Miesiąc bez słodyczy i słonych przekąsek!
Jednym z moich noworocznych postanowień jest ograniczenie spożywania słodyczy. Jako, że na razie idzie mi kiepsko postanowiłam cały luty nie jeść ich w ogóle! Luty jest krótki, więc to dobry pomysł żeby sobie coś postanowić na ten miesiąc;) Także jeśli też macie problem z przekąskami to śmiało przyłączajcie się do mojego lutowego wyzwania!
Zabronione: wszelkie słodkości i słone przekąski
Dozwolone: w ciągu dnia garść orzechów (bez soli i innych posypek), kostka gorzkiej czekolady (tylko w kryzysowych sytuacjach!) oraz herbata z 1 łyżeczką miodu lub syropu klonowego.
Dozwolone: w ciągu dnia garść orzechów (bez soli i innych posypek), kostka gorzkiej czekolady (tylko w kryzysowych sytuacjach!) oraz herbata z 1 łyżeczką miodu lub syropu klonowego.
Dokładnie w poniedziałek rano wchodzę na wagę oraz mierzę się w pasie. Wyniki zapisuję, a pomiary powtarzam co tydzień. Chce po prostu zobaczyć czy wytrzymam i jak wpłynie taka dieta na moją wagę i ogólnie wygląd brzucha. Jeśli będę widziała efekty to będę miała motywację, aby dalej ograniczać słodycze. Zakładam, że jeśli wszystko pójdzie ok, to w marcu pozwolę sobie na małą słodką przekąskę w niedziele.
Odstawiam też całkowicie alkohol. W lutym mam urodziny, więc prawdopodobnie zrobię wyjątek dla lampki wina czy szampana. Mam nadzieję, że nikt nie upiecze mi tortu!
Za miesiąc oczywiście dam Wam znać jak mi poszło:)
Podejmujecie ze mną to wyzwanie?!
Odstawiam też całkowicie alkohol. W lutym mam urodziny, więc prawdopodobnie zrobię wyjątek dla lampki wina czy szampana. Mam nadzieję, że nikt nie upiecze mi tortu!
Za miesiąc oczywiście dam Wam znać jak mi poszło:)
Podejmujecie ze mną to wyzwanie?!
Atina.
Powodzenia, ja bym chyba nie dała rady :)
OdpowiedzUsuńżeby nie zapeszyć, to nie dziękuje;d
Usuńno ja jeszcze nie wiem czy dam rade, ale mam zamiar dać z siebie wszystko! tym bardziej, że przed chwilą przeczytałam, że taki miesiąc bez słodyczy pozwoli mi się od nich odzwyczaić i pohamować na nie apetyt.
Ja w styczniu ograniczyłam się tylko do weekendów. Może w lutym uda mi się zrezygnować całkowicie :)
OdpowiedzUsuńja właśnie też początkowo ograniczyłam się do weekendów, ale za dużo jadłam nawet w te weekendy;/
Usuńtrzymam za nas kciuki!;)
powodzenia!, teoretycznie powinnam się przyłączyć, bo od słodkości jestem uzależniona, ale wiem ze nie dałabym rady tak definitywnie - nawet na ten miesiąc ją odstawić ;)
OdpowiedzUsuńto może pozwól sobie na słodycze tylko raz w tygodniu?
UsuńPowodzenia, chętnie bym dołączyła, ale lubię piec A upiec coś słodkiego i nie spróbować, to tak nie chcę ;)
OdpowiedzUsuńhehe, rozumiem ;) ja na szczęście nie piekę zbyt często.
Usuńpostaram się dołączyć, ale o ile bez słonych przekąsek żyję, o tyle bez słodyczy nie dałabym rady. dam sobie jednak szansę i będę ze sobą walczyć! :P
OdpowiedzUsuńmi też jakoś łatwiej poszło ze słonymi przekąskami. powodzenia!
UsuńJa słonych przekąsek w ogóle nie jadam, alkoholu nie pije, bo nie lubię, a ze słodyczy to jem praktycznie tylko ciasta, które sama robię, raz na jakiś czas czekoladę jak mi naprawdę najdzie chęć:)
OdpowiedzUsuńno to całkiem dobrze ma się Twoja dieta;) ja bardzo lubię batoniki i różne kupne ciasteczka;/
UsuńSuper postanowienie, powodzenia :) u mnie ze słonymi przekąskami mogłoby być ciężko, lubię sobie coś pochrupać :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;) ja też lubię chrupac, ale trochę się już odzwyczailam od tego, kiedyś bardziej mnie ciągnęło.
UsuńJaka tam dieta, nie mam diety, czekoladę też lubię,a wręcz uwielbiam, ale po dwóch ciążach bardzo łatwo jest przytyć, więc muszę się pilnować.
OdpowiedzUsuńChodziło mi ogólnie o Twoje menu, że brzmi całkiem rozsądnie ;) a czekoladę to i ja wielkie :d
UsuńMoje postanowienie na ten miesiąc jest takie samo:)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki za nas obie ;)
UsuńPowodzenia w postanowieniu :) ze słonymi przekąskami nie mam problemu, ale za to z czekoladą bardzo ciężko heh
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;) u mnie też najtrudniej będzie z czekolada i ciasteczkami do kawy :d
OdpowiedzUsuń