Perfumy Avon, czyli, czym pachnę tej wiosny

Uwielbiam perfumy! Która z nas nie lubi pięknie pachnieć? Tej wiosny postawiłam na dwa zupełnie różne zapachy marki Avon. Jeden z nich jest ciepły i otulający, drugi czysty i bardzo świeży. Dokładnie taką mieszankę pogodową funduje nam właśnie tegoroczna wiosna. Obydwa zapachy są wodami perfumowanymi, co oznacza, że cechują się wysokim stężeniem olejków zapachowych. Dzięki temu są trwalsze oraz posiadają intensywny aromat. 

Na pierwszy rzut idzie zapach, który jest bardzo w moim stylu. Herstory, to szyprowo-kwiatowa i mocno rozgrzewająca kompozycja. Uwielbiam na wieczór lub w chłodniejsze dni. Główne nuty zapachowe to różowy pieprz, irys i paczula. Zapach jest mocny, lekko słodki i na pewno nie spodoba się wszystkim. A ja właśnie takie perfumy lubię! Intensywne, wyraziste, dla niektórych męskie ;) Warto zwrócić uwagę na piękny, minimalistyczny flakon z czerwoną rurką w środku.

Druga propozycja to łagodne i lekkie Eve Truth. Całkowite przeciwieństwo Herstory. Zazwyczaj nie sięgam po tego typu kompozycje, ale czasem warto zrobić sobie odmianę. Jest to typowo kwiatowy dzienniak. Lubię go nosić w cieplejsze dni, dla ochłody ;) Główne nuty zapachowe to karambola, różowa frezja i drzewo cedrowe. Obydwa zapachy są zaskakująco trwałe, a lekkie Eve Truth nawet bardziej od mocnych Herstory. Na ubraniach czuć je praktycznie przez cały dzień. 

Na koniec polecam Wam zarabianie w Avon jako konsultantka. Będziecie mogły bez żadnych zobowiązań kupować kosmetyki ze zniżka do 45%, a następnie w cenach katalogowych sprzedawać produkty znajomym, czy rodzinie. 

Dajcie znać, jakie perfumy z Avon są Waszymi ulubionymi oraz czy znacie Herstory i/lub Eve Truth?

/Wpis powstał przy współpracy z marką Avon/

atina.naturalnie

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty