Essence, Ready For Boarding, krem 2w1 do poiczków i ust

Zmiana strefy czasowej dała nam się we znaki? Krem do policzków i ust w dwóch fanatastycznych odcieniach, z prędkością światła przywróci nam świeży wygląd! Teraz każda letnia impreza będzie nasza.
Dostępny w odcieniach: 01 sending you kisses i 02 beauty on tour

Pojemność: 
Cena: 10,99 zł
Sklep: Douglas, Super Pharm, Tesco extra, Hebe

Mój odcień to 01 sending you kisses


Zalety:
- cudownie pachnie
- ładny, intensywny kolor
- trwałość
-  łatwa aplikacja (myślałam, że nie dam rady nałożyć go równo na policzki;D)
- może być używany jako pomadka lub jako róż

Wady:
- mój odcień nie nadaje się dla cery naczynkowej;/ nad czym strasznie ubolewam


Po aplikacji na policzki kolor przypomina mi trochę sławny róż Essence Cute as Hell. Wbrew temu co widzicie na powyższym zdjęciu róż na policzki można nałożyć w bardzo małej ilości i uzyskać delikatny, dziewczęcy rumieniec:)


Zdjęcia na policzkach nie mam bo nie mogłam moim aparatem uchwycić jakiegokolwiek koloru;/

Podsumowując jest to świetny kosmetyk na wyjazd;) 
2w1 i do aplikacji wystarczą nam nasze palce, więc nie musimy brać dodatkowego pędzla. A bez różu ja się nigdzie nie ruszam;)

Komentarze

  1. jako posiadaczka cery naczynkowej lubię myśleć, że nie ma takiego produktu, którego nie mogłabym użyć ze względu na naczynkowość mojej skóry. czasem myślę, że to tylko kwestia nastawienia, bo skórę można przygotować, róż rozetrzeć. róż jest najlepszy na świecie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i masz racje;) mi się wydaje, że uwidacznia moje naczynka;(

      Usuń
    2. rozumiem, no wiem jak to czasami jest :)

      Usuń
  2. o jej jakie śliczne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm jakoś nie przepadam za taką postacią różu, ale kolor ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez kiedyś nie lubiłam różów w kremie, dopóki nie spróbowałam pierwszego;D

      Usuń
  4. ja jednak wolę róże w kamieniu lub sypkie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny, ale nie dla mojej cery :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda bardzo zac0hęcająco, muszę się za nim rozejrzeć jak będę na zakupach ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaję mi się, że CAH jest bardziej żarówiasty :^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest bardziej, ale kolor jest trochę podobny, przynajmniej ja mam takie odczucia:)

      Usuń
  8. ja wolę zwykłe prasowańce :P

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja bym chętnie się skusiła, ale nie mogę go nigdzie dostać u siebie..
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też cięzko z dostępem do tej limitki, myślę, że jeszcze trzeba poczekać i na pewno się pojawi:)

      Usuń
  10. ale mocny kolorek! pewnie zrobilabym sobie nim krzywde :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Jutro go wypróbuje na policzkach, bardzo jestem ciekawa jak sobie z nim poradzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powinnaś dać sobie rade, chociaż ja się bałam pierwszej aplikacji;D

      Usuń
  12. Kojarzy mi się z takimi błyszczykami z dzieciństwa, którymi smarowałam wszystko! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he, pewnie przez to opakowanie, bo to jest tester;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty