Adidas, Extreme Power zapach mojego mężczyzny:)
Moje drogie zapach z limitowanej edycji adidas został ulubieńcem mojego Tż-ta.
Moim w sumie też;D
Pisałam już o tej limitowanej edycji
Przypomnę tylko, że jest to nowa linia męska stworzona z myślą o mężczyznach, którzy stawiają czoła wyzwaniom dnia codziennego. Kosmetyki są dedykowane ważnym piłkarskim wydarzeniom, które czekają nas w 2012 roku.
Nuty zapachowe (ja muszę je znać, żeby zainteresować się zapachem):
Nuty energii: cytryna, bergamotka, galbanum
Nuty siły: kawa, geranium, zielone jabłko,
Nuty pewności zwycięstwa: białe drzewo cedrowe, paczuli, drzewo sandałowe, bób tonka.
Z mojego Tż-ta ciężko cokolwiek wydusić. Dla niego każdy kosmetyk jest albo "spoko, może być" lub "nie będę tego używał" Czy Wasi mężczyźni też mają takie podejście do kosmetyków?
Jedynie co udało mi się z niego wyciągnąć w czasie 30 minutowej rozmowy, a raczej mojego monologu to:
Zapach może być, jest bardzo trwały. Podoba mi się to, że linia ta jest limitowana, dzięki czemu może nie każdy będzie miał okazje pachnieć tak jak ja;)
A Wy co myślicie o tej linii? Miałyście już okazje poznać ten zapach?
Jezuuu ile ja miałam roboty z recenzją tych kosmetyków bo moi bracia są tez tak bardzo rozmowni...i tylko ,,spoko,, ,,ujdzie,, a jaki zapach? ,,ładny,, ,,normalny,,
OdpowiedzUsuńahhhh dobrze że ty chociaż zachowałaś zimną krew;D
he he, ale już napisałaś recenzje?
UsuńNiuchałam, całkiem ładny xD ale zbytnio kojarzy mi się z moim eks.
OdpowiedzUsuńDla mnie absolutnym hitem jest Hoggar z Yves Rocher, który na moim mężczyźnie zawsze pachnie jak pierniczki x3
a nie znam tego zapachu z YR, ale nie wiem czy mój Tż-et chciałby pachnieć pierniczkami:D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńlubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńwysłalam maila, zostaw mi proszę też dane, bo zaraz idę na pocztę to od razu wyślę.
oj musiałam wyjść, już wysłałam, ale pewnie już za późno;/
Usuńjeszcze nie wąchałam :)
OdpowiedzUsuńco oznacza skrót TŻ? :)
Tż- towarzysz życia, to z wizażu:D
UsuńJeszcze nie poznałam zapachu
OdpowiedzUsuńI nie wiem jak u mojego chłopaka z kosmetykami :P hehe
he he musisz go przepytać:D
UsuńPrzede mną jeszcze ta recenzja... Narzeczony obiecał, że sam napisze, ale jestem ciekawa! Pewnie po jednym zdaniu ;)))
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na recenzje;)
Usuń