GlaxoSmithKline, Lactacyd Femina, emulsja do higieny intymnej
Naturalna ochrona przeciw podrażnieniom strefy intymnej. Specjalna formuła preparatów z serii Lactacyd Femina opiera się na kwasie mlekowym. W pochwie istnieje naturalna równowaga biologiczna utrzymywana przez florę złożoną z przyjaznych dla kobiety bakterii o nazwie Lactobacillus. Flora ta wytwarza kwas mlekowy, który utrzymuje kwasowość środowiska pochwy. Z tego powodu kwas mlekowy pomaga kontrolować równowagę pH pochwy, a przez to zapewnia kobietom ochronę przed podrażnieniem świądem, dolegliwościami bólowymi oraz zakażeniami w obrębie narządów płciowych. Jednak ten naturalny system ochronny utrzymujący prawidłowy stan pochwy może zostać rozregulowany.
Pojemność: 200 ml
Cena: około 13zł, wersja z pomkną jest droższa
Sklep: wszelkie drogerie, markety
Skład:
Aqua, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Propylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid, Polysorbate 20, Perfum, Sodium, Hydroxide, Allantoin, Farnesol, Sorbic Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Alpha-Isomethyl lonone, Amyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Butylphenyl, Methlpropional, Cinnamyl Alcohol, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Isoeugenol, Limonene, Linalool
Zalety:
- nie podrażnia
- przyjemnie pachnie
- jest bardzo wydajny
- odświeża
- łatwo dostępny
Wady:
- nie radzi sobie dobrze z istniejącymi podrażnieniami, u mnie lepiej się spisuje Soraya i chyba do niej wrócę jak tylko uda mi się wykończyć tą emulsje
Spodziewałam się czegoś lepszego. Jeśli chodzi o higienę intymną to jestem bardzo wymagająca. Większość płynów mi po prostu szkodzi;/ Lactacyd jest ok bo nie podrażnia, ale ja potrzebuje czegoś co dodatkowo łagodzi. Jeśli nie jesteście wymagające to powinien się u Was sprawdzić.
A jeśli jesteście wymagające tak jak ja to mam do Was pytanie:
który preparat do higieny intymnej możecie mi polecić?
Kochana jeżeli chodzi o preparaty do higieny intymnej to lekarz wręcz zabronił mi kupowania takich jak Ziaja itp itd Lactacyd mi polecił, a najbardziej zalecał zakupy płynu w aptece. Niestety nie są one najtańsze, ale najbardziej zdrowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no ale takie preparaty są raczej wydajne, wiec może warto zainwestować:)
UsuńJa uwielbiam tą emulsję i nie zamienię na nic innego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja jestem wierna PlivaFem F :)
OdpowiedzUsuńo tego żelu nie znam, poczytam sobie o nim;*
UsuńLubię ten żel :)
OdpowiedzUsuńJa byłam z niej zadowolona bardzo bardzo, jednak uważam że warty polecenie jest też żel z tołpy i z bielendy seria żeli w różnych gamach zapachowych :)
OdpowiedzUsuńtym z Tołpy mnie zainteresowałaś:)
UsuńJa tam lubię ten żel bardzo fajny .
OdpowiedzUsuńKocham żele zapachowe ;D
ZAPRASZAM DO MNIE NOWA NOTKA
wwww.zyciowe-story.blogspot.com
Lactacyd ma jeszcze 2 wersje - fresh (z której byłam mega zadowolona) oraz jakąś w fioletowym opakowaniu - myślę, że ta wersja jest właśnie dla bardziej wymagających osób, może warto spróbować? Koszt oczywiście jest większy. Ze swojej strony mogę polecić białego jelenia w wersji zarówno niebieskiej (używałam małej butelki) oraz przezroczystej (męczę ją już któryś miesiąc i już mam dość. Za długo, wracam do lacacydu :D)
OdpowiedzUsuńZ aptecznych Saugella jest genialna, to koszt ok. 40 zł, ale jest tak kremowa, że 1 opakowanie na 6 mies. starczy.
słyszałam o tych wersjach, ale myślałam że tamte to już jakieś udziwnienia, no ale zobacze sobie w sklepie ich składy i porównam do wersji podstawowej:)
UsuńBiały Jeleń mi niestety nie przypasował:/
Aptecznych nigdy nie używałam, chyba muszę się rozejrzeć właśnie za czymś z apteki, dzięki za rady:*
Ja na szczęście nie mam problemu z podrażnieniami wiec dużych wymagan nie mam, ale myśle że jak skończe kiedyś butle Ziajki to wypróbuje tym razem coś aptecznego, bo może jednak i u siebie zauważe różnice.
OdpowiedzUsuńtylko musimy się zastanowić co tu wybrać?
UsuńNo trzeba bedzie za jakiś czas coś pomyśleć ;)
UsuńBlogspot mnie już wnerwia, moge sie założyć że w spamie coś znajdziesz ;)
OdpowiedzUsuńmiałaś racje, czasami coś tam wpada;/
UsuńNie używałam go nigdy, teraz używam Ziaji, a kiedyś używałam właśnie jakiegoś płynu z apteki z rumiankiem jak przypomne sobie nazwe napiszę ci
OdpowiedzUsuńok, jak sobie przypomnisz to daj znać:)
UsuńKochana, sprawdź spam ;)
OdpowiedzUsuńjuż sprawdzam:)
Usuń