Zużyłam, więc się wypowiem (Skinfood, Pure, Lanoline, Skin Pasion, Zatik)

Dawno nie było postu o zużyciach, bo staram się na bieżąco pisać recenzje tego, co aktualnie używam. Mam jednak jeszcze trochę zaległości i w dzisiejszej notce przedstawię Wam cztery kosmetyki z TKMaxx oraz jeden z angielskiego Waitrose. Trochę mi brakuje tych wypraw do TK-eja, ale z drugiej strony mam teraz dostęp do polskich kosmetyków naturalnych, więc nie powinnam narzekać. Zresztą w moim rodzinnym mieście też jest TKMaxx, tyle że ze względu na koronawirusa ograniczam stacjonarne zakupy do minimum.



Skinfood New Zeland Little Bottom Balm (Nowa Zelandia)
Bardzo ciężki i tłustawy balsam do zadań specjalnych. Ja używałam go na noc w czasie zimy i byłam naprawdę zadowolona. Nie przypuszczałam, że może mi on aż tak przypasować. Teraz będąc w Polsce na pewno na jesień i zimę zaopatrzę się w balsamy od Miodowej Mydlarni. Mają podobną konsystencję, ale są tańsze, łatwo dostępne, pięknie pachną i są różne wersje do wyboru. Wracając jednak do balsamu z dzisiejszej notki, to widziałam ogromną różnicę w wyglądzie cery, kiedy to tak w połowie zimy przeszłam z lżejszego kremu na tego tłuściocha. Mam cerę mieszaną, więc często pomijałam takie kremy w swojej pielęgnacji. Teraz już wiem, że wraz ze zmianą pory roku muszę też zmienić swój krem na noc.
50ml/65zł

Skład:
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Helianthus Annus (Sunflower) Seed Oil, Cera Alba (Beeswax), Zinc Oxide, Tocopherol (Vitamin E) Acetate, Citrus Sinensis (Sweet Orange) Oil, Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Oil, Limonene.


Waitrose Pure Puder oczyszczająco - złuszczający (UK)
Ciekawy produkt, który kupiłam w Anglii, gdy nie miałam pomysłu czym złuszczać martwy naskórek z twarzy. Wszędzie widziałam tylko peelingi mechaniczne z granulkami, a tego typu kosmetyki niezbyt służą mojej cerze.
Puder był tani, wydajny i skuteczny. Masowałam nim twarz bardzo delikatnie, żeby nie podrażnić mojej wrażliwej cery. Myślę jednak, że można podobny peeling stworzyć samemu i może kiedyś się o to pokuszę ;) Moja wersja będzie prostsza i będzie bazowała głównie albo nawet i tylko na białej glince!
25g/3 £/12 miesięcy od otwarcia

Skład:
Talc, Kaolin, Oryza Sativa Powder, Tapioca Starch, Sodium Cocoyl Isethionate, Nyphaea Alba Flower Extract, Microcrystalline Cellulose, Glycerin, Aqua, Butylene Glycol


Lanoline Ultra Firming Eye Creme Krem pod oczy z witaminą C (Nowa Zelandia)
Lekki krem pod oczy, który był poprawny, ale nie zrobił na mnie większego wrażenia. Kupując go, wyobrażałam sobie większy efekt rozświetlenia i rozjaśnienia ze względu na zawartość witaminy C. Niestety otrzymałam tylko porządne nawilżenie oraz lekkie wygładzenie. Niby ok, ale od kosmetyków z witaminą C oczekuję jednak bardziej spektakularnych efektów. W składzie znajdziemy między innymi olej ze słodkich migdałów, witaminę E, kolagen i olej z awokado. Występująca tu witamina C jest bardzo stabilna i skuteczna, ale w moim przypadku jakoś nie zdziałała zbyt wiele :/
30ml/63zł/12 miesięcy od otwarcia

Skład:
Aqua, Sweet Almond Oil, Cetearyl Olivate (and) Sorbitan Olivate, Glycerine, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Sodium PCA, Tocopheryl Acetate, Hydrolysed Collagen, Sodium Ascorbyl Phosphate, Persea Gratissima Oil, Caprylhydroxamic Acid (and) Benzyl Alcohol (and) Glycerin, Actinidia Chinensis Seed Oil, Punica Granatum Seed Oil, Xanthan Gum, Sodium Stearoyl Glutamate


