L'Oreal Paris Volume Million Lashes So Couture Tusz do rzęs
Ultraprecyzyjna szczoteczka Couture definiuje i otula tuszem każdą
rzęsę. Bogata formuła o zniewalającym zapachu, zawiera płynny jedwab i
czarne pigmenty aby nadać rzęsom intensywną objętość bez grudek. Rzęsy
jak zwielokrotnione.
Szczoteczka Couture o wyjątkowo drobnych i miękkich włóknach, łączy w
sobie delikatność i precyzję, aby dotrzeć do każdej rzęsy zapewniając
równomierne rozdzielenie i elegancki efekt.
L'Oreal Paris opracował specjalną formułę, która pozwala pokryć rzęsy
intensywnie czarną zasłoną. Wysokiej jakości materiał – formuła
„płynnego jedwabiu” – delikatnie pokrywa każdą rzęsę, by nadać objętość i
intensywność barwy, podkreślając oczy jedwabistą czernią.
Pojemność: 10,5ml
Cena: 35,99-60zł
Sklep: drogerie internetowe i stacjonarne
So Couture to już moja trzecia maskara od L'Oreal Paris. Na stronie producenta znalazłam aż 10 różnych wersji tuszów do rzęs. Każda z Nas na pewno znajdzie tam coś dla siebie.
Wracając jednak do So Couture to muszę przyznać, że opakowanie jest jak zawsze solidne i bardzo eleganckie. Miło jest na nim zawiesić oko;)
Pierwsze co mnie zaskoczyło to wielkość szczoteczki. Wydała mi się bardzo mała i nie wiem czemu ale pomyślałam sobie, że taka szczoteczka to dużo nie zdziała na moich rzęsach. Na szczęście pierwsze wrażenie było mylne i maskara L'Oreal Paris spełniła moje oczekiwania. A nawet je przerosła! Po pierwsze idealnie rozdziela każda rzęsę. Nie ma mowy o żadnych grudkach, pajęczych nóżkach czy innych tego typu sprawach. Nawet jak bym bardzo chciała to nie da rady ani skleić ani za grudkować rzęs. Na pewno jest to duża zasługa konsystencji i składu samego tuszu. Wyraźnie wyczuwam, że jest to coś innego, coś czego nie miałam jeszcze okazji używać. Tusz idealnie pokrywa każdą rzęsę i do tego ma intensywny czarny kolor. Wracając jeszcze do wielkości szczoteczki to So Couture dzięki swoim niewielkim rozmiarom dociera do każdego miejsca, szczególnie przy zewnętrznych i wewnętrznych kącikach.
Porównanie szczoteczki z maskarą L'Oreal Paris Volume Million Lashes Excess Noir
Przypomniały mi się jeszcze dwie sprawy. Po pierwsze szczoteczka nabiera odpowiednią ilość tuszu. Nie ma potrzeby wycierania jej w chusteczkę higieniczną. Ja zawsze tak robię bo nie lubię gdy na końcówce mam zbyt dużo tuszu. W tym przypadku nie muszę tego robić chociaż złapałam się, że z przyzwyczajenia zdarza mi się sięgnąć po chusteczkę i przetrzeć szczotkę;d Druga sprawa to osypywanie się tuszu. Od razu piszę, że So Couture się nie osypuje, zostaje na rzęsach cały dzień. Wspominam o tym bo ostatnio często trafiałam na osypujące się maskary i to potrafiło być bardzo denerwujące. Nigdy przedtem nie miałam z tym problemów i dziwiło mnie jeśli ktoś pisał o takim problemie. Myślałam, że to może wina łzawiących oczu czy coś w tym typie. Szkoda, że ta teoria nie okazała się prawdziwa;)
W telegraficznym skrócie:
Zalety:
- mała, zgrabna, silikonowa szczoteczka
- idealnie rozdzielone rzęsy
- lekko podkręca
- wydłuża
- zero grudek
- zero osypywania się
- głęboka czerń
- ciekawa konsystencja
- ładne i solidne opakowanie
- łatwa dostępność
- przystępna cena, wystarczy poszukać dobrej okazji
Wady:
- brak spektakularnego pogrubienia
Efekt z jedną warstwą. Ja w sumie zawsze nakładam jedną warstwę. Dolnych rzęs też nie maluje, czasem coś tam się na nich odbije;)
Dla mnie efekt z So Couture jest idealny nie tylko na co dzień. Wprawdzie brakuje mu mocnego pogrubienia, ale rzęsy są na tyle wyraziste, że na imprezę też chętnie go użyje.
Ciekawa jestem co Wy myślicie o najnowszym tuszu od L'Oreal Paris?
widziałam ją właśnie w hebe i chciałam już ją kupić, ale potem po coś się wróciłam i zapomniałam o niej, a teraz to chyba nawet dobrze że zapomniałam. Oczekiwałam większego pogrubienia...
OdpowiedzUsuńno tu akurat pogrubienie jest średnie, może dokładając drugą warstwę dałoby rade wycisnąć z niej więcej pogrubienia. mnie zadowala efekt ze zdjęcia;)
Usuńsubtelnie i elegancko podkreśla rzęski, ale za tę cenę mogłoby być lepiej
OdpowiedzUsuńpięknie go określiłaś:)
UsuńMam i bardzo polubiłam :) Chyba to będzie mój numer jeden ;)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad nią.
UsuńIwetto mój chyba też ;)
UsuńOne_Love niebawem ma być -40% na kolorówkę w Rossku, ale nie jestem pewna czy promocja obejmuje tez tusze do rzęs;/
U mnie również jest numerem 1 ;) o wiele lepiej spisuje się od excess noir ;)
Usuńwydaje mi się, że daje ciut większe pogrubienie:)
Usuńja raczej nie kupuje tuszy z wyższej półki :P
OdpowiedzUsuńteż często sięgam po maskary z niskiej półki, niektóre są naprawdę fajne.
Usuńchociaż nie ukrywam, że So Couture skradł moje serce i chyba portfel też;d
fajny efekt, jak to nie malujesz dolnych rzęs?
OdpowiedzUsuńno jakoś tak wyszło, że nie lubie mieć mocno podkreślonych dolnych rzęs. zazwyczaj lekko przymykam oczka i tusz z górnych rzęs lekko maluje te dolne.
UsuńUwielbiam ten tusz! Na chwilę obecną jest moim ulubieńcem, przebił wszystkie inne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego tuszu, ale szczoteczka już nie straszy tak mocno swoim rozmiarem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
również pozdrawiam ;)
UsuńŁadnie , delikatnie podkreśla ; )) .
OdpowiedzUsuńFajnie podkreśla rzęsy :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię właśnie taki efekt ;)
Usuńładnie wygląda na rzęsach :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń