Dermacol, mousse blusher
Z nowym kremowym różem twarz będzie mieć ładny i zdrowy kolor. Dzięki pigmentom udoskonalonym poprzez dodanie silikonu, osiągnęliśmy doskonały i stały kolor różu. Kobiety z tłustą skórą docenią ich matujący efekt. Touch Mousse Blusher optycznie udoskonala kształt twarzy, czym uwydatnia naturalne piękno.
Pojemność: 12 g
Cena: około 32 zł
Sklep: sklepy internetowe, drogerie
Ja mam odcień nr 2, niestety nie mogłam znaleźć w necie innych odcieni, ale skoro jest nr 2 to powinien być i nr 1:) Ja swój słoiczek wygrałam w rozdaniu u Siouxie
Odkąd użyłam go pierwszy raz nie mogę się z nim rozstać. Jest to pierwszy róż w takiej postaci, który mi przypasował. Dodatkowo ma bardzo ładny, niespotykany odcień. Taki różowy ze złotem/miedzią?
Zalety:
- wygodne, solidne opakowanie
- idealny kolor dla mnie (czyli na pewno dla blondynek)
- świetnie się go rozprowadza (ciężko zrobić sobie nim krzywdę)
- ma bardzo delikatną konsystencje (taką piankową)
- daje delikatny efekt (w opakowaniu wydaje się mocnym kolorem, ale po roztarciu jest dużo jaśniejszy)
- nie natłuszcza cery
- nie robi smug, plam
- wytrzymuje cały dzień
- złote/miedziane drobinki są bardzo delikatne
- podobno jest wodoodporny (nie sprawdziłam tego)
- bezzapachu
- nie zapycha
Wady:
- chyba tylko dostępność
Co powiecie na róż w takiej piankowej formie? Ja na razie odstawiłam wszelkie inne róże:D
Ostatnia chwila aby zgłosić się do rozdania u Materialistki
http://kosmetycznaodyseja.blogspot.com/2011/11/zmiana-zasad-rozdania.html
Ostatnia chwila aby zgłosić się do rozdania u Materialistki
http://kosmetycznaodyseja.blogspot.com/2011/11/zmiana-zasad-rozdania.html
Fajny kolor, ciekawe jak wygląda na twarzy :) Miło mi, że bierzesz udział w rozdaniu :)
OdpowiedzUsuńMaterialistka, bardzo delikatnie, mało go widać. ja zazwyczaj nosze mocniejsze róże, ale ten mnie urzekł i na jakiś czas przepadłam:D
OdpowiedzUsuńmasz cudowny blog. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPoobserwujemy się?
Ładny róż, ma śliczny kolor po rozsmarowaniu :P
OdpowiedzUsuńświetne recenzje :D
OdpowiedzUsuńmam i często sięgam :)
OdpowiedzUsuńnie uzywam rozu:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Naprawdę świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńJa się dobiero próbuje przekonać do róży, więc nie umiem docenić ich urody w pełni ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie najbardziej bym się bała tego, że sobie plamy porobię takim różem! Chyba jednak wolę prasowane i nakładane pędzlem :)
OdpowiedzUsuńIlona, dziękuję za miłe słowo:)
OdpowiedzUsuńModelDrink, :)
Inopportune, :)
simply_a_woman, o fajnie:)
Karola:), ja nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez odrobiny różu:D
zoila, :)
Lady In Purplee, mam nadzieję, że się wciągniesz w różomanie:) róż potrafi zdziałać cuda:)
Bella, tym nie da rady zrobić sobie plam, masz moje słowo:)ale jeśli wolisz prasowańce to nie będę namawiać:)
Bardzo ciekawy ten róż. Szkoda, że taki problem z dostępnością, bo wiadomo fajnie by było sobie je sprawdzić w sklepie.
OdpowiedzUsuń