Moje zakupy na Pixie Cosmetics/Feerie Celeste

Hej w poniedziałek! Wpis ten miał się pojawić wczoraj, ale mi pies nie pozwalał posiedzieć w domu przy komputerze. Odkąd się ochłodziło, domaga się częstszych i dłuższych spacerów! Muszę to sobie jakoś na nowo poukładać. Zawsze jesienią i wiosną jest bardziej aktywny. A co za tym idzie ja też ;d Wróćmy jednak do tematu postu, czyli moich zakupów kosmetycznych od Pixie. Markę znam już od dawna, ale nie zaopatrywałam się w ich produkty systematycznie. Używałam już sypkich podkładów, pudru, a na co dzień sięgam po bronzer oraz podkład prasowany. Nawet nie wiem kiedy, ale obok Pixie pojawiła się kolekcja kosmetyków Feerie Celeste. Trochę to mylące, bo ja na wszystko najchętniej mówiłabym Pixie! Może wiecie, o co chodzi z tą dodatkową nazwą?


Powoli kończyły mi się zapasy podkładów i pudrów, więc uzupełniłam braki. Nawet trochę ponadto co potrzebowałam, ale na Pixie były tak duże przeceny, że szkoda było nie wziąć tych kilku dodatkowych produktów;) W internecie chodzą plotki, że firma się zamyka. Mam nadzieję, że to nie prawda, bo kosmetyki mają super! Na przykład bronzer kocham i nie wyobrażam sobie go nie mieć w swojej kosmetyczce. O nim napisze za jakiś czas osobny post ;)

Na początku wpisu wspominałam, że używam już podkładu prasowanego Feerie Celeste (czyli nadal produkt Pixie;)) i bardzo go lubię. Chyba nawet bardziej niż sypance. Postanowiłam jednak wziąć jeden sypki, bo może moja fascynacja prasowańcem jest tylko chwilowa? Wiem jedno, na pewno się u mnie nie zmarnuje. Wybrałam jasny odcień Vanilla Delight. Pojemnik o pojemności 4,5 g kosztował 28,80 zł. To naprawdę niedużo jak za taki produkt. Zapragnęłam też fajnego, trochę takiego luksusowego pudru. Czytałam wcześniej dużo pozytywnych opinii, w których często pojawiały się  porównania do tzw. luksusowych marek. Ewidentnie to mnie skusiło ;d Opis na stronie producenta też sporo obiecywał, więc capnęłam dwa! Pierwszy z nich to puder rozświetlająco-modelujący Lunar Beauty, za który zapłaciłam 43,20 zł zamiast 96 zł. Według producenta jest to jasny, chłodny odcień, który imituje blask księżyca - czyż to nie brzmi wspaniale! Został wzbogacony w zmikronizowany kamień księżycowy, który poprawia nawilżenie i kondycję skóry poprzez wspieranie jej w walce z zanieczyszczeniami. Delikatnie rozświetla, ożywia zmęczoną, poszarzałą cerę. Drugi puder to Tanaka Bark, który jest utrwalająco-nawilżający. Pochłania nadmiar sebum oraz nadaje skórze subtelnego blasku. W promocji kosztuje 31,46 zł zamiast 69,90 zł. Mam nadzieję, że się nie zawiodę i zobaczę różnice podczas aplikacji tych pudrów ;)





Całkiem przypadkiem do koszyka wpadł róż prasowany Feerie Celeste Rosy Rhapsody nr 10 Autumn's Kiss. Nie potrzebowałam różu, ale skusiła mnie nazwa i cena - 16,80 zł. Normalnie nie sięgnęłabym po ten odcień. Kupiłam go w ramach eksperymentu. O dziwo jestem zachwycona! Pięknie się prezentuje, a do tego ma bardzo przyjemną, lekką formułę. Wystarczy jedno pociągnięcie pędzla i cera zyskuje młodzieńczego blasku. 



Skusiłam się też na cień do powiek Feerie Celeste MR21 Dried Tumbleweed. Wiecie taki podkład do wszystkiego ;) Nie wiedziałam, że kupuje tylko wkład. Nie wiem, czy będę miała go gdzie trzymać ;/ Trochę żałuję, że nie poszalałam i nie wziełam czegoś bardziej soczystego! Koszt takiego wkładu to 12,60 zł


Na koniec zostały dwa podkłady prasowane. W tym przypadku również nie wiedziałam, że będą to same wkłady. Na szczęście mam opakowanie, do którego będę mogła je włożyć. Kolor od lewej to Charmed Cream, a obok Fairy Princess. Ten drugi wpada w róż. Cena za sztukę w promocji 24,15 zł.


Poniżej możecie zobaczyć swatche wszystkich produktów z dzisiejszego wpisu. Na stronie Feerie Celeste nadal trwają promocje i można jeszcze kupić sporo ciekawych kosmetyków mineralnych w dobrej cenie klik. Niestety bronzera prasowanego już od dłuższego czasu nie ma;/
Wszystkie pudry z postu nie mają talku w składzie, więc tym bardziej je polecam!



Dajcie znać który kosmetyk najbardziej Was interesuje? Postaram się zacząć testy od najciekawszego produktu według Was ;)
atina.naturalnie

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty