IKOS Egyptische Erde Oryginalna Ziemia egipska

Ziemia egipska to było moje marzenie:) Teraz muszę wymyślić sobie jakieś inne:D Moja mama i Tż-et zawsze się ze mnie śmiali co ja wymyślam, jaka ziemia? Nie rozumieli mojej ekscytacji tym produktem. Mam nadzieję, że Wy zrozumiecie;)



Tajemnica Ziemi Egipskiej tkwi w sposobie produkcji kosmetyku, który w rzeczywistości jest paloną glinką. Taka formuła produktu pozwala połączyć doskonałe właściwości pielęgnacyjne z efektem lekkiego, idealnie wtapiającego się w skórę makijażu. Stosowanie Ziemi egipskiej nie zatyka porów i nie przyczynia się do powstawania zaskórników. Skóra nabiera jedwabistego wyglądu, a obecność kwasu hialuronowego i olejku jojoba pozwala dodatkowo nawilżyć i zmiękczyć naskórek. Kosmetyk zawiera aż 68% naturalnych minerałów.

Pojemność: 7g i 13 g
Cena: 75 zł (teraz w promocji 60 zł)/ 130 zł (w promocji 104zł)
Sklep: ciao.pl


Moje opakowanie nie jest takie piękne jak to dostępne w sklepie internetowym ciao.pl , ale to co najważniejsze czyli zawartość jest taka sama. Opakowanie jakoś przeboleje;) Ja posiadam odcień NATURELLE. Jako, że posiadam bardzo jasną cerę muszę uważać przy nakładaniu, aby nie przyciemnić się za bardzo. Aktualnie używam go tylko do konturowania i czasem na policzki zamiast różu. Praca ziemią to przyjemność. Na późną wiosnę i latem zamierzam używać jej zamiast pudru i podkładu. Wtedy prawdopodobnie napisze jeszcze raz recenzje tego cuda. W tej chwili nie używam jej na całą twarz, bo musiałabym poćwiczyć jej nakładanie i trochę szkoda nakładać ją na podkład? Wydaje mi się, że wtedy jej dobroczynne działanie na moją cerę będzie hamowane warstwą podkładu. A może się mylę? Jeśli tak to wyprowadźcie mnie proszę z błędu:)


Zalety Ziemi egipskiej:
  • możliwość regulacji intensywności koloru,
  • doskonałe właściwości kryjące – idealne maskowanie niedoskonałości,
  • nie tworzy efektu maski – makijaż jest lekki i nadaje się nawet dla mężczyzn,
  • nie zatyka porów, dlatego może być używana przez osoby z cerą tłustą i trądzikową,
  • wysoka zawartość naturalnych składników,
  • dodatek składników kondycjonujących: nawilżających, odżywczych i przeciwsłonecznych,
  • funkcjonalność – jednym kosmetykiem wykonasz cały makijaż.
Główne składniki:
  • kwas hialuronowy - posiada właściwości nawilżające i ujędrniające; wiąże wodę w skórze, dlatego nadaje się do pielęgnacji nawet najbardziej przesuszonych cer; jest substancją naturalnie występującą w organizmie człowieka,
  • Ci 77891 filtr słoneczny 10 – zapewnia ochronę przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych przyczyniających się do powstawania zmarszczek i przebarwień,
  • minerały – koją cery problemowe, pomagają uzyskać równomierny koloryt.  
Idealna dla:
  • kobiet, które cenią sobie komfort i wygodę – kosmetyk może zastąpić wszystkie używane wcześniej produkty: podkład, puder, bronzer i róż,
  • mężczyzn, którzy mają problemy skórne i potrzebują niewidocznego makijażu ukrywającego rozmaite niedoskonałości,
  • wszystkich, którzy poszukują sprawdzonego kosmetyku brązującego – Ziemia Słoneczna zmienia odcień w zależności od ilości nałożonych warstw.
Sposób użycia
Kosmetyk nakładać pędzelkiem ściętym lekko na półokrągło (dostępny w naszej ofercie). Niewielką ilość rozprowadzić kolistymi ruchami pędzla wcierając w skórę twarzy, szyi i dekoltu. Nakładając drugą warstwę można wymodelować rysy twarzy.

IKOS to niemiecka firma, a jak wiecie (a może nie?) niemieckie rzeczy w tym kosmetyki są naprawdę świetnej jakości.


Zalety:
- wysoka ilość dobroczynnych składników
- wszechstronność (puder, korektor, bronzer, cień)
- filtr słoneczny SPF 10
- ładny, niepomarańczowy odcień brązu
- bardzo wydajny (wystarcza na około 300 zastosowań, ja myślę, że nawet na więcej)
- nie zatyka porów
- dostępna jest w dwóch odcieniach (do jasnej i do ciemnej cery)
- wspaniale się nią modeluje rysy twarzy
- idealny bronzer
- bardzo trwała (wytrzymuje cały dzień)

Wady:
- na pewno dla niektórych cena będzie za wysoka (cena w stosunku do jakości i wydajności jest jak najbardziej odpowiednia), ostrożni mogą najpierw zainwestować w mniejsze opakowanie
- nakładanie na całą twarz wymaga wprawy i podobno dobrego pędzla, ja właśnie nie mam dobrego pędzla i może stąd te moje kłopoty przy nakładaniu na całą buźkę, muszę spróbować z pędzlem Kabuki:)


A może Waszym marzeniem też jest lub była Ziemia egipska? 

Komentarze

  1. Świetny kolor, będę musiała sobie chyba ją sprawić

    OdpowiedzUsuń
  2. ja również słyszałam, że to cudo jest ale szkoda mi pieniędzy, jak troszeczkę przyoszczędzę to na pewno sobie takowy sprawię ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jakoś nie mam przekonania do tego typu kosmetyków. na mojej twarzy bronzery średnio się prezentują, zawsze mam tez problem z kolorem. Róż jest chyba łatwiejszy w obsłudze. A ziemia z pewnością należy do kosmetyków "kultowych".

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkąd mam idealny bronzer to ona mnie nie kusi, ale znam pare osób które ją uwielbiają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja myslalam ze oryginalna ziemia jest z bikoru

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że ten kosmetyk jakoś mnie nie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. również marzę, choć boję się, że byłaby dla mnie za ciemna ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. ziemia egipska jakoś mnie nie kręci, choć może gdybym miała styczność z tym produktem, zmieniłabym zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zoila, :)

    ooliskaa , :)

    Dorota, podoba mi się nazwa "kultowy" :) a róż również bywa ciężki w obsłudze, zależy od koloru i firmy;)

    Lady In Purplee, ja też mam ulubiony bronzer, ale w modelowaniu twarzy ziemia jest lepsza:)

    Kawaii-doll, o tym, która jest oryginalna krążą różne opinie;) ostatnio wyczytałam, że obydwie są oryginalne tylko jedna jest puszczana na Europe zachodnia a druga wschodnią, ale ile w tym prawdy to nie wiem:)

    Agusiak747, hmm... ciekawe czemu:D

    sauria80, przy odpowiednim nakładaniu na pewno nie będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. simply_a_woman, ja na nią zachorowałam jak tylko się o niej dowiedziałam;D chociaż przyznam się, że też troszkę bałam się, że będzie za ciemna

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim marzeniem nie jest ziemia egipska :D chociaż nie powiem, jak ją pierwszy raz zobaczyłam to miałam na nią ochotę, chociaż mi przeszło :)

    PS
    Hahahaha to rzeczywiście jest kredka do ust! Jakież to było moje zdziwienie :) ale one wyglądają tak samo, że mi nawet to do głowy nie przyszło :) dziękuję za informacje, już wprowadziłam w poście sprostowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusi mnie ta ziemia z tylu blogów.. będę musiała zamówić na walentynki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Już kiedyś o niej słyszałam, także jest moim marzeniem, szkoda tylko że dużo kosztuje...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie widziałam takiego produktu, ale chętnie bym kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wizażownia, :)

    Pepper and Coco, wspaniały pomysł na walentynkowy prezent ;D

    Helen, może zaczniesz od mniejszej pojemności?

    ModelDrink, :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny, choć dla mnie za ciemny... ;(

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dla mnie ziemia egipska ikos jest super

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty