Zużycia, czyli niekończąca się opowieść cz.VI (Czerwiec 2015)
W czerwcu postanowiłam wziąć się ostro za zużywanie i niestety, ale nic z tego nie wyszło;/ Denko prezentuje się słabiej niż w miesiącach, w których nie rzucałam sobie tego typu postanowień. W prawdzie parę pustych butelek wylądowało w koszu, ale spodziewałam się większego ubytku;d Tym bardziej, że w tym miesiącu doszło mi sporo nowości i już naprawdę nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać.
Na lipiec nic nie planuje, co będzie to będzie:)))
1. Green Pharmacy Płyn micelarny 3w1 Owies /recenzja/
Dobry, tani i wydajny! Używałam go niecałe cztery miesiące. Po więcej zapraszam do recenzji;)
500ml/10zł
2. Dove Deeply Nourishing Odżywczy żel pod prysznic /recenzja/
Przyjemny i bardzo kremowy! Do tej pory nie spotkałam się z tak gęstą konsystencją żelu pod prysznic. W moich zapasach pojawiła się kolejna wersja żelu Dove, więc będę miała porównanie;)
250ml/10-12zł
3 i 4. Head&Shoulders Szampon i odżywka przeciwłupieżowa do włosów pielęgnująca skórę głowy z olejkiem z migdałów /recenzja/
Przyjemny duet, w którym szampon zdecydowanie góruje. Dobrze oczyszcza włosy i dba o wrażliwą skórę głowy.
Szampon 200ml/12zł
Odżywka 180ml/12zł
5. Mydełko naturalne z nanosrebrem
Kupiłam je z myślą o mojej alergii na dłoniach. Mydło nie leczy, ale nie pogarsza i nie wywołuje stanów alergicznych.
100g/5-6zł
Kupiłam je z myślą o mojej alergii na dłoniach. Mydło nie leczy, ale nie pogarsza i nie wywołuje stanów alergicznych.
100g/5-6zł
Składniki: Sodium Tallowate, Sodium Cocoate, Aqua, Glycerin, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Tetrasodium Etidronate, Boric Acid, Isopropyl Alcohol, Propyl Alcohol, Alcohol, Nano Silver
6. Aromatherapybar Naturalny olejek do masażu i kąpieli Pomarańczowo - Grejpfrutowy
Olejek pochodzi z lutowego (2014) pudełka ShinyBox. Był bardzo przyjemny, głównie ze względu na swój naturalny, soczysty zapach pomarańczowo - grejpfrutowy. Dużą wadą tego produktu jest to, że opakowanie łatwo zabrudzić, a etykieta wszystko wchłania i nie da jej się umyć;/
30ml/18zł
Olejek pochodzi z lutowego (2014) pudełka ShinyBox. Był bardzo przyjemny, głównie ze względu na swój naturalny, soczysty zapach pomarańczowo - grejpfrutowy. Dużą wadą tego produktu jest to, że opakowanie łatwo zabrudzić, a etykieta wszystko wchłania i nie da jej się umyć;/
30ml/18zł
7. Alverde Olejek do twarzy Dzika Róża /recenzja/
Niestety, ale podejrzewam go o zapchanie mojej cery. Dostałam po nim kilka dużych, ropnych krost, które w ogóle nie chciały się goić;/
Niestety, ale podejrzewam go o zapchanie mojej cery. Dostałam po nim kilka dużych, ropnych krost, które w ogóle nie chciały się goić;/
15ml/3€ (u nas 25zł)
8, 9. Ulubione kredki do oczu: brązowa Avon i fioletowa Emily
Brązową możecie podejrzeć tu, a fioletową tu.
Brązową możecie podejrzeć tu, a fioletową tu.
10. Wibo Growing Lashes Maskara pogrubiająca, stymulująca wzrost rzęs
Nie zdążyłam pokazać jej na blogu, ponieważ z braku czasu odkładałam to ciągle na później, a w końcu tusz wysechł i powędrował do kosza. Zielona maskara od Wibo daje bardzo naturalny efekt i raczej nie pogrubia. Trochę wydłuża i ładnie rozdziela włoski. Niestety szybko wyschła;/
Nie zdążyłam pokazać jej na blogu, ponieważ z braku czasu odkładałam to ciągle na później, a w końcu tusz wysechł i powędrował do kosza. Zielona maskara od Wibo daje bardzo naturalny efekt i raczej nie pogrubia. Trochę wydłuża i ładnie rozdziela włoski. Niestety szybko wyschła;/
8ml/?
11. Dax Cosmetics Perfecta SPA Domowy pedicure Maska - serum i wulkaniczny peeling do stóp
Nic specjalnego, raczej nie skusze się ponownie.
2x6ml/około 3zł
2x6ml/około 3zł
12. Próbki
L'Oreal Paris Skin Perfection Nawilżający krem na dzień - nie zachwycił mnie na tyle, aby sięgnąć po pełen wymiar.