Skin Pasion Nawilżający olejek kokosowy z ekstraktem z awokado 
Jest to ostatni olejek upolowany w angielskim TKMaxx'ie Wiele razy już Wam pisałam, że uwielbiam tego typu mieszanki i polecam Wam ich szukać zarówno w TK-eju, jak i u polskich producentów ;) Ten konkretny miks bazuje na oleju kokosowym, który wielbię zarówno w pielęgnacji skóry jak i w kuchni! Poza tym zawiera jeszcze kilka innych olejów, skwalan, witaminę E oraz retinol. To była prawdziwa bomba odżywcza dla skóry.
30ml/około 150zł/ 6 miesięcy od otwarcia

Skład:
Rafined Coconut Oil, Natural Sunflower Oil, Natural Rapeseed Oil, Natural Squalane, Natural Avocado Oil, Retinol, Vitamin E, Rosemary Leaf Extract, Organic Argan Oil, Fragrance, Beta-Careotene.


Zatik Głęboko nawilżająca odżywka do włosów suchych Kokos i Nagietek (USA)
Kosmetyki Zatik bardzo lubię i jak tylko widzę je na półce, to zaraz je łapie i wrzucam do koszyka ;d Do tej pory miała ich produkty do pielęgnacji twarzy takie jak lotion do twarzy Marakuja i Kakao, serum do twarzy Wodorosty i Algi, serum olejowe Róża i Czarnuszka Siewna,
Odżywka ta jest jedną z dwóch jaką udało mi się zakupić (druga jest teraz w użyciu). Cudownie pachnie kokosem i ma bogaty, naturalny skład. Dobrze nawilża i odżywia. Aby poczuć jej działanie, trzeba być cierpliwym i regularnym. Kosmetyki do włosów bez silikonów nie działają natychmiastowo. Na efekty trzeba poczekać trochę dłużej, ale mamy pewność, że włos został odbudowany i odżywiony, a nie tylko obklejony. W mojej łazience znajdują się obydwa rodzaje kosmetyków, bo cenię sobie zarówno siłę natury, jak i szybką moc naprawczą silikonów ;) Te pierwsze, czyli naturalne stosuje regularnie, te drugie okazjonalnie.
Aktualnie odżywka ta występuje w innej szacie graficznej, więc przy zakupie nie kierujcie się jej wyglądem.
320ml/42zł/6 miesięcy od otwarcia

Skład:
water (aqua), behentrimonium methosulfate, cetearyl alcohol, behentrimonium chloride, cocos nucifera (virgin coconut) oil*, decyl glucoside(natural cleanser), camellia sinensis (green tea) extract*, adansonia digitata (baobab) oil*, rosa canina (rosehip) extract*, erythritol*, xylityl caprate/caprylate*, dl-pantenol (vitamin B5), glucono delta lactone, vitis vinifera (grape seed) extract*, cocos nucifera (coconut) extract*, calendula officinalis (calendula) extract*, chamomilla recutita (chamomile) extract*, sodium phytate

Podane ceny kosmetyków z TKMaxx'a to ceny producenta, w TK-eju kupiłam je dużo, dużo taniej ;)

Znacie któryś z tych produktów? Chodzicie na kosmetyczne zakupy do TKMaxx'a?


Atina.

Komentarze

  1. Nie używałam jeszcze żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zaglądasz do TKMaxx'a? Często można tam kupić fajne, naturalne produkty w niskich cenach 😉

      Usuń
  2. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, wydają się całkiem fajne :) Nie po drodze mi do TKMaxx'a więc niestety rzadko do niego zaglądam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też teraz mam nie po drodze, więc i tak pewnie często nie będę tam gościć. W UK miałam blisko miejsca pracy i to było jedyne miejsce gdzie mogłam kupić dobre, niedrogie i naturalne kosmetyki. W Polsce mam więcej możliwości 😉 Ale do TK-eja będę zaglądac, tylko na pewno rzadziej.

      Usuń
  3. Szczerze mówiąc nie znam tych kosmetyków :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W TKMaxx'ie zawsze znajduje takie mało popularne cuda 😉

      Usuń
  4. Takich kosmetyków nigdy nie widziałam! Kupuję kosmetyki z polecenia, bo wolę nie testować na własnej skórze. Polecasz, to spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram sie czytać składy i mniej więcej już wiem co moja skóra lubi ;) W TKMaxx'ie zazwyczaj długo stoję na dziale z kosmetykami, bo tam jest ogromny wybór! Czytam i analizuje. Nie będe skromna i napiszę, że przewaznie wybieram dobrze ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty