Maybelline, Superaway Lipcolor Remover, dekoloryzator i odżywka do ust

Nakłada się go na wargi za pomocą precyzyjnego aplikatora, by następnie zetrzeć chusteczką. Wraz z kosmetykiem pozbywamy się także szminki, a nasze usta pozostają miękkie i nawilżone, gotowe do kuszenia nowym odcieniem pomadki. Produkt jest testowany dermatologicznie, antyalergiczny i bezzapachowy.

Pojemność: 15ml
Cena: $3.99
Sklep: eZebra (aktualnie niedostępny;/)



Niestety produkt ten jest trudno dostępny w Polsce.


Zalety:
- ma bardzo delikatną, musową konsystencje
- zawiera witaminę E
- rzeczywiście ułatwia zmycie kolorowej pomadki
- może służyć też jako bezbarwny błyszczyk/balsam
- nawilża i zmiękcza usta 
- duża pojemność

Wady:
- jest trudno dostępny

Jego konsystencja jest bardzo podobna do błyszczyka z L'Occitane


Aby zmyć kolor z ust wystarczy nałożyć warstwę balsamu i wytrzeć chusteczką. Świetny patent, gdy chcemy zrobić zdjęcia kilku pomadkom. Na co dzień podoba mi się efekt rozjaśnienia pomadki i nie zmywam balsamu chusteczką tylko zostawiam delikatny kolor na ustach:)


Ciekawy kosmetyk. Teraz zmywanie ust to sama przyjemność;) 
Słyszałyście kiedyś o tym produkcie?

Komentarze

  1. Ciekawy kosmetyk. Niektóre pomadki są tak toporne w zmywaniu...;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdarzało się, że miałam szminkę na rekach i wokół ust;D

      Usuń
  2. no prosze, co za cuda wymyslaja :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sądzę, żeby tego rodzaju kosmetyk był potrzebny w mojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale śmieszny ten produkt :) Czego to nie wymyślą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz go na oczy widze ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widze profesjonalny zmywacz pomagek i błyszczyków :P
    Jak dla mnie jest on zbędny jednak sądzę, że dla osób uzywających bardzo trwalych odcieni czerwieni może być przydatny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę kosmetyk tego typu!
    Jak tylko zobaczyłam zajawkę tego posta, musiałam kliknąć i zobaczyć, na czym polega dekoloryzator do ust... :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo ! :)
    Nie wiedziałam, że takie coś istnieje !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe, ja wcześniej też nie miałam pojęcia o takim bajerze;)

      Usuń
  9. Nie słyszałam o tym produkcie ale Twój post mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze słyszę, przydałby mi się :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty