Ogromne denko za 1000 zł

Witajcie, w nowym roku! Zapraszam Was na ogromne denko zamykające 2023 rok. Oczyszczam swoją przestrzeń z niepotrzebnych rzeczy i postanowiłam zacząć od pustych opakowań po kosmetykach. Jest to denko z trzech ostatnich miesięcy. Oczywiście niektóre z tych kosmetyków używałam znacznie dłużej, tylko wykończyłam je na przestrzeni tych trzech miesięcy. Proszę zaparz kawę/herbatę, bo całkiem sporo mam tych zużyć ;)

Sylveco Hibiskusowy tonik do twarzy

Jeden z moich ulubieńców, który okazał się nieodpowiedni dla mojej mieszanej cery. Całkiem niedawno dowiedziałam się, że zawiera składnik, który wzmaga nadmierne wydzielanie sebum. Z przykrością stwierdzam, że ta informacja się potwierdziła i dlatego więcej go już nie kupię ;/ Ten składnik to Coco-Glucoside. Jest to substancja powierzchniowo czynna (myjąca), która pozostawiona na skórze może potęgować świecenie i ważenie się podkładów. Toniku używam rano i wieczorem jako ostatni etap oczyszczania, zatem cały dzień mam go na skórze. 

Skład: Aqua, Hibiscus Rosa-Sinensis Flower Extract, Glycerin, Xylitol, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Coco-Glucoside, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Phytic Acid, Dehydroacetic Acid.

Cena regularna: 27 zł.


Feedsnkin Time Machine Serum przeciwzmarszczkowe
 
Nieprzyjemny zapach i niewygodne opakowanie (trudno wydobyć całkiem spore resztki produktu) to dwie cechy, które najbardziej zapamiętałam. Skład bogaty, ale ciężko mi stwierdzić działanie, bo nie używałam go regularnie. Chyba też nie do końca przypasowała mi jego konsystencja - żółta emulsja.

Skład: Aqua, Solanum Lycopersicum Seed Oil, Niacinamide, Borago Officinalis Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Hippophae Rhamnoides Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Tocopheryl Acetate, Stearic Acid, Glutathione, Pullulan, Sorbitol, Trehalose, Betulin, Cetearyl Alcohol, Oenothera Biennis Oil, Acetyl Hexapeptide-8, Trifluoroacetyl Tripeptide-2, Acetyl Octapeptide-3, Mannitol, Phosphatidylcholine, Glycerin, Retinyl Palmitate, Cholesterol, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Accacia Senegal Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.

Cena regularna: 79 zł.


Mokosh Korygujący krem pod oczy Zielona Herbata

Przyjemny, lekki krem pod oczy z rozświetlającymi złotymi drobinkami. Od razu daję znać, że drobinki dają bardzo subtelny efekt. Krem dobrze nawilża, lekko wygładza i rozjaśnia. Kosmetyk dostępny jest w dwóch pojemnościach (15 i 30 ml), ale jest tak wydajny, że nie wyobrażam sobie posiadanie większej wersji, którą producent zaleca zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia. Ja ledwo zużyłam moją piętnastkę. Więcej pisałam o nim na Instagramie ;)

Skład: Aqua, Decyl Cocoate••, Argania Spinosa Kernel Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Glycerin••, Glyceryl Stearate Citrate••, Cetearyl Alcohol••, Betaine••, Isostearyl Isostearate••, Camellia Sinensis Leaf Extract, Cocos Nucifera Oil, Cetyl Ricinoleate, C10-18 Triglycerides••, Ascophyllum Nodosum Extract, Asparagopsis Armata Extract, Caffeine••, Glyceryl Caprylate••, Xanthan Gum••, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Hyaluronic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Alcohol•••, Dehydroacetic Acid•••, Tetrasodium Glutamate Diacetate••, Parfum, Mica••••, Titanium Dioxide••••, Tin Dioxide•••• 

•• Surowiec pochodzenia roślinnego 
••• Zatwierdzony przez organizacje certyfikujące naturalne kosmetyki 
•••• Składnik mineralny

Cena regularna: 79 zł.


Veoli Botanica Keep An Eye On It Balsam pod oczy z kompleksem aktywnych kwasów tłuszczowych 

Odżywczy balsam pod oczy, który w moim przypadku sprawdził się tylko jako kosmetyk na noc. Na dzień był po prostu za tłusty. Dobrze nawilżał i odżywiał skórę wokół oczu. Idealny na zimę. Pisałam o nim na Instagramie.

Skład: helianthus annuus (sunflower) seed oil, glycine soja oil, brassica campestris (oleifera) oil, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, hydrogenated vegetable oil, tribeheninsilicacopernicia cerifera (carnauba) wax, avena sativa (oat) kernel extrac, trubus idaeus (raspberry) seed oil, daucus carota sativa (carrot) root extract, daucus carota sativa (carrot) seed oil, tocopherol (roślinny), beta-carotene, ascorbyl palmitate, parfum, limonene.

Cena regularna: 109 zł.
Kosmetyk otrzymałam od TriplePR w ramach promocji targów Ekocuda.


Hylamide SubQ Skin Przeciwzmarszczkowe serum do twarzy

Lekkie, wodniste serum do twarzy z bogatym składem. Takie wodniste kosmetyki bardzo lubię stosować na dzień, pod makijaż. Serum zawiera między innymi peptydy i zaawansowane kompleksy nawilżające. Pięknie wygładza i nawilża. Dowodem na jego świetne działanie jest to, że ponowiłam jego zakup! Więcej pisałam o nim na Instagramie.

Skład: aqua (woda), gliceryna, hydrolizowany ekstrakt drożdżowy, glikol pentylenowy, guma nasienna tamarindus indica, polimer krzyżowy hialuronianu sodu, palmitoilo tripeptyd-38, mirystoil nonapeptyd-3, lizynat / prolinian miedzi, fosforan metyloglukozydu, hydrolizowany hialuronian sodu, hialuronian sodu, ahnfeltia concinna ekstrakt, izomerat sacharydowy, kwas poliglukuronowy, wyciąg z Lactobacillus / eriodictyon californicum ferment, ekstrakt z pseudoalteromonas ferment, fosfolipidy, lecytyna, hydroksypropylocyklodekstryna, cetylohydroksyetyloceluloza, poliakrylanowy krosspolimer-6, glikol heksylenowy, kwas salicylowy, kwas cytrynowy, cytrynian heksylenowy, kwas salicylowy, kwas cytrynowy, cytrynian sodu, wodorotlenek sodu, trisodium etylenodiaminodibursztynian, etoksydiglikol, leuconostoc / filtr fermentacji korzeni rzodkwi, benzoesan sodu, sorbinian potasu, etyloheksylogliceryna, glikol kaprylowy, fenoksyetanol, chlorofenezyna.

Cena regularna: 159 zł.


Aloesove Nawilżający krem do twarzy na dzień (nowa wersja)

Przyjemny i niedrogi krem do twarzy z kompleksem antyoksydacyjnym ACGG oraz z EGCG. Szerzej pisałam o nim na moim Instagramie. Stosowałam go na noc, bo przy mojej mieszanej cerze był za ciężki na dzień. Krem należy do tych lżejszych, ale nie dla cer tłustych czy mieszanych. 

Skład: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glycerin, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Coco-Caprylate, Tocopheryl Acetate, Cetearyl Alcohol, Sodium Hyaluronate, Aloe Barbadensis Leaf Extract*, Centella Asiatica Extract*, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Coffea Arabica (Coffee) Fruit Extract*, Epigallocatechin Gallatyl Glucoside**, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool, Hexyl Cinnamal.

Cena regularna: 49 zł.
Dostałam od marki.


Habit Botanicals Serum olejowe do twarzy z witaminą C

Uwielbiam olejowe kosmetyki na noc! Porządnie nawilżają i dostarczają skórze wielu cennych składników. To konkretne serum pięknie rozświetlało i wspomagało walkę z przebarwieniami. Było megawydajne! Jeszcze do niedawna nakładałam oleje na oczyszczoną, lekko zwilżoną skórę i dopiero na to krem. Teraz dowiedziałam się, że lepiej najpierw nałożyć krem i dopiero olej. 

Skład: olej kokosowy, olej rzepakowy, witamina c (tetrahexyldecyl ascorbate), olej geraniowy, olej arganowy, olej z pestek marakui, olej rycynowy, olej słonecznikowy, ekstrakt z cytryny, olejek kolendrowy, skwalan, olej z dzikiej róży, olej z awokado, witamina E, ekstrakt z liści rozmarynu, beta-karoten. 

Cena regularna: 99 zł.


Hagi Phases Cykloczuły krem do twarzy 1 początek cyklu

Nie wyobrażam sobie stosowania kremu zgodnie z cyklem miesiączkowym. Nie mam do tego głowy, żeby pamiętać, kiedy, jaki krem nakładać? W ogóle jakoś to do mnie nie przemawia, chociaż nie twierdzę, że to nie ma sensu! Mój krem na początek cyklu oferuje porządne nawilżenie i ukojenie. Rzeczywiście cera po jego użyciu była gładka i dobrze nawodniona. Naturalny i bogaty skład od razu dawał widoczne efekty na skórze.

Skład: aqua, aloe barbadensis (aloe) leaf juice, glycerin, mangifera indica (mango) seed butter, glyceryl stearate citrate, isoamyl laureate, oryza sativa (rice) bran oil, cetyl alcohol, inulin, caprylic/capric triglyceride, cetearyl olivate, sorbitan olivate, squalane, betaine, coffea arabica (coffee) seed oil, alpha-glucan oligosaccharide, simmondsia chinensis (jojoba) oil, persea gratissima (avocado) oil, betaglucan, amylopectin, lithothamnion calcareum (red alga) extract, cocos nucifera (coconut) oil, cocos nucifera water, cocos nucifera fruit juice, lecithin, sodium hyaluronate, tocopherol (vitamin e), propanediol, coco-caprylate/caprate, coconut alkanes, dicaprylyl ester, xanthan gum, sodium benzoate, potassium sorbate, parfum, pentylenediol, lactic acid, citric acid, glyceryl caprylate, glyceryl undecylenate, trisodium ethylenediamine disuccinate, gluconolactone, calcium gluconate, dehydroacetic acid, benzyl alcohol*, d-limonene*, linalool* .
*zawiera alergeny

Cena regularna: 119 zł


Vianek Normalizująca maseczka do twarzy z glinką zieloną

Bardzo lubię maseczki marki Vianek, a ta jest jedną z tych naj! Dobrze oczyszcza, nie podrażnia i reguluje proces wydzielania sebum. Muszę sobie kupić pełnowymiarowe opakowanie. 

Skład: Aqua, Illite, Glycine Soja Oil, Glycerin, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Vitis Vinifera Seed Oil, Squalane, Olea Europaea Fruit Oil, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Activated Charcoal, Eucalyptus Globulus Leaf Oil, Benzyl Alcohol, Parfum, Dehydroacetic Acid, Geraniol, Limonene, Linalool, Citral.

Cena regularna: 8 zł.


Skin 1004 Madagascar Centella Hydrożelowa maska w płachcie do twarzy z ekstraktem z wąkroty azjatyckiej 

Największą zaletą tej maski jest bardzo duża ilość produktu w opakowaniu. Można nałożyć płachtę na twarz, a pozostałości wsmarować w szyje, dekolt oraz dłonie. Esencja pięknie nawilża, regeneruje, a przede wszystkim nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej skóry. Fajnie sprawdzi się latem, bo odświeża i chłodzi.

Skład: Centella Asiatica Extract, Aqua, Dipropylene Glycol, Glycereth-26, Glycerin, 1,2-Hexanediol, Betaine, Butylene Glycol, Paeonia Suffruticosa Root Extract, Polyglyceryl-10 Laurate, *Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Glyceryl Caprylate, Carbomer, Xanthan Gum, Arginine, Ethylhexylglycerin, Sodium Hyaluronate, Dextrin, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Propanediol, Coptis Japonica Root Extract, Mentha Arvensis Leaf Oil, Sodium Hyaluronate Crosspolymer, Hydrolyzed glycosaminoglycans, Benzyl Glycol, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Hyaluronic Acid, Raspberry Ketone, Disodium EDTA.

Cena regularna: 14,90 zł.
Kosmetyk otrzymałam od TriplePR w ramach promocji drogerii Hebe.


Rosadia Olejek do demakijażu 

Olejek dobrze spełniał swoją rolę, czyli zmywał makijaż oraz pielęgnował skórę. Przy tym pięknie pachniał różami. Lubię tę serię i od czasu do czasu sięgam po kosmetyki z tej linii. Miałam już płyn micelarny oraz krem do rąk. 

Skład: Helianthus Annus Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Coco-Caprylate, Lecithin, Tocopheryl Acetate, Aniba Rosaeodora (Rosewood) Oil, Pelargonium Graveolens Oil, Lavandula Angustifolia Oil, Citronellol, Linalool.

Cena regularna: 35,99 zł.


Garnier Płyn micelarny Hyaluronic Aloe

Typowo drogeryjny płyn, który od czasu do czasu trafia do mojej kosmetyczki. Dobrze zmywa makijaż, nie podrażnia i nie uczula. Ogromna butla kosztuje niewiele i wystarcza na długo. Używam głównie do demakijażu oczu.

Skład: Aqua / Water, Hexylene Glycol, Glycerin, Poloxamer 184, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Ppg-26-buteth-26, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Potassium Hydroxide, Sodium Hyaluronate, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium Edta, Myrtrimonium Bromide, Parfum / Fragrance (f.i.l. C261714/1).

Cena regularna: 20,99 zł.


Sylveco Pianka myjąca do twarzy Nagietek

Prawdziwy hit! Uwielbiam na równi z pianką Biolaven. Nagietek pachnie orzeźwiająco i jest tak samo łagodny dla skóry. Dobrze oczyszcza, kosztuje niewiele i jest bardzo wydajny. Nie wysusza i nie ściąga skóry. Na pewno kupię jeszcze nieraz!

Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glycerin, Calendula Officinalis Flower Extract, Lactic Acid, Glyceryl Oleate, Sodium Benzoate, Citrus Limonum Peel Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil, Limonene.

Cena regularna: 28 zł


Alma K. Hydrate Ochronny krem do rąk

Jeden z fajniejszych kremów do rąk, jaki miałam okazje używać. Pachnie pudrowo i intensywnie. Ma treściwą konsystencję, która szybko się wchłania, pozostawiając dobrze wypielęgnowaną skórę dłoni oraz paznokcie. Jest bardzo wydajny. Pisałam o nim na Instagramie.

Skład: Aqua (Water), Glyceryl Stearate SE, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Isopropyl Myristate, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Parfum (Fragrance), Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Maris Aqua (Dead Sea Water), Maris Sal (Dead Sea Salt), Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Oenothera Biennis (Evening Primrose) Oil, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Rosa Canina (Rosehip) Fruit Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Tocopheryl Acetate (Vit E), Triethylene Glycol, Cera Alba (Beeswax), Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Geraniol, Citronellol, Hydroxycitronellal, Coumarin, Phenoxyethanol, Isoeugenol, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Eugenol.

Cena regularna: 59,99 zł, moje opakowanie to wersja mini o wartości 24 zł.
Kosmetyk otrzymałam od TriplePR w ramach promocji drogerii Hebe.


Lavress Szampon wzmacniająco-odbudowujący do włosów wypadających 

Pisałam o nim na moim Instagramie. Byłam z niego bardzo zadowolona! Dobrze oczyszczał i pielęgnował. Mam włosy przetłuszczające się, a z tym szamponem mogłam myć włosy co trzy dni, a nie jak zazwyczaj co dwa. Jedynie co mnie rozczarowało, to opakowanie. Pewnego dnia pościerały się napisy z etykiety. Nie jest to megaważne, ale lubię jak kosmetyk ładnie wygląda przez cały okres jego użytkowania. 

Skład: Aqua, Glycerin, Sodium C14-C16 Olein Sulfonate, Cocamidopropyl Betaine, Acetum, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycine Soja Seed Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Laminaria Cloustoni Extract, Undaria Pinnatifida Extract, Rehmannia Chinensis Root Extract, Thuja Orientalis Leaf Extract, Equisetum Arvense Extract, Urtica Dioica Leaf Extract, Betaine, Sodium Chloride, Biotin, Sodium Ascorbyl Phosphate, Polyquaternium-10, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Sodium Lauroyl Methyl Isethionate, Isopropyl Alcohol, Lactic Acid, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, 2- Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citric Acid.

Cena regularna: 34,90 zł
Kosmetyk dostałam od marki.


Rexona Aloe Vera Antyperspirant w kulce

Kulki od Rexony to moje ulubione antyperspiranty. Używam ich od lat! Od niedawna zdradzam je z naturalnymi dezodorantami w kremie, ale z kulek nie zrezygnuje całkowicie. Używam ich przez całe lato i wtedy gdy się bardzo spieszę i nie mam czasu na kremowanie pach. 

Skład: Aqua, Aluminum Sesquichlorohydrate, Steareth-2, Helianthus Annuus Seed Oil, Steareth-20, Parfum, Calcium Chloride, Glycine, Disodium EDTA, Pentaerythrityl Tetra-di-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene.

Cena regularna: 16,99 zł.


Cztery Szpaki Delikatny dezodorant w kremie wanilia i palmaroza

Drugi naturalny dezodorant, który działa i nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Pierwszy był z Mglife. Nie zawiera sody, od której okropnie swędzą mnie pachy. Zapach intensywny i bardzo przyjemny, ale nie ukrywam, że spodziewałam się w nim więcej nut wanilii. Latem mi nie służy, bo należę do osób, które gdy jest gorąco nie lubią mieć nawet pod pachą tłustego kremu. Zimą i jesienią używam z wielką przyjemnością. Jest bardzo wydajny!

Skład: Butyrospermum Parkii Butter, Solanum Tuberosum Starch, Corn Starch, Magnesium Hydroxide, Cocos Nucifera Oil, Rosa Centifolia Flower, Helianthus Annuus Seed Oil, Rosa Centifolia Flower Extract, Glycerin, Kaolin, Diatomaceous Earth, Zinc Ricinoleate, Mangifera Indica Seed Butter, Linalool*, Aniba Rosaeodora Wood Oil, Tocopheryl Acetate, Magnesium Carbonate Hydroxide, Cetyl Alcohol, Magnesium Stearate, Malvae Arboreae Flower Extract, Lavandula Angustifolia Flower Oil, Pelargonium Graveolens Flower Oil, Cymbopogon Martini Oil, Vanilla Planifolia Fruit Oil, Citral*, Geraniol*, Farnesol*, Citronellol*, Limonene*, Benzyl Benzoate*. 
*składowe naturalnych olejków eterycznych.

Cena regularna: 44,99 zł.


Biolaven Pianka do higieny intymnej 

Zużyłam już kilka opakowań i zużyje na pewno jeszcze ich wiele. Kosmetyk ten polecam wszystkim wrażliwym na wszelkie kosmetyki do higieny intymnej. Mnie większość żeli, czy pianek mocno podrażniała i dopiero Biolaven i Vianek mogę używać bez obaw o zdrowie. W tym poście pisałam o niej trochę więcej klik.

Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Sorbitol, Lactic Acid, Vitis Vinifera Seed Oil, Squalane, Salvia Officinalis Leaf Extract, Lavandula Angustifolia Extract, Panthenol, Sodium Lactate, Glyceryl Oleate, Allantoin, Lavandula Angustifolia Oil, Sodium Benzoate, Parfum, Linalool.

Cena regularna: 27 zł


Paese Sypki puder ryżowy

Idealny do zmatowienia mojej mieszanej cery. Nie bieli, nie zapycha. Mało wydajny, miałam wrażenie, że szybko mi się skończył. Mimo to, pewnie jeszcze do niego wrócę. 

Skład: Oryza Sativa (Rice) Bran Powder, Magnesium Stearate, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.

Cena: 24,90 zł


Eveline Variete Pogrubiająco - wydłużający tusz do rzęs (brązowy)

Świetny tusz! Pojawił się w ulubieńcach maja i czerwca klik

Skład: Aqua (Water) Synthetic Beeswax Paraffin Acacia Senegal Gum Stearic Acid Triethanolamine Palmitic Acid Butylene Glycol Copernicia Cerifera Cera Glyceryl Stearate Polybutene VP/Eicosene Copolymer Oryza Sativa Bran Wax Phenoxyethanol Methylparaben Propylparaben Hydroxyethylcellulose Disodium Phosphate Polysorbate 60 Sodium Phosphate CI 77499 CI 77491 CI 77492.

Cena regularna: 28,99 zł


Allvernum Perfumowana mgiełka do ciała Lotos/Jaśmin

Słodki i rozkoszny zapach, który szybko mi się znudził. Zużyłam do perfumowania paczek na Vinted ;)

Skład: aqua (water), alcohol denat., peg-40 hydrogenated castor oil, parfum (fragrance), propylene glycol, panthenol, sodium pca, limonene, linalool, alpha-isomethyl ionone.

Cena regularna 13,90 zł.


Koszt tych wszystkich kosmetyków w cenach regularnych to 1043,55 zł. Oczywiście ja tyle nie wydałam, bo część z tych produktów otrzymałam w ramach współpracy, a część którą kupiłam sama upolowałam w promocyjnych cenach. Cen promocyjnych nie pamiętam, więc uznałam, że najlepiej będzie zsumować ceny regularne. Przechodząc do clou zliczania, to chciałam wiedzieć, ile mniej więcej kosztuje taki mój typowy miesiąc pielęgnacji i makijażu. Wychodzi, że 350 zł. Według Ciebie to dużo, czy mało?

PS. Kto przebrnął przez cały wpis?

atina.naturalnie

Komentarze

  1. 350 zł miesięcznie to podobnie do mojej "normy" :) Nie miałam żadnego ze zużytych przez Ciebie produktów, ale zainteresował mnie krem pod oczy Veoli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy wcześniej nie liczyłam, więc sama nie wiem czy to dużo czy mało 😉 Dobrze wiedzieć, że masz podobną kwotę 🙌 Balsam Veoli jest zupełnie inny niż większość kremów. Jeśli lubisz treściwe konsystencje, to powinnaś go wypróbować 🙂

      Usuń
  2. Twój post emanuje błyskotliwością — wnikliwy, dobrze sformułowany i naprawdę urzekający. Dziękuję za podzielenie się cennym punktem widzenia!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty