Zużyłam, więc się wypowiem (Urtekram, Vianek, LaLe)

Hej, dziś przybywam do Was z małym denkiem pielęgnacyjnym. Z racji tego, że na święta wyjeżdżam, życzę Wam już dziś zdrowych, spokojnych i radosnych świąt Bożego Narodzenia. Jeśli jesteście ciekawe, jak i gdzie spędzę tegoroczne święta, to koniecznie zajrzyjcie na mój Instagram. Tymczasem zapraszam Was na mini recenzje czterech kosmetyków z poniższego zdjęcia. 

Urtekram Nawilżający szampon do suchych włosów Róża (Dania)

Pierwszy raz mam kosmetyk marki Urtekram. Różany szampon na tyle mi przypasował, że chętnie jeszcze kiedyś do niego wrócę. Łagodnie, ale dobrze oczyszczał. Zmywał nawet oleje. Nawilżał, wygładzał i zmiękczał. Mogłam go używać do każdego mycia. Pięknie pachniał różami. W składzie znajdziemy ekstrakt z liści aloesu, ekstrakt z róży damasceńskiej, wyciąg z buraka zwyczajnego i skwalen.

250 ml/około 30 zł/sklepy internetowe

Skład: Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Sodium Coco-Sulfate, Glycerin, Coco-Glucoside, Lauryl Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Chloride, Rosa Damascena Extract, Pelargonium Graveolens Oil, Parfum, Polyglyceryl-4 Caprate, Xanthan Gum, Lysolecithin, Citric Acid, Coco-Caprylate, Hydrolyzed Corn Starch, Beta Vulgaris Extract, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Geraniol, Linalool.


Vianek Nawilżający płyn micelarny do cery suchej i wrażliwej z ekstraktem z robinii akacjowej (Polska)

Pisałam o tym płynie w 2017 roku klik. Powtórzyłam zakup, więc produkt musi być dobry! Dziś tylko dodam, że płyn jest delikatny dla skóry wrażliwej, ale bezwzględny dla makijażu. Bardzo lubiłam go do demakijażu oczu. Pewnie jeszcze nieraz do niego wrócę!

200 ml/20-25 zł/sklepy internetowe i stacjonarne/ważny 3 miesiące od otwarcia

Skład: Aqua, Decyl Glucoside, Glycerin, Robinia Pseudoacacia Flower Extract, Panthenol, Urea, Hydrolyzed Oats, Sodium Lactate, Sodium Hyaluronate, Benzyl Alcohol, Parfum, Phytic Acid, Dehydroacetic Acid.


Vianek Łagodzący tonik - mgiełka do twarzy z ekstraktem z owoców róży (Polska)

Do tej pory miałam dwie inne wersje toników tej marki klik, klik. Róża mnie nie zawiodła i dołączyła do moich ulubieńców od Vianka. Była delikatna i spełniała swoje główne zadania. Tonizowała, odświeżała i była dobrą bazą pod oleje. Piękny zapach tylko dopełniał świetne wrażenie, jakie wywarł na mnie ten kosmetyk. Na pewno będą powroty.

150 ml/20-25 zł/sklepy internetowe i stacjonarne/ważny 3 miesiące od otwarcia

Skład: Aqua, Glycerin, Panthenol, Rosa Canina Fruit Extract, Decyl Glucoside, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Lactobionic Acid,Lactic Acid, Sodium Alginate, Allantoin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Pelargonium Graveolens Oil, Parfum, Geraniol.


LaLe Serum do twarzy i dekoltu After Sun z witaminą A + E (Polska)

Niestety to serum nie do końca mi przypasowało. Moja wrażliwa cera twarzy niezbyt dobrze zareagowała na ten produkt. Ostatecznie zużyłam go na szyję, dekolt i dłonie. Tu moja skóra jest mniej alergiczna. Bardzo lubię inne produkty LaLe, ale to serum ma chyba za dużo kompozycji zapachowej w składzie. Pachnie bardzo intensywnie i jak na produkt do stosowania po opalaniu powinien być zdecydowanie delikatniejszy. Dodatkowo etykieta bardzo szybko wygląda nieestetycznie. Nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, ale jednak milej patrzeć na czyste opakowanie. 

30 ml/40 zł/sklepy internetowe/ważność 4 miesiące od otwarcia

Skład: Hippophaë Rhamnoides (Seabuckthorn) Fruit Oil, Persia Gratissima (Avocado) Oil, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Squalane, Helianthus Annuus Seed Oil & Calendula Officinalis Flower Extract, Mauritia Flexuosa (Buriti) Fruit Oil, Retinol, Tocopherol, D-Panthenol, Parfum.

To już wszystko, co ostatnio udało mi się zużyć. Koniecznie dajcie znać czy znacie te produkty oraz co o nich myślicie?

atina.naturalnie




Komentarze

  1. Sporo ciekawostek. Ja jakoś sceptycznie podchodzę do Vianka... kiedyś bardzo mnie kusiły ich kosmetyki, a ostatnio prawie w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pamiętam, że krem pod oczy mi nie pasował, był za słaby na moje 30+ oczyska. Ale płyny micelarne i toniki wielbię! Bardzo miło też wspominam peeling do ust w pomadce 🥰
      Może już Cie nie kuszą ich kosmetyki, bo jest tak wiele naturalnych marek, że nieraz nie chce się wracać do tego co już się zna. My blogerki kosmetyczne najbardziej lubimy przecież testować nowości 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty