Co zabieram ze soba na wyjazd - cz.II kolorówka
Kolorówkę na letnie wyjazdy staram się ograniczyć jeszcze bardziej niż pielęgnacje.
W tym roku zupełnie zrezygnowałam z cieni do powiek. W zupełności wystarczają mi kredki i eyelinery. Dzięki temu nie muszę brać dodatkowych pędzelków do nakładania cieni;)
1. Ziemia Egipska, zastępuje mi bronzer i róż
2. Puder matujący
3. Odlewka BB kremu
4. Korektor antybakteryjny
5. Korektor pod oczy, ten ze zdjęcia Inglot jest nie do wykończenia
6. Tusz do rzęs
7. Kredki do oczu
8. Eyeliner
Oczywiście kredki i eyelinery zmieniają się w zależności od mojego nastroju ;)
Myślę, że udało mi się ograniczyć i moja kosmetyczka z kolorówką jest bardzo minimalistyczna, a Wy jak uważacie?
Na wakacje kosmetyczka idealnie zapakowana :) Ja mniej już chyba bym nie dała rady zapakować :)
OdpowiedzUsuńUważam, że jest ok. Sama zawsze podobnie się pakuję. Cieni i dodatkowych pędzelków nie biorę, no chyba że jakiś jeden w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
PS.Zapraszam na nową notkę.
Ja biorę tylko eyeliner, masacarę, puder i miętowa kredke do oczu. Niech twarz sobie odpoczywa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
puder biorę na wszelki wypadek, jeśli będę cały czas siedzieć w lesie lub nad woda to daruje sobie makijaż, ale do miasta muszę jakoś wyglądać:D
Usuńim mniej tym lepiej, ja zabieram mniej: tusz do rzęs :) w bardzo mini wersji, kiedy jadę na wieś, a tak mam zawsze: lekki podkład, tusz i 3 z inglota + jakas pomadka/blyszczyk
OdpowiedzUsuńo zapomniałam o pomadce, na pewno zabiorze smackersa:)
Usuńo, wszystko co potrzebne spakowane, a dużo miejsca nie zajęło, tak trzymać! :) ja dołożyłabym jeszcze pomadkę ochronną, najlepiej z filtrem.
OdpowiedzUsuńno właśnie zapomniałam o pomadce;/
UsuńJa w te upały, nawet w upały makijaz zmiejszam do minimum
OdpowiedzUsuńjak kiedyś w upały to się w ogóle nie malowałam;/ nie było semu bo wszystko spływało;D ale teraz mamy takie dobre pudry i eyelinery że wytrzymują w nienaruszonym stanie nawet w lato:)
UsuńCiekawa jestem jak sprawuje się ten tusz do rzes z Wibo:)
OdpowiedzUsuńMogę prosić o recenzję w najbliższym czasie?
kochana recenzja tuszu już się pojawiła na moim blogu:)
Usuńzapraszam tu
http://kosmetykiatiny.blogspot.com/2012/06/wibo-false-lash-tusz-z-efektem.html
Jeju, jeju :D Moja ślepość.
UsuńAle dziękuję za link ;) To pędzę sobie poczytać:D
ja na wyjazd pakuję jedną kredkę i jeden cień do nakładania palcem. Ale nie mogę sobie odpuścić pomadki :P
OdpowiedzUsuńa co z tuszem do rzęs?:)
Usuń