Kosmetyków nie kupiłam, ale na fajny zeszyt trafiłam | Biedronka
Poszłam do Biedronki po herbatę i po kilka produktów spożywczych. Dzielnie ominęłam wszelkie działy ze słodyczami, chipsami itp. Prawie udało mi się ominąć punkty z kosmetykami. Prawie bo jednak dwa drobiazgi wpadły do koszyka, ale o tym za chwilę;) I nagle moim oczom ukazał się ten o to zeszyt, a dokładniej pisząc koło-zeszyt.
Takiego zeszytu szukałam już od dłuższego czasu. Trwało to długo bo rzadko bywam w sklepach papierniczych. Ten spodobał mi się od pierwszego wejrzenia. Chociaż mógłby mieć solidniejszą okładkę.
W środku znajdziemy dwustronną zakładkę na luźne kartki i karteczki;) Zeszyt jest rozmiaru B5, posiada kolorowe marginesy i jest 100 kartkowy. Kosztował 8,99zł.
Oczywiście do wyboru były też inne wzory.
A tu mała podpowiedź do czego jest mi potrzebny ten słodki zeszyt:)))
Wracając do kosmetyków to skusiłam się tylko na peeling enzymatyczny w saszetce od Lirene. Przed zakupem całej tuby najpierw go sobie przetestuje.
10ml/1,89zł
Do koszyka wpadła też mega paka z płatkami. Polubiłam się z tą wersją Aloe Vera.
3x120szt./5,99zł
Na koniec pożalę się, że już od dłuższego czasu w mojej Biedronce nie mogę kupić herbatki ziołowej "Melisa z pomarańczą". Została wykupiona w tempie błyskawicznym, a sklep jej nie dokłada, tylko chyba czeka aż ktoś kupi pozostałe zioła. Musiałam wybrać coś innego i wzięłam na spróbe herbatkę owocową i cappuccino.
Herbatka okazała się bardzo smaczna i piję ją nawet bez cukru. Czuć delikatny aromat truskawki:) Była tez ciekawa wersja herbaty czarnej z miętą i czekoladą. Nie wzięłam bo czarnej nie pije prawie w ogóle, ale może któraś z Was się skusi? Ja następnym razem na pewno spróbuje wersji wiśnia z granatem;)
A Wy co ciekawego upolowałyście ostatnio w Biedronce?
Świetny ten zeszyt. Zaczynasz uczyć się niemieckiego sama z siebie ? Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńniemieckiego uczę się już rok i dwa miesiące:) na początku chodziłam na kurs, teraz uczę się sama. chciałabym wyjechać do Niemiec i stąd ten pomysł:))) zeszyt ma mi uprzyjemnić naukę;)
UsuńTeż próbowałam nauczyć się niemieckiego z racji wyjazdu, praktycznie cała rodzina jest w dojczlandach :P ale jezyk idzie mi mega opornie ;P
Usuńu mnie jest problem, że właśnie nie mam tam nikogo;/ inaczej już pewnie bym tam była;D ja na Twoim miejscu to bym pojechała i tam na miejscu zapisała się na kurs językowy.
Usuńnie posiadam jakiś dużych zdolności językowych, ale próbuje i próbuje, może w końcu się nauczę;)))
Ja akurat kupiłam peeling enzymatyczny w tubce :D w przeliczeniu za litr kosmetyku bardziej się opłaca. Nooo zeszyty rzucili super! Pewnie dlatego, że semestr się kończy lub skończył i studenci czy uczniowie kupują nowe :D
OdpowiedzUsuńwiem, że bardziej opłacalne, ale moja cera ostatnio fiksuje i źle reaguje na peelingi i niektóre kremy do twarzy, więc wole najpierw zrobić próbę z saszetką.
Usuńteż kupiłam w biedronce zeszyt ale z mufinkami:)
OdpowiedzUsuńmufinki też brałam pod uwagę;)
UsuńFajny zeszyt a tą herbate bardzo lubię, zwłaszcza w pracy :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej jakoś nie zwracalam na nią uwagi, chyba za nisko ją umiejscowili;)
UsuńFajny zeszycik! Podziwiam zainteresowanie językiem niemieckim. Mnie nigdy do niego nie ciągnęło, miałam w szkole i cieszę się, że na tym się skończyło :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie żałuję, że nie miałam go w szkole bo pewnie teraz byłoby mi łatwiej.
UsuńŚwietny zeszyt mnie zawsze ładny zeszyt zachęca do czynności do której został przeznaczony
OdpowiedzUsuńwłaśnie po to go kupiłam, żeby mnie zachęcał;)
UsuńFajny zeszyt :)
OdpowiedzUsuńZeszycik jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietny zeszyt, sama muszę ich poszukać jak będę w Biedronce ;)
OdpowiedzUsuńoby jeszcze były;)))
UsuńWidziałam te zeszyty, świetne są pewnie bym sobie jakiś kupiła gdybym nie miała z 5 sztuk w domu (oczywiście nie takich ładnych). :)
OdpowiedzUsuńhehe, no ja akurat mam tylko jeden zwykły, więc zakup był jak najbardziej uzasadniony;)
UsuńBoski ten zeszyt :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny zeszyt, chyba poważnie rozważę jego kupno :)
OdpowiedzUsuńIch liebe Deutsch auch! <3 uczę się go od 1 kl podstawówki i uwielbiam, zawsze chciałam studiować germanistykę ;)
OdpowiedzUsuńja niemiecki dopiero od niedawna poznaje i lubię, kiedyś nie miałam z nim w ogóle styczności;/ no ale jak to mówią lepiej późno niż wcale;))) - to samo dotyczy się Twoich studiów:)
UsuńŚwietny zeszyt :) Ucz się pilnie. Pozdrawia germanistka :)
OdpowiedzUsuńuczę się, uczę;) a przy okazji wspomnę, że poznałam już trzy germanistki i wszystkie to świetne babki:)
Usuńpozdrawiam:)))
Zeszyt mi się podoba, uwielbiam tą herbatke i płatki kosmetyczne:)
OdpowiedzUsuńPolecam tą herbatę czekolada- mięta. Odkąd ją spróbowałam to praktycznie żadnej innej nie pije :D
OdpowiedzUsuńno to może się jednak na nią skusze;)))
Usuńzeszyt śliczny :) kupiłam ten sam peeling, ale jeszcze nie miałam okazji go przetestować, a co do herbaty to moja mama też narzeka, że jej nie ma, a też ją bardzo lubi :)
OdpowiedzUsuńno to widzę, że to problem na skale krajową z tą herbatką;D
UsuńBoski zeszyt! Mam słabość do takich rzeczy - muszę się trzymać z daleka od Biedronki :D
OdpowiedzUsuńhehe, w mojej było ich tylko kilka, więc jest szansa, ze szybko je wykupią;)
UsuńJa uwielbiam herbatę mięta z pomarańczą z Herbapolu ;)
OdpowiedzUsuńTej wersji jeszcze nie pilam. Jak tylko dotrwe to spróbuje;)
UsuńUwielbiam takie urocze gadżety :)
OdpowiedzUsuńTeż mam te mega płatki :) uwielbiam biedronkę za asortyment, ja zawsze stoję pół dnia dodatkowo przy książkach :)
OdpowiedzUsuń