Wspieraj ze mną małe polskie firmy - EkoTon19
Dziś chcę Wam przedstawić kolejną niedużą polską firmę, która tworzy mydła piękne składem, jak i wyglądem. Paczka jaką otrzymałam od EkoTon19 w pierwszej chwili spowodowała u mnie bezdech, a następnie zachwyt nad tym kawałkiem łąki, którą ujrzałam w pudełku. Pomysł i wykonanie pierwsza klasa! Któż by nie chciał otrzymać odrobiny polany w paczce od listonosza? Do tego ten upajający zapach stokrotki i kurdybanku. Same mydła pachną bardzo delikatnie, to te suszki robią robotę <3
Mydła EkoTon19 są ręcznie robione. Baza to szare mydło, które jest wzbogacone czystymi ziołami, zbieranymi własnoręcznie przez właścicielkę w dzikich zakątkach Warmii. Brzmi to wręcz niewiarygodnie! Ja mam przyjemność testować dwa mydła - stokrotkę i kurdybanek, który brzmi dla mnie bardzo tajemniczo. Będę miała okazję poznać nowe zioło. Stokrotkę znam i bardzo lubię ;)
Do każdego mydła był dołączony list opisujący działanie, jak i ciekawostki dotyczące ziół użytych w produkcji tych pięknych kostek w kształcie snopów siana - tak mi się one kojarzą ;) Wszystko było zapakowane w duchu zero waste, czyli bez plastiku i bez sztucznego wypełnienia. Sama oprawa zachwyca bardzo.
Ze względu na wielką sympatię do kwiatów stokrotki, to od niej zaczęłam swoje testy. Dziś tylko napomknę, że jestem pod dużym wrażeniem tego mydła! Nigdy wcześniej nie widziałam takiej reakcji skóry na żaden produkt myjący. Używam go dopiero od kilku dni, więc na pełną recenzję musicie jeszcze trochę poczekać, ale szykujcie się na mój mydlany hit!
Na chwilę obecną mydła EkoTon19 można kupić pisząc do właścicielki na Instagramie oraz w Krakowie u użytkownika szum_at, który notabene piecze żytni chleb na zamówienie. Patrząc na zdjęcia, zgaduje, że jest pyszny ;d Jeśli nie macie Instagrama, to chętnie pomogę w kontakcie.
Na koniec powiem Wam, że mydła EkoTon19 są w stu procentach naturalne i sprawdzą się nawet przy bardzo wrażliwej skórze. Stokrotka moją mieszaną cerę myje, że aż skrzypi. Żaden olej nie jest jej straszny. Oczywiście skóra jest nawilżona, bez podrażnień i bez alergii. Więcej jak już pisałam, zdradzę po dłuższych testach;)
Dajcie znać, co myślicie o tych innowacyjnych szarych mydłach oraz czy będziecie czekać na pełną recenzje stokrotki i kurdybanku? ;)
Atina.
Mydło to wygląda bardzo zachęcająco :) Chętnie przeczytam pełną recenzję stokrotki i kurdybanku :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ❤️
UsuńNie znam zupełnie tej firmy, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, tym bardziej że produkt ten jest według mnie wyjątkowy 😊
Usuńtakie mydła to fajna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńoj tak! :)
UsuńBardzo cieszy mnie to, że co raz więcej osób przekonuje się do małych polskich firm. Ja też, gdy tylko mogę, to wybieram właśnie takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńA ile radości jest w samym odkrywaniu tych wszystkich ręcznie robionych cudów natury 💚 Instagram, to kopalnia takich dobroci 😊
UsuńMydła ręcznie robione - coś pięknego, a ten zapach. Nie kojarzę akurat tej firmy - ta Pani powinna się rozreklamować bo sam instagram to za mało:)
OdpowiedzUsuńA jaką reklamę Pani sugeruje?
UsuńFajne te mydła - bardzo estetycznie wyglądają. Szczerze mówiąc nie znam tej firmy, a chyba chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńpolecam serdecznie ;) już niedługo pojawi się pełna recenzja wersji ze stokrotką ;)
Usuń