Garnier Skin Naturals płyn micelarny 3w1
Płyn micelarny 3w1 to prosty sposób, by usunąć makijaż oraz oczyścić i ukoić całą skórę (twarz, oczy, usta) za pomocą jednego gestu. Nie wymaga spłukiwania.
1. Usuwa makijaż
2. Oczyszcza
3. Koi
Jest to pierwszy inteligentny produkt oczyszczający od Garniera, w którym została zastosowana technologia miceli. Nie musisz już trzeć, by pozbyć się zanieczyszczeń i makijażu - micele wiążą je niczym magnes. Efekt: idealnie czyta skóra bez pocierania. Odpowiedni do wszystkich typów skóry, także do cery wrażliwej. Bezzapachowy.
Testowany dermatologicznie i okulistycznie.
Pojemność: 400ml = 200 zastosowań
Cena: 19,99zł
Sklep: Rossmann i inne
Nowy płyn do demakijażu od Garniera powala swoją dużą pojemnością i przyjazną ceną. Wierze na słowo producentowi, że wystarczy mi go na około 200 zastosowań. Nie mam zamiaru tego liczyć;D
Drugą sprawą jest działanie, które mnie w 100% zadowala. Nie mam mu nic do zarzucenia. Zrobiłam nawet małe porównanie z płynem z Biodermy. Test obejmował tylko demakijaż oczu, bo z twarzą u mnie każdy micel daje rade. Jedynie co to może zdarzyć się jakieś podrażnienie. Na szczęscie obydwa płyny pod tym kątem nie sprawiają żadnych problemów i nadają się do pielęgnacji cery wrażliwej.
Jak wyglądał test?
Jeden płatek nasączyłam płynem z Garniera drugi z Biodermy. Przyłożyłam jeden do prawego oka, drugi do lewego i odczekałam około jednej minuty. Ku mojemu zdziwieniu Garnier poradził sobie lepiej! Oko po Biodermie domywałam płatkiem z micelem Garniera. Aby mieć pewność test powtórzyłam. Wynik był taki sam.
Nie chcę Was zniechęcać do Biodermy bo jest ona całkiem w porządku, ale przy demakijażu oczu Garnier lepiej się spisuje. Chociaż muszę dodać, ze różnice są niewielkie, ale jednak są!
Miałam jeszcze zrobić test z micelem z Biedronki, ale już nie chciałam otwierać kolejnego pełnego kosmetyku. Zrobię go najwyżej w późniejszym terminie.
Niektórzy porównują ten płyn do micela z L'Oreala. Ja uważam, że są podobne, ale nie takie same. Działanie jest bardzo zbliżone, ale sam płyn wydaje mi się zupełnie inny. Niestety porównanie jest tylko pamięciowe bo swojego L'Oreala już jakiś czas temu zużyłam.
Płyny micelarne mają tą przewagę nad mleczkami i żelami, że nie wymagają spłukiwania. Cały makijaż, kurz i sebum zostaje na waciku, a sam płyn nie zostawia na twarzy tłustej warstwy.
Zalety:
- duże, wygodne i miłe dla oka opakowanie
- świetnie usuwa makijaż z twarzy jak i z oczu
- nie wymaga spłukiwania
- nie wymaga pocierania
- nie podrażnia
- nie wysusza
- jest bardzo wydajny
- ma krótki skład
(nie zawiera SLS)
- przystępna cena
- bezzapachowy
- dostępność
(aktualnie produkt dopiero wchodzi na rynek, więc jeszcze nie ma go wszędzie, ale za chwilę na pewno to się zmieni)
Wady:
- dla mnie nie ma
Na pewno zaopatrzę się w jeszcze niejedną butle tego micela. Tym bardziej, że nowy produkt w promocji będzie kosztował 15-16zł.
Podsumowując jestem na tak! I to na duże tak:) O ile np. duże pojemności balsamów mnie męczą to preparaty do demakijażu uwielbiam w takich rodzinnych pojemnościach. Osobiście chętnie zaopatrzyłabym się też w miniaturkę takiego płynu, np. 50ml. Super sprawa na wyjazd:)
A Wy macie już swoją butle micela od Garniera?
Mam go od paru dni i mam wrażenie, że to najlepszy produkt do demakijażu jaki dotąd stosowałam. Też porównuję zawsze po oczach i wychodzi, że Garnier zmywa je najszybciej, bez zbędnego tarcia. No i ta pojemność - na dłużej można zapomnieć o zakupach.
OdpowiedzUsuńcieszę sie ze mamy podobne odczucia;) ciekawa jestem z którymi plynami Ty robilas porównanie?
UsuńNigdy nie miałam tego płynu, ale nie przepadam za micelarami..
OdpowiedzUsuńja uwielbiam;)
UsuńOstatnio słyszę same zachwyty pod jego adresem więc chyba pora abym wypróbowała to cudo na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńtak, najlepiej sprawdzić na własnej skórze;)
UsuńJak mi sie skonczy ten z L'oreala to tego kupie na sto pro! Odpoczywam od tego biedronkowego;)
OdpowiedzUsuńno ja w sumie tez odpoczywam od tego z biedry, ale zapas mam;D
UsuńZainteresowałaś mnie tym micelem :) Nawet nie wiedziałam o jego istnieniu.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się u mnie o nim dowiedziałaś;)
UsuńMam go i nawet lubie chociaz zmywa powoli :(
OdpowiedzUsuńja nie znam szybszego, no może L'Oreal z tego co pamiętam chyba szybciej sobie radził z oczkami, ale to pewnie też zależy od tuszu do szer?
UsuńJeszcze nie miała, ale kupię jak zużyję obecny. :)
OdpowiedzUsuńon ma prawi identyczny skład jak ten z loreal.. tzn są te same składniki tylko kolejność inna (trochę inna;))
OdpowiedzUsuńwiem, zn. gdzieś tam kiedyś mi się rzuciło to w oczy;) ale mi się wydaję, że te płyny się od siebie różnią, może to przez tą zmienioną kolejność?
UsuńMuszę czaić się na promocję tego cudeńka :)
OdpowiedzUsuńja go szukam i nigdzie nie mogę zaleźć niestety :(
OdpowiedzUsuńniebawem powinien być bardziej dostępny;)
Usuńskład ma identyczny jak ten z loreala i wkurzyło mnie to ostatnio.. tylko jedna pozycja ma zmienioną kolejnośc a w działaniu są identyczne.
OdpowiedzUsuńmi L'Oreal przypasował, więc nie robi mi wielkiej różnicy czy są takie same, ale osobiście nie czuje, żeby to były dwa takie same płyny. możliwe, że różne butelki tak na mnie działają;D
Usuńajć muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;)))
UsuńNie miałam tego płynu, ale chyba pozostanę wierna temu z Biedronki :D
OdpowiedzUsuńja bym nie mogła używać ciągle tego samego kosmetyku:) od czasu do czasu muszę spróbować czegoś nowego;)
UsuńKurcze bardzo interesuje mnie ten płyn, byłam dziś w hebe i nawet o nim nie słyszeli..co chyba o nich dobrze nie świadczy skoro ja już o nim wiem :)
OdpowiedzUsuńhehe, miałam kiedyś podobną sytuacje, tylko w perfumerii:) ja jak bym pracowała w sklepie z kosmetykami to bym wiedziała wszystko;D
UsuńTego jeszcze nie miałam, ale ostatnio często mogłam o nim przeczytać, więc jak skończą mi się moje zapasy to go kupię:).
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam, ale jak taki fajny, to muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie;)
UsuńPo skończeniu ukochanej Biodermy postanowiłam dać Garnierowi szansę i kupiłam ten płyn na promocji w Super-pharm za 15zł. To racja, że butelka jest nawet wzorowana na Biodermie i można by się czepiać, że zero oryginalności, ale działanie ma rzeczywiście świetne! Warto jednak szukać tańszych zamienników :) Gdybyś miała ochotę i czas to zapraszam do siebie, na moje raczkujące w świecie blogosfery notki :) Będzie mi bardzo miło!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Kasia
www.thebeautydaybook.blogspot.com
Nastały czasy, w których każdy powinien dbać o siebie. Najlepiej w tym celu skorzystać z usług kosmetycznych. Niektóre zabiegi można wykonywać samodzielnie, jak na przykład depilację. Widziałyście już stronę: https://maxmedik.pl/ gdzie można kupić depilator laserowy?
OdpowiedzUsuńTHE BEAUTY DAYBOOK hej dopiero teraz odczytałam Twój komentarz! chętnie do Ciebie zajrze ;)))
OdpowiedzUsuńALALILA depilacja laserowa to ostatnio hit wśród moich znajomych! sama jeszcze nie korzystałam z tego zabiegu, ale w przyszłości na pewno się skusze ;)