Kalendarz adwentowy 2021 (Pure Beauty i White Tree)
Od paru lat kupuję kosmetyczne kalendarze adwentowe. Miałam już z Asos, Wilcza Jagoda i Ciate. W tym roku zaszalałam i kupiłam dwa! Jeden jest z Pure Beauty, a drugi typowo naturalny od White Tree. Lubię to całe otwieranie okienek :) W dodatku takie kalendarze, to fajny sposób, żeby poznać dobrze jakąś nową markę. Jeśli jesteście ciekawe, co schowane jest w tych wszystkich pakunkach, to zapraszam Was na mojego Instagrama. Codziennie na story sprawdzam, co nowego dołączy do mojej kosmetyczki;)
Kalendarz od White Tree składa się z trzynastu pakunków, więc nie otwiera się go codziennie. W pierwszym znalazłam piankę do mycia twarzy z ekstraktem z wąkotki azjatyckiej i liczi oraz wodą lodowcową. Brzmi nieźle, co? Osobiście nie przepadam za piankami, ale tej dam szansę ;) Na razie mogę powiedzieć, że cudnie pachnie pomarańczą i chilli. Od pierwszego grudnia wprowadza mnie w świąteczne klimaty.
Jeśli jesteście ciekawe, co skrywają kolejne pakunki, to koniecznie zajrzyjcie na mój Instagram.
atina.naturalnie
Całkiem fajne produkty i dobrze się zapowiada. Jak to przy kalendarzach, ciekawość zawsze towarzyszy. :) Życzę przyjemnego odkrywania.
OdpowiedzUsuńdziękuje i zapraszam na insta ;)
UsuńWidziałam zawartość Pure Beauty - jest świetna! Zazdraszczam! :)
OdpowiedzUsuńA gdzie widziałaś? Już ktoś otworzył wszystkie okienka 😁
UsuńŚwietny. Ja w tym roku nie kupowałam kalendarza.
OdpowiedzUsuńJa miałam kupić jeden, a skończyło się na dwóch 🤪
UsuńJak na razie pozwoliłam sobie tylko na kalendarz adwentowy tylko z czekolady.
OdpowiedzUsuńFajne są też te z herbatą, ale jeszcze nie miałam takiego. Te z czekoladkami zjadłam od razu 😁
Usuńtrudno się powstrzymać :)
UsuńCiekawy wpis. Co do kalendarza. Naprawdę bardzo pomysłowy i ciekawy.
OdpowiedzUsuńZapraszam na wspólne otwieranie pakunków na insta 😉
Usuń