Cholercia jak to się dzieje że ja zużywam tyle tego wszystkiego a inni tyle co ty - chyba jestem nienormalna :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładne odcienie kredek, no i przypomniałaś mi, że chciałam wypróbować micela z Green Pharmacy.
hehe, no to masz zagadkę do rozwiązania;d
UsuńJa chętnie sięgnę po wersje z rumiankiem micela z GP:)
hmmm odpowiedzi jest kilka np. ktoś mi podrzuca puste opakowania; ktoś w nocy zużywa moje produkty, tudzież nawet jak śpię balsamuję się, myję i maluję :D
UsuńMam jeszcze jednego micela i o ile nie zapomnę to się rozejrzę za GP
obstawiam to drugie, ktoś w nocy zużywa Twoje mazidla ;d
Usuńja na razie tez mam mały zapas produktów do demakijażu, jeden w użyciu, drugi w zapasach, ale powoli rozglądam się za trzecim;))
Ooo nie, ja od ostatnich szaleństw robię sobie co najmniej miesiąc bez zakupów - wszystkiego mam w nadmiarze i o ile nie nawiedzą mnie dwie siostry mojego męża to nie zamierzam nawet wchodzić do drogerii..
Usuńmi w czerwcu też sporo kosmetyków przybyło i będę starała się ograniczyć zakupy, ale jak mi coś fajnego w oko wpadnie to biorę bez namysłu;d
Usuń:) rozśmieszyłaś mnie tym komentarzem. Miłego używania i kupowania
Usuńhihi, z tym rozśmieszaniem to cała przyjemność po mojej stronie;)
UsuńJa sporo zużywam kosmetyków i to bez większych starań.
OdpowiedzUsuńbo zaczynam się martwić, że tylko mi tak ciężko to zużywanie idzie;p
Usuńja w sumie nie zużyłam prawie nic! Wykończyłam 3 butelki perfum w których były jakieś resztki i jeden żel do mycia twarzy ;)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście nie dużo, ale dobre i cztery flaszki mniej ;) a i mi żele do mycia twarzy zawsze długo schodziły;/
UsuńMydełko zbyt naturalne nie jest :)
OdpowiedzUsuńnaturalne jest tylko z nazwy;) kupiłam je w aptece, bo miało mieć cudowny wpływ na alergie i wszelkiego typu podrażnienia. ostatecznie nie było takie złe;)
UsuńNic z Twoich zużyć nie miałam, ale jakiś czas temu zastanawiałam się nad kupnem tego płynu micelarnego. Cały czas je zmieniam i szukam tego dobrego, ale nic nie przebija Biodermy ;)
OdpowiedzUsuńpłyn GP jest tak tani, ze szkoda byłoby go nie wypróbować;) a mnie Bioderma jakoś specjalnie nie zachwyciła;/
UsuńMoje zużycia zależą od wielu czynników: czasu, stopnia zużycia danego kosmetyku, czy regularności stosowania. Twoje denko nie jest wcale takie małe :)
OdpowiedzUsuńu mnie zazwyczaj zależy od czasu. jak mam go dużo to i częściej się smaruje czy maseczkuje, jak mam go mało, to zużywam tylko produkty pierwszej potrzeby, typu szampon, żel pod prysznic czy mydło;)
Usuńno i masz rację z tym L'Oreal Skin Perfection, mnie zachwycił w próbkach, kupiłam pełnowymiarowe opakowania, a one mnie przesuszyło :(
OdpowiedzUsuńuuu szkoda;/ mi od razu jakoś nie przypasował ten krem, chociaż po tej jednej próbce nie mogę powiedzieć o nim złego słowa.
UsuńOprocz H & S nie znam nic ;)
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą;)
UsuńWow :) jakie zużycia :) gratulacje! Ja mam z tym lekki problem ;P
OdpowiedzUsuńczasem trzeba się mocno postarać, żeby cos zużyć;d
UsuńMoje denko jest jeszcze bardziej mizerne, chociaż i tak większe od moich poprzednich. Ale cóż, nie mam dużo zapasów, więc mi się jakoś nie śpieszy. No może odżywki do włosów mogłyby się skończyć, bo mam 3 otwarte i kupiłam sobie kolejną :P
OdpowiedzUsuńhehe, u mnie włosowych produktów też najwięcej zalega.
UsuńMi ten płyn micelarny nie chce się skończyć, bardzo wydajny.
OdpowiedzUsuńmiałam tak samo! myślałam, że nigdy się nie skończy;d
UsuńLubię mascary z Wibo, dają bardzo fajny efekt, choć tej zielonej jeszcze nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńod tej zielonej Wibo, wolę żółtą maskare Lovely;)
UsuńNic nie znam z Twojego denka, ale widzę, że na duet z Head&Shoulders mam już chęć :)
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię ;)
Usuń