Delia Fashion Most Wanted, tusz do rzęs + Shiny Box
Innowacyjna i oryginalna szczoteczka poliwinylowa użyta w mascarze
pozwala wyjątkowo precyzyjnie rozdzielać rzęsy i idealnie rozkładać masę
tuszu na całej ich długości.
Czarna maskara w swej formule zawiera pigment węglowy (carbon black) pozwalający wydobyć głębię czarnego koloru. Dostępna również w kolorach brązowym i grafitowym.
Rezultat: idealnie rozdzielone rzęsy o intensywnym kolorze.
Czarna maskara w swej formule zawiera pigment węglowy (carbon black) pozwalający wydobyć głębię czarnego koloru. Dostępna również w kolorach brązowym i grafitowym.
Rezultat: idealnie rozdzielone rzęsy o intensywnym kolorze.
Pojemność: 11ml
Cena: 10zł
Sklep: raczej mniejsze drogerie
Tusz ma silikonową szczoteczkę, która idealnie rozdziela każdą rzęsę. Lubie taki efekt, gdy robię sobie delikatny makijaż. Czasami silikonowej szczoteczki używam też do rozdzielenia rzęs po użyciu maskary pogrubiającej z dużą szczoteczką.
Zalety:
- idealnie rozdzielone rzęsy
- wydłużenie
- nie rozmazuje się
- nie robi grudek
- niska cena
Wady:
- nie pogrubia (ja jeszcze nie spotkałam się z silikonową szczoteczką, która by pogrubiała)
Podsumowanie grudniowego pudełka
Najbardziej zachwycił mnie róż mineralny od Annabelle Minerals (kolor Sunrise to po prostu cudo) oraz naszyjnik Zepter. Baza Delia i szampon Dermedic jeszcze są w fazie testów więc nie wyrobiłam sobie pełnego zdania na temat tych produktów. Z tuszem Delia polubiłam się o czym świadczy powyższa recenzja:)
A Was co najbardziej zachwyciło z grudniowego pudełka?
Wow, nigdy nie wiedziałam tego tuszu, a bardzo lubię tę firmę, więc pewnie by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam'!
ja też nie widziałam tych tuszy;/ ale rzadko bywam w małych drogeriach, a podejrzewam, że tam można je znaleźć:)
UsuńTaki naturalny efekt.
OdpowiedzUsuńnaturalny, ale widoczny:)
UsuńZnam kilka tuszy pogrubiających z silikonową szczoteczką :) Różowy (one by one?) Maybelline, Oriflamowski Wonder, stary Chanel Inimitable i mój aktualny faworyt - Dior Iconic :)
OdpowiedzUsuńojej ile propozycji, nie miałam z nich żadnego;/ po Diora i Chanel raczej nie sięgnę, ale pozostałe dwie propozycje mnie zaciekawiły;) dzięki;*
Usuńteż muszę się wziąć za notkę o SB, jednak co przychodzę z pracy to ciemno i zdjęć nie ma jak zrobić. :/
OdpowiedzUsuńoj znam ten ból;/ jak miałam na rano do pracy to robiłam sobie wszystkie fotki w weekend, ale nie raz i tak o czymś zapomniałam ;/
UsuńLubie silikonowe szczoteczki bo nie sklejają rzęs :)
OdpowiedzUsuńja kiedyś używałam tylko silikonowych, teraz różnie to bywa:)
UsuńPierwsze widzę, a markę znam tylko z korektora do brwi ;)
OdpowiedzUsuńja jeszcze kojarzę lakiery do paznokci no i teraz jeszcze bazę:)
Usuńkurcze gdzieś widziałam ten tusz tylko nie wiem gdzie, teraz sobie pluje w brodę ze nie kupiłam :/
OdpowiedzUsuńszkoda, ze nie pamiętasz gdzie go widziałaś;/
UsuńMoże być fajna!
OdpowiedzUsuńSzukałam własnie jakiegoś cienia nietestowanego na zwierzętach i najlepiej polskiego.
Mnie nie zależy na pogrubieniu rzęs, tylko na nadaniu im (jakiegoś widocznego) koloru ;-)
ja kiedyś to wręcz nie chciałam pogrubiać moich rzęs, teraz zdanie zmieniłam i na imprezę lubię mieć pogrubione;)
Usuńtym tuszem spokojnie nadasz kolor swoim rzęsom:)