Zielona herbata + książka

Szeherezada to wyjątkowa herbata aromatyzowana na bazie zielonej Senchy o orientalnym, silnym aromacie.

Pojemność: 50 g
Cena: 4,99 zł
Sklep: Skworcu


Składniki:
-
herbata zielona,
-  rodzynki,
-  kawałki daktyli,fig,
-  cząstki migdałów, pomarańczy,
-  kokos,
-  czerwony pieprz,
-  srebrne kuleczki cukru,
-  kwiaty lipy i piwonii,
-  błękitne kwiaty prawoślazu,
-  aromat.


Najbardziej zaciekawiły mnie te srebrne kuleczki. Przez chwile zastanawiałam się nawet czy to aby jest na pewno jadalne:D 
Szeherezada jest bardzo smaczna i ma mnóstwo ciekawych składników. Herbata ta zadowoli nawet bardzo wymagającego smakosza:) 

***
 Leśny Elf to herbata zielona o doskonały smaku i wyśmienitym aromacie.


Pojemność: 50 g
Cena: 5,25 zł
Sklep: Skworcu 


Składniki:
·        zielona herbata Chun Mee,
·        owoce aronii,
·        dzika róża,
·        owoce jagody, jeżyny, czerwonej porzeczki,
·        kwiatki prawoślazu lekarskiego,
·        plasterki truskawek,
·        aromat.


 Ostatnio moja ulubiona. Już mi się kończy tak namiętnie ją pije. Pewnie dlatego, że ma w składzie moje ulubione owoce:)

***

Nie wiem jak Wy, ale ja lubię czytać książki i pic przy tym smaczną herbatę. W lato koniecznie schłodzoną:D

Aktualnie czytam sobie
Oczarowanie. Życie Audrey Hepburn
Donald Spoto


Obszerna, wyważona, oparta tylko na faktach, wywiadach i sprawdzonych źródłach relacja z życia i twórczości wielkiej i powszechnie uwielbianej gwiazdy Hollywood. W przypadku Audrey Hepburn Spoto nie miał łatwego zadania, gdyż jego bohaterka słynęła z całkowitej dyskrecji w sprawach życia osobistego. U szczytu sławy wycofała się z grania w filmach, by być żoną włoskiego psychiatry i spokojnie wychowywać synów. Zasłynęła jednak raz jeszcze - w nowej roli, bezgranicznie oddanej sprawie pomocy dzieciom trzeciego świata ambasadorki UNICEFU. Tekst wzbogacają liczne fotografie pięknej aktorki. 


Moje zainteresowanie Audrey Hepburn wzrosło po obejrzeniu filmu "Śniadanie u Tiffany'ego". 


Warto sięgnąć po tą pozycje, aby dowiedzieć się jak na prawdę wyglądało życie Audrey. Ja jestem dopiero na etapie jej pierwszych filmów.

Jak na razie jestem oczarowana;)

Komentarze

  1. Herbatki pysznie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  2. herbatki super, bardzo lubię takie mieszanki, a im dziwniejsze tym lepsze :)

    co do książek muszę pogrzebać w swoim zbiorki, mam mnóstwo nowych i nietkniętych, czas nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię takie herbatki, mam chyba 2 rodzaje w domu jeszcze i muszę sobie w końcu zrobić ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż mi się herbaty zachciało! :)
    Idę coś zaparzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też lubię herbatki, chociaż takie mieszanki nie do końca lubię ;)
    A co do książek, biografie mnie aż tak nie fascynują, ale może sięgnę po tę pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mmm napiłabym się dobrej herbatki

    OdpowiedzUsuń
  7. herbata to moj ulubiony napoj -- a twoje ... mmmmm cudnie sie zapowiadaja:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawe jak smakuje. :) ale za zieloną i tak nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do zielonej warto się przekona bo jest bardzo zdrowa:)

      Usuń
  9. Takie herbatki pije się po przecedzeniu czy razem z tymi wszystkimi dodatkami w kubku?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zależy od Ciebie:) ja pije razem z tymi dodatkami, tzn. zostawiam je przy dnie, czasem wyjadam jakieś większe kawałki owoców:D Jeśli przeszkadzają Ci pływające dodatki możesz po zaparzeniu odcedzić:)

      Usuń
  10. Taką książkę bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nienawidzę herbaty. Dziwna jestem na tym punkcie, ale po prostu nie przechodzi mi przez gardło. Co innego zielona liściasta lub biała liściasta. Od czasu do czasu chętnie ją piję. Moim ulubionym smakiem jest Young Tea, nie wiem dokładnie co w niej jest, takie żółtawe długie płatki kwiatu, możliwe, że nagietka. A co do książki też bym chętnie przeczytała..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już myślałam, że żadnej herbaty nie lubisz;/ mi też najlepiej smakuje zielona i biała:)

      Usuń
  12. ta herbata wygląda jak dekoracyjne suszki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie herbaty, są naprawdę aromatyczne i lepsze niż te z saszetek:)
    Audrey lubię, ale raczej nie na tyle bym czytała o niej książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w ogóle lobie czytać biografie:)
      a co do herbaty to zgadzam się z Tobą:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty