Niedzielny misz - masz:)
U mnie dziś dzień lenistwa:)
Chociaż powoli nabieram ochoty do działania, więc może jeszcze coś dziś zrobie. Na razie delektuje się pysznym kiwi i podczytuje książkę, którą znalazłam u Tż-ta w piwnicy.
Perły i wieprze, Kornel Makuszyński.
Moją uwagę przyciągnęły oczywiście perły;)
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza, zatytułowana "O perłach", to nowela o Pawle Kierczu, szczęśliwym znalazcy przepysznego sznura pereł, które to wydarzenie sprowadza na niego same nieszczęścia. Druga część to, obszerniejsza w formie od swej poprzedniczki, panorama życia młodopolskiej cyganerii, a ściślej - kilku jej przedstawicieli: Szymona Chrząszcza, Eustachego Szczygła oraz poety będącego porte parole autora.
Kiwi kandyzowane smakuje inaczej niż świeży kwaskowaty owoc. Może być stosowane w roli samodzielnej przekąski lub jako dodatek do potraw, ciast, lodów, konfitur, jogurtów, a nawet herbat. Jest nie tylko smaczne, ale również dzięki naturalnemu wyglądowi i żywym kolorom stanowi prawdziwą ozdobę stołu.
Mi osobiście wystarczają 3-4 plasterki na cały dzień.
Polecam spróbować:) Moje kiwi pochodzi z internetowego sklepu
Skworcu
200g/4,90zł
Na koniec dzisiejszego postu kilka nowości w mojej szafie;D
Kolczyki Opia. Bardzo fajne, wygodne i ciągle je ostatnio nosze.
Szmaragdowo - turkusowy beret z H&M.
Również dobrze mi się go nosi:)
Baleriny - kapcie:)
Nie jadłam kiwi w kandyzowanej postaci.
OdpowiedzUsuńUrocze są te Twoje kapcie -też chcę takie! :)
ja też jem pierwszy raz kandyzowane kiwi:)
OdpowiedzUsuńa takie kapcie można teraz dostać w Biedronce, w Pepco i pewnie w wielu innych sklepach:)
O, takie kiwi mogłoby być dobre do np. schabu z owocami kandyzowanymi! :) Fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńŚliczny berecik!
o takiego schabu to jeszcze nie jadła:)
UsuńNiedziela mija na chorobie :(
OdpowiedzUsuńoj niedobrze;/, życzę Ci dużo zdrówka:)
UsuńNie przepadam za kiwi- zawsze się "kwasze", ale w takiej postaci może będą bardziej przyjazne ;D
OdpowiedzUsuńpo kandyzowanym kiwi na pewno nie będziesz się kwasić:D
UsuńNie wiedziałam nawet, że takie kiwi istnieje :D
OdpowiedzUsuńżywe uwielbiam :)
ja żywe tylko lubie;)
UsuńFajne kapcie :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńBerecik ma przecudny kolor :) Którą herbatę ze Skworca najbardziej polecasz? Właśnie dorosłam do skomplementowania zamówienia :D
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubie zieloną herbate, więc polecam Ci Silvery Strawberry Jasmine Flower (herbata kwiat), Leśny Elf, Nektar Bogów, Truskawki w Szampanie, Mogo Mogo, a z nie zielonych Earl Gray Orange:)
Usuńciekawa jestem czy się skusisz na chipsy bananowe karmelizowane?
Ostatnio jadłam takie chipsy i doszłam do wniosku, że to chyba nie dla mnie. Wielkie dzięki za podpowiedzi! Na pewno coś dorzucę z tej listy, choć najbardziej to mi zależy na przyprawach, bo chcę zrobić zapas przed świętami ;) Dorzuciłam sobie za to wiśniową kawę, bardzo jestem jej ciekawa, a z herbat świąteczną i zwykłą pu-erh ;)
Usuńkażdy lubi co innego:)
Usuńciekawe jak smakuje ta wiśniowa kawa:)
Jeszcze nie jadłam takiego kiwi, ale dosłownie przed chwilą zobaczyłam je na all :)
OdpowiedzUsuńcóż za zbieg okoliczności;)
Usuńnie lubię kandyzowanego kiwi
OdpowiedzUsuńa żywe Ci smakuje?
UsuńMuszę skosztować tych kiwi!
OdpowiedzUsuńKapcio-balerinki bardzo lubię, mam już chyba 3 parę :D
moja dopiero pierwsza para:)
UsuńPolubisz je, jestem tego pewna :)
Usuńuwielbiam kiwi :)
OdpowiedzUsuńKapciuchy piękne ! :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest kandyzowane kiwi ! :)
niedziela na szczęście minęła leniwie :) zupełnie inaczej niż poniedziałek :P
OdpowiedzUsuń