Oriflame, Pure Colour Mono Eye Shadow, pojedyńczy cień do powiek (Sparkling Forest)
8 spektakularnych odcieni, które zapewnią Twojemu spojrzeniu wyrazistość i super modny wygląd. Niezwykle twarzowe cienie, zarówno w matowym, jak i lekko perłowym wydaniu, stworzą efektowny makijaż oczu na każdą okazję.
Pojemność: 1,8 g
Cena: 19,90 zł, teraz w promocji 9,90 zł
Sklep: www.oripolska.pl (dodatkowo od promocyjnej ceny rabat -30%)
Jest to mój pierwszy cień z tej serii. Wcześniej miałam pojedyncze cienie Oriflame, ale w takim kwadratowym opakowaniu. Jeden nawet zużyłam do końca, co u mnie jest nie lada wyczynem:) Zazwyczaj kolor mi się po pewnym czasie nudzi, a końca nie widać, więc często wymieniam swoje cienie.
Kolor bardzo mi przypasował, tylko, że ja na co dzień maluje się bardzo delikatnie. Często nosze biel, beż, a jeśli kolor to tylko kreska. Tym cieniem robię sobie po prostu takie grubsze kreski. Mocnymi, intensywnymi cieniami nie umie się malować inaczej. Tzn. coś tam zawsze zmaluje, ale efekt nigdy nie jest zadowalający. Wydaje mi się, że tandetnie wyglądam:D Także mile widziane będą Wasze propozycje co do makijażu tym kolorem:) Moja wersja jest na końcu notki.
Zalety:
- dość dobra pigmentacja
- nie osypuje się
- ciekawe kolory
- trwały, na bazie cały dzień
- łatwa aplikacja, w tym przypadku używałam zwykłego aplikatora
- wydajny
Wady:
- opakowanie, takie powiedziałbym słabiutkie (szczególnie górna część)
Mój Tż-et jak zobaczył mnie w tym makijażu spytał, a co to za sobotnie oko? Ha ha, mówiłam Wam już, że zazwyczaj używam jasnych, neutralnych cieni. A i przypomniało mi się jak kiedyś przyszłam do niego bez makijażu oczu to spytał: gdzie Twoje oczy? Od tamtej pory staram się mieć zawsze chociaż brązową kreskę na górnej powiece, żeby "mieć oczy".
"Gdzie Twoje oczy?" A to dobre :D :D
OdpowiedzUsuńładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńszukam cielistego cienia i właśnie mi pomogłaś tym zdjęciem strony katalogowej. :)
OdpowiedzUsuńKolor nie mój, ale może bym coś znalazła :)
OdpowiedzUsuńcudowny odcień :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę zawsze podkreślić oczy, bo wyglądam, jakbym miała dwie kreski a nie oczy. Masz ładnie podkręcone rzęski.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten odcień, mmm bezyk z tym cieniem jako delikatne smokey
OdpowiedzUsuńNawet ładny kolorek. :)
OdpowiedzUsuńMadlenn, :D
OdpowiedzUsuńsimply_a_woman, dziekuje:*
One_LoVe, fajnie:)
zoila, :)
sauria80, jak patrze na zdjęcie moich oczu to wydaje mi się, ze mi nawet pasuje:)
Dorota, dziękuje:*
Yasminella, na pewno spróbuje, dzięki za rade:)
ksv, :)
Masz oczy i to ładne, więc niech TŻ nie marudzi ;)
OdpowiedzUsuńale piękna zieleń..intensywny kolor..no nie spodziewałam się ...
OdpowiedzUsuńtak wogóle zapraszam Cię Atinko na rozdanie ,będzie mi miło
http://sweetperelka.blogspot.com/2012/01/uwaga-noworoczne-rozdanie.html
Lady In Purplee, dziekuje:*
OdpowiedzUsuńAneta, dziekuje za zaproszenie:* na pewno wezmę udział:)
Ja codziennie noszę kreski i jak nagle nie zrobię to chłop też mi się pyta, gdzie moje oczy ;)) Piękna zieleń!
OdpowiedzUsuńPiękne rzęsy! Na nie bardziej zwróciłam uwagę ;) nie próbowałam tych cieni jeszcze :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę fajnie ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńJa mam trzy najjaśniejsze cienie + fiolet i bardzo te cienie lubię, mimo, że do najtrwalszych nie należą, ale na bazie Hean sprawują się już bardzo dobrze. Polecam Ci zwłaszcza kolor beżowy/szampana ;) jest idealny na co dzień - zawsze, kiedy rano się spieszę maluję się tym cienie i brązową kredką i w takim makijażu czuję się bardzo swobodnie, bo oko podkreślone, a czasu zbyt wiele nie straciłam ;))
OdpowiedzUsuńTen zielony cień świetnie wygląda jako kreska, spróbuję tego z moim fioletem :)
Myślę, że też niedługo zrecenzuję moje cienie :)
Bella, ja praktycznie też codziennie:)
OdpowiedzUsuńMiLi, dziękuje:* fajnie czytać takie miłe komentarze:)
Katsuumi, :)
KT, też nakładam go na baze Hean:) a na beżowy też zwróciłam uwagę:)
Właśnie się zastanawiałam czy go zamówić :)
OdpowiedzUsuńAle skoro recenzja jest pozytywna to czemu nie.