Revlon ColorStay Mineral Mousse - czyli mój ulubiony podkład

Podkład ColorStay Mineral Mousse to połączenie pielęgnujących właściwości minerałów, trwałości gwarantowanej przez technologię ColorStay i delikatnej konsystencji musu.
Podkład zapewnia matowe wykończenie makijażu i idealną gładkość skóry przez cały dzień. Jest łatwy w aplikacji, rozprowadza się równomiernie nie tworząc efektu maski a dzięki lekkości nie obciąża nawet tłustej skóry. Makijaż jest mocno kryjący i pozostaje nieskazitelny aż do 16 godzin. Kosmetyk zawiera także filtr ochronny SPF20.

Pojemność: 30ml
Cena: 22,50zł  i wiecej
Sklep: Frocus


Minerały zawarte w podkładzie ColorStay Mineral Mousse:

- różowy kwarc - zwiększa odporność skóry na działanie
szkodliwych czynników zewnętrznych, pobudza jej zdolność do regeneracji, energetyzuje, dodaje cerze blasku,

- masa perłowa - działa przeciwzmarszczkowo, wzmacnia elastyczność i napięcie skóry, działa gojąco i antyseptycznie na drobne uszkodzenia skóry i wypryski, łagodzi podrażnienia, wygładza i lekko peelinguje, ożywia koloryt skóry,

- topaz - witalizuje zmęczoną i zestresowana skórę, łagodzi podrażnienia i zmniejsza jej nadwrażliwość oraz tendencje do czerwienienia się.

Podkład Revlon ColorStay Mineral Mousse Makeup nie zawiera talku (który zaburza oddychanie skóry, przez co przyczynia się do powstawania zaskórników i wyprysków) oraz parabenów (odpowiedzialnych za pojawianie się nadwrażliwości i alergii).
 Dostępny jest w 6 odcieniach.


Ogólnie podkład jest mało mineralny, ale najważniejsze, że u mnie świetnie się spisuje.

Zalety:
- idealny jasny odcień nr 010
- łatwo i przyjemnie się rozprowadza
- nie pozostawia smug
- dobrze kryje zaczerwienienia, małe krostki
- matuje na długo (jedna poprawka w ciągu dnia mi wystarcza)
- poprawia wygląd mojej poszarzałej cery
- nie zapycha
- niska cena w niektórych sklepach internetowych (normalnie cena dochodzi do 69zł)
- wygodne opakowanie
- SPF 20

Wady:
- mam wrażenie, że jest mniej wydajny od innych podkładów


Podkład ma bardzo ciekawą konsystencje takiej trochę pianki, trochę musu. Uwielbiam go nakładać na buźkę. Mogłabym go nosić nawet bez pudru, co u mnie jest prawie niedopuszczalne;D


Jest to lżejsza wersja sławnego podkładu Revlon w słoiczku. Dla mnie tamten okazał się jednak za ciężki. Na początku byłam nim zachwycona, ale później mi przeszło. W dodatku miałam wrażenie, że miałam po nim więcej przykrych niespodzianek. Dlatego warto go wypróbowac, jeśli u Was wersja słoiczkowa też się nie sprawdziła.

***

Dziś zapraszam Was też do wzięcia udziału w konkursie makijażowym u
Koloretti


Zadanie konkursowe polega na pokazaniu swojego ulubionego makijażu, który najczęściej wykonujecie u siebie i w którym najlepiej się czujecie.

W moim przypadku będą to zwykłe kreski, najlepiej fioletowe;D

Komentarze

  1. Nie wiedziałam nawet, że Revlon ma taki podkład w ofercie :) Wydaje się ciekawy, dobrze, że są jasne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczęłam żałować, że wczoraj zakupiłam CS w słoiczku. Miałam go już chyba z 5 razy, dawał super krycie ale co z tego jak był ciężki i zapychał. Mimo to wczoraj znowu go kupiłam, ale nad tym na pewno się zastanowię.

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie też raczej za jasny. ale zalet ma dużo :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam bardzo jasną karnację, więc u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolor, to, że ma filtr też jest zachęcające - chętnie go wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może jak kiedyś będę chciała sprawić sobie jakiś podkład to go wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może to dziwne ale nigdy nie miałam nic z Revolnu poza lakierami do paznokci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja oprócz 2 podkładów miałam jeszcze tylko jeden lakier, także też niewiele;/

      Usuń
  8. Albo jestem ślepa, albo nie zwróciłam na niego uwagi w drogeriach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go w drogeriach też nie widziałam, ale ja mieszkam na zadu...u kosmetycznym ;D

      Usuń
  9. to jest najjaśniejszy odcień? możesz go przyrównać do innego podkładu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to jest najjaśniejszy odcień, w tej notce znajdziesz swatche porównawcze, ale do korektorów
      http://kosmetykiatiny.blogspot.com/2013/10/floslek-anti-acne-korektor.html
      jak dla mnie jest to jeden z najjaśniejszych odcieni jakie miałam w życiu, jaśniejszy był tylko dermacol, z którym przesadziłam;D nie mam za bardzo w swoim zbiorku nic ciekawego do porównania, żeby dorobic swatche;/
      z tego co pamiętam, odcień jest porównywalny do 150 Revlona w słoiczku, ale to tylko tak z pamięci;/ jeśli nadal czujesz niedosyt to daj znać, może coś jeszcze wykombinuje;)

      Usuń
    2. dziękuję za odpowiedź :) zaciekawił mnie :)

      Usuń
  10. słyszałam o nim, ale jakoś mi nie po drodze. Jakbym znalazła jakiś tester to kto wie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam okazję kiedyś go wypróbować i dosyć dobrze wspominam, o wiele lepiej niż klasycznego Colorstay

    OdpowiedzUsuń
  12. Lżejsza wersja Revlona w słoiczku - przekonałaś mnie ;) Też mam jasną cerę i trudno mi dobrać odpowiedni odcień. Tego podkładu jeszcze nie miałam, ale ufam Twoim recenzjom, więc być może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze raz polecam;) a i dodam, ze ja mam cerę mieszaną, nie tłustą;)

      Usuń
  13. nie miałam go jeszcze, ale jak taki fajny to muszę też po niego sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty