Październikowe nowości w mojej kosmetyczce
Co miesiąc sobie obiecuje, że nic już nie kupię i co miesiąc mi się to nie udaje. Chociaż jako tako się ograniczam i nie kupuje rzeczy, których wiem, że nie zużyje, czyli np. kolorówki. Na co dzień używam stałego zestawu i tak jest mi dobrze. Od czasu do czasu kupie jakiś drobiazg, ale naprawdę się mocno kontroluje w tej dziedzinie. Znam swoje upodobania i wiem, że nadmiar cieni czy podkładów tylko mi szkodzi. Mogę się pochwalić, że aktualnie posiadam tylko jeden podkład mineralny, który lubię i używam z przyjemnością. A kiedyś miałam minimum 5 sztuk na stanie. Mam też tylko jeden bronzer i jeden puder. Powoli nastaje minimalizm w mojej kolorowej kosmetyczce. Z pielęgnacją jest trochę gorzej, ale ją się szybciej zużywa, więc nie wyobrażam sobie nie mieć zapasu ;d
L'Oreal Paris Infinia Preference nr 9.13 Bergen
W końcu zmieniłam kolor farby. Kupiłam dwa opakowania i jedno już zużyłam. Jestem zadowolona, ale do pełnej recenzji brakuje mi zdjęć. Mam nadzieję, że nadrobię to przy drugim opakowaniu. Wcześniej używałam 9.1 Viking klik z którego również byłam zadowolona, ale potrzebowałam odmiany.
Faith In Nature Brave Botanicals Odżywka nawilżająca do włosów normalnych i suchych Kokos
Pomimo szlabanu na włosowe specyfiki skusiłam się na kolejną odżywkę. Upolowałam ją w TK Maxx'ie i nie mogłam odpuścić. Uwielbiam różany szampon z tej firmy klik, więc kokosowa odżywka musiała być moja.
Dove Go Fresh Mydło ogórek i zielona herbata
To chyba jedyna wersja, której jeszcze nie używałam. Nigdy specjalnie mnie nie kusiła, ale postanowiłam ją wreszcie wypróbować. Pod względem pielęgnacyjnym jest w porządku, ale zapach nie powala. Osobiście wolę kokosowe i waniliowe.
Sanex Dermo Sensitive Anti-perspirant
Kupiony tylko dlatego, że wyszłam z domu bez użycia antyperspirantu. Pierwszy raz mi się to zdarzyło! Przypomniałam sobie o tym, gdy byłam już na mieście, więc szybko kupiłam pierwszy lepszy antyperspirant. Poleciałam do sklepu z odzieżą i weszłam do przymierzalni w celu aplikacji dezodorantu ;d Od razu mi ulżyło i mogłam spokojnie wrócić do dalszej realizacji planu dnia.
Pearlessence Woda micelarna z wodą różaną
Kolejny zakup z TK Maxx'a. Ten akurat był potrzebny, bo nie mam zbyt dużego zapasu w tej kategorii. Za butle 500ml zapłaciłam 4,99£. Była też wersja z wodą kokosową, ale ja jednak jestem większą fanką róży:)
Gainwell Gąbka Konjac
Kupiłam ja tylko dlatego, że była bardzo tania i coś mi się obiło o uszy, że to taki hit blogowy. Chętnie przekonam się na własnej skórze jak ta gąbka działa.
Korres Krem przeciwsłoneczny do twarzy z jogurtem SPF50
Bardzo polubiłam się z tym kremem w wersji SPF30 klik. Postanowiłam sprawdzić jak spisze się u mnie wersja z wyższym filtrem. Aktualnie wykańczam wszystkie niewypały filtrowe, które okazały się za tłuste na lato. Do Korres pewnie wrócę doiero na wiosne, ale chciałam już go mieć. Zamawiałam go na eBay'u od prawdziwego greka;) Kosztował 10 dolarów.
Pomimo szlabanu na włosowe specyfiki skusiłam się na kolejną odżywkę. Upolowałam ją w TK Maxx'ie i nie mogłam odpuścić. Uwielbiam różany szampon z tej firmy klik, więc kokosowa odżywka musiała być moja.
Dove Go Fresh Mydło ogórek i zielona herbata
To chyba jedyna wersja, której jeszcze nie używałam. Nigdy specjalnie mnie nie kusiła, ale postanowiłam ją wreszcie wypróbować. Pod względem pielęgnacyjnym jest w porządku, ale zapach nie powala. Osobiście wolę kokosowe i waniliowe.
Sanex Dermo Sensitive Anti-perspirant
Kupiony tylko dlatego, że wyszłam z domu bez użycia antyperspirantu. Pierwszy raz mi się to zdarzyło! Przypomniałam sobie o tym, gdy byłam już na mieście, więc szybko kupiłam pierwszy lepszy antyperspirant. Poleciałam do sklepu z odzieżą i weszłam do przymierzalni w celu aplikacji dezodorantu ;d Od razu mi ulżyło i mogłam spokojnie wrócić do dalszej realizacji planu dnia.
Pearlessence Woda micelarna z wodą różaną
Kolejny zakup z TK Maxx'a. Ten akurat był potrzebny, bo nie mam zbyt dużego zapasu w tej kategorii. Za butle 500ml zapłaciłam 4,99£. Była też wersja z wodą kokosową, ale ja jednak jestem większą fanką róży:)
Gainwell Gąbka Konjac
Kupiłam ja tylko dlatego, że była bardzo tania i coś mi się obiło o uszy, że to taki hit blogowy. Chętnie przekonam się na własnej skórze jak ta gąbka działa.
Korres Krem przeciwsłoneczny do twarzy z jogurtem SPF50
Bardzo polubiłam się z tym kremem w wersji SPF30 klik. Postanowiłam sprawdzić jak spisze się u mnie wersja z wyższym filtrem. Aktualnie wykańczam wszystkie niewypały filtrowe, które okazały się za tłuste na lato. Do Korres pewnie wrócę doiero na wiosne, ale chciałam już go mieć. Zamawiałam go na eBay'u od prawdziwego greka;) Kosztował 10 dolarów.
Holland&Barrett Aloe Vera Gel
Jestem już rok w Anglii, a dopiero teraz odkryłam sklep H&B. Na razie skromnie skusiłam się na ich żel aloesowy. Niestety w mojej miejscowości nie ma stacjonarnie kosmetyków do włosów Faith in Nature. Znalazłam tylko mydła, które nie przekonały mnie do siebie swoim składem.
Naturium Olej makadamia
Saszetka oleju z polskiego Rossmanna. Zapodziała mi się gdzieś w bagażu i dopiero niedawno ją odnalazłam. Przyda mi się do domowego SPA.
NARS Shimmer Eyeshadow Fathom
Na koniec drobiazg z kolorówki, którą staram się ograniczyć jak tylko się da. Cień kupiłam bardziej z ciekawości do marki niż z potrzeby. Szczerze to nie potrzebuje żadnego nowego cienia, ale od czasu do czasu dam się na coś skusić. Zobaczymy czy było warto?
To już tyle. W listopadzie planuje zakup prezentów dla najbliższych. Nie wykluczam, że będą to też kosmetyki. Lubię je kupować także na prezent:)
Który produkt Was najbardziej interesuje?
Atina.
Ciekawe nabytki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowości.
OdpowiedzUsuńsanex i woda mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńmiałam już kiedyś różową wersje sanex i średnio mi zapach przypasował, a tak to działanie było w porządku. wody tez jestem bardzo ciekawa:)
UsuńWszystko bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTeż ostatnio skusiłam się na jeden produkt z Korres (bronzer) oraz z NARS (podkład) ;)
OdpowiedzUsuńo zainteresowałaś mnie tym bronzerem Korres! aktualnie nie szukam nowego, ale już się zastanawiam co kupić jak skończę obecny. można wiedzieć gdzie go kupiłaś i który odcień?
UsuńKupiłam w TK Maxx Bronzer Monoi Oil w odcieniu 01. Jest to bronzer raczej rozświetlający, subtelny, nie jest to mat, daje efekt podobny do słynnego pudru Golden Rose Terracotta w odcieniu 04 ;) Raczej dla "bladziochów" :)
Usuńdziękuję za odpowiedz;) ja używam tylko matowych bronzerów do konturowania. na policzki nakładam róż;)
UsuńUwielbia mydełka Dove w każdej wersji :P
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio zaciekawiły kosmetyki Faith In Nature, niestety jeszcze nie miałam przyjemności używać. :)
OdpowiedzUsuńja odkąd poznałam ich różany szampon, to szukam kolejnych do testów:)
UsuńIle dobroci :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńdziękuje;)
Usuńnic nie znam:(
OdpowiedzUsuńmusisz nadrobić;)))
UsuńNie znam żadnego kosmetyku :) Chętnie poczytam o cieniu z NARSA, bo kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńna razie użyłam go raz, zobaczymy jak będzie mi służył w dłuższym okresie;)
UsuńTroszkę tego jest. Ciekawi mnie ta odżywka kokosowa chociaż podejrzewam że na moich włosach średnio by się sprawdziła. Raczej mnie przepadają za tym składnikiem :/
OdpowiedzUsuńmoje raczej lubią się z kokosem:)
UsuńTen cień z Narsa ma drobinki czy tak na zdjęciu wyszło
OdpowiedzUsuńma drobinki:)
UsuńCiekawa jestem tego cienia z Nars :)
OdpowiedzUsuńna razie obczaiłam, że kolor jest bardzo delikatny ;)))
UsuńBardzo fajne rzeczy! Sama korzystam z farb Loreal Feeria, bo niestety wycofano moją Sublime Mousse.
OdpowiedzUsuńa pamiętam jak mi pisałaś o farbie tej Mousse. nie zdążyłam się na nią załapać;/
UsuńJaki jest ten kolor na wlosach bo zamierzam wlasnie ja kupić?zalezy mi na fajnym piaskowym bezu,nie xa zimnym ale i nie żółtym��
OdpowiedzUsuń