Sierpniowe zużycia + wyrzutki + ulubieńcy
Miesiąc sierpień nie był zbyt bogaty jeśli chodzi o zużycia. Bywało dużo lepiej, ale zawsze mogło być też gorzej;d We wrzeniu muszę się bardziej przyłożyć!
O większości z tych kosmetyków pisałam na blogu, więc jeśli jesteście ciekawe co o nich sądzę wystarczy wpisać nazwę w blogową wyszukiwarkę.
1. Balea Melon Tango Żel pod prysznic
Bardzo słodki, kojarzył mi się z arbuzowym chupa chups'em. Szału na mnie nie zrobił i po kilku użyciach stwierdziłam, że karambola jednak nie była taka zła;d
2. Farmona Tutti Frutti Peeling do ciała Wiśnia & Porzeczka
3. Evree Foot Care Wygładzający peeling do stóp
4. Yves Rocher Pur Bleuet Dwufazowy płyn do demakijażu oczu z wyciągiem z bławatka
5. Bioderma Phoderm Max SPF50+
Miałam tylko miniaturkę, ale krem wydał mi się bardzo przeciętny. Na pewno nie skusze się na pełnowymiarowe opakowanie.
6. Pharmaceris S Hydrolipidowy krem ochronny do twarzy dla dorosłych i dzieci SPF50+
Byłam nim zachwycona dopóki nie poznałam swojego aktualnego faworyta.
7. Christina Aguilera Royal Desire EDP 30ml
8. Floslek Anti Acne Korektor Antybakteryjny
9. Catrice Prime and Fine Matujący puder 010 Translucent
10. Próbki.
- Missha BB krem
- Barwa Barwy Harmonii Olejek oliwkowy pod prysznic
- Barwa Barwy Harmonii Olejek różany pod prysznic
Piękny różany zapach, to jest to co uwielbiam:)
Alterra Deo - Balsam Dezodorant w kulce z balsamem Melisa lekarska i szałwia. Najgorszy antyperspirant jaki kiedykolwiek miałam. Nie działa i dziwnie pachnie. Używałam go tylko w domu, ale i tu zapach mnie drażnił, wiec w końcu wylądował w koszu.
O większości z tych kosmetyków pisałam na blogu, więc jeśli jesteście ciekawe co o nich sądzę wystarczy wpisać nazwę w blogową wyszukiwarkę.
1. Balea Melon Tango Żel pod prysznic
Bardzo słodki, kojarzył mi się z arbuzowym chupa chups'em. Szału na mnie nie zrobił i po kilku użyciach stwierdziłam, że karambola jednak nie była taka zła;d
2. Farmona Tutti Frutti Peeling do ciała Wiśnia & Porzeczka
3. Evree Foot Care Wygładzający peeling do stóp
4. Yves Rocher Pur Bleuet Dwufazowy płyn do demakijażu oczu z wyciągiem z bławatka
5. Bioderma Phoderm Max SPF50+
Miałam tylko miniaturkę, ale krem wydał mi się bardzo przeciętny. Na pewno nie skusze się na pełnowymiarowe opakowanie.
6. Pharmaceris S Hydrolipidowy krem ochronny do twarzy dla dorosłych i dzieci SPF50+
Byłam nim zachwycona dopóki nie poznałam swojego aktualnego faworyta.
7. Christina Aguilera Royal Desire EDP 30ml
8. Floslek Anti Acne Korektor Antybakteryjny
9. Catrice Prime and Fine Matujący puder 010 Translucent
10. Próbki.
- Missha BB krem
- Barwa Barwy Harmonii Olejek oliwkowy pod prysznic
- Barwa Barwy Harmonii Olejek różany pod prysznic
Piękny różany zapach, to jest to co uwielbiam:)
Alterra Deo - Balsam Dezodorant w kulce z balsamem Melisa lekarska i szałwia. Najgorszy antyperspirant jaki kiedykolwiek miałam. Nie działa i dziwnie pachnie. Używałam go tylko w domu, ale i tu zapach mnie drażnił, wiec w końcu wylądował w koszu.
Tym razem wybrałam dwóch ulubieńców. Są to kosmetyki, których będzie mi najbardziej brakować. Słodkie perfumy Royal Desire, które polubiłam dopiero od drugiego, a może nawet trzeciego niuchnięcia oraz biały puder Catrice.
A jak Wam poszło w tym miesiącu?
Chyba pokuszę się o puder Catrice
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
UsuńDo swojego pudełka jeszcze nie zaglądałam, zrobię to dopiero w okolicy 10 września, bo wtedy zmieniać będę miejsce zamieszkania. Nie chcę przewozić ze sobą 'śmieci', dlatego połączę zużycia sierpnia z wrześniowymi ;)
OdpowiedzUsuńteż bym nie chciała wozić pustych opakowań;)
Usuńmiałam dezodorant w kulce Alverde i bardzo go polubiłam, ale ten Alterry faktycznie dziwnie pachnie, dlatego go omijam, chociaż mam od jakiegoś czasu znowu ochotę na jakiś naturalny dezodorant w kulce :)
OdpowiedzUsuńja z Alverde jeszcze nie miałam, ale może kiedyś;)
UsuńBardzo się lubiłam z tym pudrem catrice i chętnie do niego wrócę :) A arbuzowa Balea zaskoczyła mnie brakiem swojej wydajności :(
OdpowiedzUsuńja do pudru pewnie też kiedyś wrócę;) a arbuz rzeczywiście był mało wydajny;/
UsuńCiekawi mnie ten puder ;)
OdpowiedzUsuńjest bardzo fajny, jasny i dobrze matuje;) na blogu znajdziesz jego recenzje;)
UsuńWidzę smakołyki.. znam bardzo dobrze Baleę i ich żel Melon Tango, podobnie jak i ten mały peeling z Farmony- oba kosmetyki mają nieziemski zapach... uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńSporo :)
OdpowiedzUsuńDwufaza z YR to jedna z moich ulubionych :)
u mnie nie do końca się sprawdziła;/
Usuńpuder mam chyba identyczny :)
OdpowiedzUsuńto jest Catrice Prime and Fine Matujący puder 010 Translucent, niestety napisy bardzo szybko się starły;/
UsuńU mnie ten żel z Balea czeka na swoją kolej, dla mnie zapach jest genialny! :)) Buziaki!
OdpowiedzUsuńmnie arbuz nie powalił;/
UsuńOpakowanie po tym pudrze z Catrice takie zdarte, że zupełnie nie wiem co to za produkt;p
OdpowiedzUsuńto Catrice Prime and Fine Matujący puder 010 Translucent
UsuńŁadne denko. Niestety kompletnie nie znam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbujesz;)
Usuńmi melon tango w ogole nie podeszło.
OdpowiedzUsuńno m i tez nie do konca;/
UsuńMiałam tę kulkę Alterry i dla mnie to był jeden wielki bubel. Ohydny zapach, który czułam cały dzień i praktycznie zerowa ochrona. Zużyłam dzielnie do końca, ale nigdy więcej tego czegoś już nie chcę. Muszę przetestować jeszcze raz ten zapach Christiny, mimo, że to yuzu za mocno jest tam wyczuwalne to mam słabość do zapachów z nutą pianek:)
OdpowiedzUsuńno to tym razem mamy podobne zdanie na temat jakiegoś kosmetyku;)
Usuńja cieszę się, że jednak przekonałam się do tego yuzu, a po pierwszym psiku już miałam sprzedawać flakon;d
ten puder z catrice jest na mojej liście zakupów ;)
OdpowiedzUsuń