Koszyk z zakupami Październik 2018

Jak zwykle w moich zakupach przeważa pielęgnacja, ale tym razem jest też coś z kolorówki oraz urządzenia pomagające dbać o siebie jeszcze lepiej ;d Od niedawna zaczęłam notować sobie wydatki na kosmetyki, ubrania, jedzenie na mieście, itp. i jak na razie najwięcej wydaje na kosmetyki! Niby nie jest tego dużo, bo staram się być rozsądna, ale i tak na koniec miesiąca koszyk zawsze jest pełny. Chciałabym doczekać dnia, gdy w koszyku znajdę tylko dwie, trzy rzeczy!


Największym i najważniejszym zakupem z października jest irygator do jamy ustnej. Odkąd o nim usłyszałam nie mogłam przestać o nim myśleć. Staram się dbać o zęby. Aktualnie noszę wyjmowany aparat Inman Aligner. Słyszałyście o nim? W związku z aparatem muszę jeszcze bardziej dbać o higienę jamy ustnej. Używam sonicznej szczoteczki do zębów marki Phillips - polecam! Płukam jamę ustną wodą z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego. To zdrowszy zamiennik płynów drogeryjnych. Używam nici dentystycznych, niestety tu nie jestem zbyt regularna;/ Teraz doszedł mi irygator. Po przeczytaniu wielu opinii w intrenecie zdecydowałam się na Panasonic Denta Care. Odkąd go używam, wiem co to znaczy mieć naprawdę czyste zęby! Irygator dba też o delikatne dziąsła - masuje i dodatkowo oczyszcza. Jest łatwy w obsłudze i warto było wydać na niego te kilka złotych więcej ;) Teraz mam tylko nadzieje, że będzie mi długo służył.


Kolejne urządzenie to roller do twarzy z jadeitu. Niestety, ale po otwarciu pudełka okazało się, że mniejszy masażer się ułamał. Rachunku nie znalazłam, więc nie mogłam go reklamować. Na razie użyłam go kilka razy i stwierdzam, że chyba wolę masaż moimi palcami. 


Wreszcie przyszedł czas na produkt ze standardowej wersji Faith In Nature. W TKMaxx'ie upolowałam odżywkę z miłorzębem japońskim. Zapłaciłam 3 funty za butelkę o pojemności 400ml. Teraz jestem na etapie zapuszczania włosów i zdecydowanie więcej zużywam masek i odżywek do włosów. 


Również w TKMaxx'ie zakupiłam mgiełkę do twarzy Andalou Naturals. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką. Kojarzyłam ją z internetu, ale do tej pory nie było mi z nią po drodze. Mgiełka jest na bazie wody kokosowej i w ogóle ma bardzo bogaty skład. Już jej używam i jestem zadowolona. 


Serum pod oczy Lanocreme również wypatrzyłam w TKMaxx'ie. Markę znam i miałam już od niej inne produkty. To serum wyróżnia opakowanie, które jest w formie rollera. Dziś użyłam go pierwszy raz. 


Pastę Ecodenta i dezodorant Dove znam bardzo dobrze i od czasu do czasu wracam do tych produktów. Za czarną wersją pasty do zębów nie przepadam, bo brudzi cały zlew, ale dawno jej nie miałam więc postanowiłam sobie przypomnieć jej działanie. 


Olej kokosowy w mini opakowaniu - 50ml. Zawsze go mam po ręką i zabieram na wszystkie wyjazdy. Zawsze też wybieram wersje nierafinowaną. Ten z Vita Coco jest świetny. Pięknie pachnie i działa na różne dolegliwości. Muszę kiedyś napisać osobną notkę na temat oleju kokosowego! 


Kolorówkowy rodzynek to puder prasowany NYX Stay Matte But Not Flat w odcieniu Alabaster. Ma jasny odcień (drugi z palety kolorów) i opakowanie z lusterkiem. Zapowiada się całkiem dobrze, ale musi jeszcze chwilę zaczekać na swoją kolej. 


Ostatnim niekosmetycznym zakupem jest świeca Muji w bardzo świątecznym zapachu Spiced Plum. Śliwka plus kompozycja takich przypraw jak cynamon, goździk i kardamon. Pachnie cudownie, nawet nie odpalana. 


Ciekawe co przyniesie listopad :)
Atina.

Komentarze

  1. Ciekawe nowości. Muji mają świetne świece, choć ceny trochę odstraszają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jak one pachną! to taka moja mała odskocznia od YC ;d

      Usuń
  2. Mgiełka do twarzy mnie zainteresowała :) Szkoda, że roller okazał się wadliwy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. da się go nadal używać, szczególnie tą większą końcówkę. ta mniejsza jest niewygodna, bo ma bardzo krótki trzonek;/

      Usuń
  3. też sie zastnaaawiam nad tym irygatorem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. według mnie naprawdę warto, szczególnie jeśli masz problemy z dziąsłami;/ mi czasem krwawiły i nie mogłam domyć zębów przy dziąsłach, bo starałam się nie dojeżdżać w to miejsce szczoteczką.

      Usuń
  4. No no, chętnie przygarnełabym większość. Świetne łowy z Tk maxxa, oprócz masażera oczywiście- ja właśnie wolę używać tej mniejszej rolki więc szkoda, że się ukruszyła:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pewnie dlatego wolę masaż palcami;/ ta duża rolka jest właśnie taka nieporęczna.
      TKMaxx to mój ulubiony sklep zarówno jeśli chodzi o kosmetyki jak i o ubrania. Ostatnio widziałam tam nawet irygatory. Ja swój kupiłam na eBay'u ale na szczęście ceny były takie same;d

      Usuń
  5. Hm, ja też o wiele bardziej wolę masaż manualny. Widzę też po nim lepszy efekt(chociaż po rolce mam rozświetloną skórą taką promienną). U Was może tk lepiej dbają o porządek, ja czasami obawiam się kupować tam kosmetyków. Niestety kilka razy byłam świadkiem jak kobiety otwierają produkty, wkładają tam palce, wąchają itd:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wychodzi na to, że najlepiej wykonać obydwa masaże;) tu w Anglii też się zdarzają wymacane kosmetyki, ale głównie jest to kolorówka. zauważyłam, że często są pozaklejane opakowania, żeby ich pewnie nie otwierać w sklepie.

      Usuń
  6. Super ! Udalo Ci się ! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty