Ziaja Ulga Peeling enzymatyczny dla skóry wrażliwej
Oczyszczanie skóry wrażliwej:
- delikatnie złuszcza komórki naskórka,
- wygładza, nawilża i wyraźnie zmiękcza skórę,
- ułatwiając wnikanie substancji aktywnych wzmacnia skuteczność pielęgnacyjną.
- delikatnie złuszcza komórki naskórka,
- wygładza, nawilża i wyraźnie zmiękcza skórę,
- ułatwiając wnikanie substancji aktywnych wzmacnia skuteczność pielęgnacyjną.
Papaina - keratynolityczny enzym roślinny, antyleukina 6 - biologiczny czynnik ochronny (B.P.F) z algi Laminaria ochroleuca, gliceryna, alantoina, prowitamina B5.
Preparat hypoalergiczny, bezzapachowy:
- 0% barwników,
- 0% silikonów,
- 0% olejów mineralnych.
Pojemność: 60ml
Cena: 9zł
Sklep: apteka, drogerie
Jest to mój drugi peeling enzymatyczny od Ziaji. Pierwszym był gommage z serii Sopot Spa, pisałam o nim tu. Dziś wiem, że ponownie sięgnę po dzisiejszy peeling, który jest delikatniejszy dla mojej wrażliwej cery. Co nie znaczy, że nieskuteczny. Wręcz odwrotnie, mam wrażenie, że lepiej sobie radzi z suchymi skórkami od swojego poprzednika.
Peeling nie szczypie, nie podrażnia i nie wywołuje alergii. Nieźle sobie radzi z wygładzeniem, lekko nawilża i odświeża. Jest prawie idealny! Mógłby trochę lepiej wygładzać i wtedy byłby moim numerem jeden. A tak w zapasach czekają jeszcze dwa inne peelingi. Jeden został w Polsce, a drugi mam ze sobą. Na pewno za jakiś czas dam znać czy znalazłam coś lepszego.
W składzie znajdziemy kwas alginowy, który jest składnikiem wielu alg i trawy morskiej, olej z nasion rącznika pospolitego, alantoine, panthenol, ekstrakt z alg oraz ekstrakt z korzenia lukrecji. Nieźle jak na taki drogeryjny produkt.
Osoby potrzebujące mocnego działania mogą się zawieść, ale wrażliwe, delikatne cery powinny być zadowolone;) Jeśli się wahacie którą Ziaje wybrać to ja podpowiadam Ziaję Ulga.
A jakie są Wasze doświadczenia z peelingami enzymatycznymi od Ziaji? Znacie inne kosmetyki z serii Ulga?
Peelingi do twarzy z Ziaji na mnie nie działają :(
OdpowiedzUsuńszkoda, a może w ogóle Twoja cera nie lubi enzymatycznych?
UsuńNiedawno kupiłam ten niebieski o którym wspomniałaś - użyłam go dopiero raz. Ten też miałam i był taki sobie dla mnie - nie czułam by coś zrobił. Aczkolwiek nie nazwałabym go bublem. Jeśli masz trochę więcej pieniędzy to polecam Ci peelingi enzymatyczne z Bandi - miałam dwa opakowania do tej pory i jak do tej pory jest to najlepszy peeling jaki miałam.
OdpowiedzUsuńsłyszałam juz kiedyś o tym peelingu z Bandi;) na razie mam jeszcze dwa inne, ale jak wykończę zapasy to chętnie sięgnę po ten z Bandi, tylko muszę to sobie gdzieś zapisać, żebym nie zapomniała.
UsuńMiałam go kiedyś, ale że względu na to, że moja skóra jest tłusta i odporna.. Na tak lekkie peelingi nie sięgnę już po ten produkt. Wolę mocne zdzieraki :-)
OdpowiedzUsuńjak byłam młodsza to tez wolałam zdzieraki, ale z wiekiem musiałam przerzucić się na enzymatyczne peelingi.
UsuńJa trochę się zniesaczylam po kremie z tej serii bardzo podraznial
OdpowiedzUsuńuuu to po krem na pewno nie sięgne
UsuńU mnie enzymatyczny nie sprawdza się, jest za słaby. :)
OdpowiedzUsuńja też czasami chętnie użyłabym mechanicznego peelingu, ale te mnie podrażniają;/
UsuńWolę mechaniczne peelingi, uwielbiam drobinki, które masują moją buźkę ;)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mogę używać mechanicznych
UsuńNie przepadam za peelingami enzymatycznymi bo u mnie działają jak lekkie maski do twarzy. A od peelingu chcę czegoś więcej, przede wszystkim złuszczenia.
OdpowiedzUsuńwszystko zależy od potrzeb cery:)
UsuńRaczej mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńpewnie nie lubisz peelingów enzymatycznych ;)
Usuń