Delia Cosmetics Body Butter Anti-cellulite with L-carnitine and caffeine
Specjalna formuła masła do ciała z linii
Delia Dermo System Line została stworzona, aby objąć specjalną ochroną
skórę ze `skórką pomarańczową`. Aktywne komponenty zawarte w maśle:
L-karnityna i kofeina stymulują redukcję komórek tłuszczowych poprzez
zwiększanie metabolizmu i redukcję aktywności wolnych rodników.
Naturalny kompleks SWS oparty na aktywnych komponentach takich jak:
naturalne woski, masło shea i olej sojowy perfekcyjnie nawilżają i
pozostawiają skórę miłą w dotyku.
Nałóż na skórę i dokładnie wmasuj wykonując okrężne ruchy. Dla najlepszych rezultatów używaj każdego dnia.
Pojemność: 200ml
Cena: 11zł
Sklep: ?
W sumie to jeszcze nigdzie tych masełek nie widziałam. Ja swój egzemplarz mam z ShinyBoxa:)
Masło jest przeznaczone do walki z cellulitem czego nie mogłam sprawdzić bo nie posiadam skórki pomarańczowej, a przynajmniej nie w takim stopniu, który by mi przeszkadzał. Ponadto rzadko przyglądam się moim udom z tyłu, więc możliwe, że żyję w nieświadomości;d
Kosmetyki odchudzające, antycellulitowe zazwyczaj posyłam dalej w świat, ale to masło spodobało mi się na tyle, że postanowiłam je sobie zostawić:) Jest to typowe, gęste masełko do ciała o bardzo przyjemnym zapachu.
Zalety:
- przyjemny, pobudzający do życia zapach
- gęsta konsystencja
- przyjemna aplikacja
- dobrze nawilża
- wygładza
- szybko się wchłania
- wydajność w normie
Wady:
- wszystkie napisy na moim opakowaniu są w języku angielskim, nie to żebym nie mogła sobie tego przetłumaczyć, ale jakoś tak trochę słabo, że na polskim kosmetyku nie ma polskich opisów;/
Mam nadzieję, że uda mi się je wykończyć w maju:))) Jeśli chodzi o pielęgnacje to balsamy i masła są dla mnie najtrudniejsze do zużycia. Zapewne jest to też zasługa braku regularności w ich używaniu. Idealnie byłoby smarować ciało co drugi dzień, ale po prostu często mi się nie chce;/
Znacie masła z Delii? Regularnie ich używacie?
Nie znam tego masełka :) u mnie też najgorzej ze zużywaniem masełek i balsamów :)
OdpowiedzUsuńjak się zawezmę to jest lepiej, ale tylko chwilowo;/
UsuńTrochę chemii jest, ale przynajmniej nie ma parafiny :)
OdpowiedzUsuńo dobra wiadomość;)
UsuńNiestety nie znam tego produktu, a słyszałam o nim same dobre opinie, chętnie bym je przetestowała gdyby było np. w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńmuszę się za nim rozejrzeć, musi gdzieś być!
UsuńBardzo ciekawy produkt, może kiedyś się na to masełko skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńszkoda że kiepsko dostępne
OdpowiedzUsuńoj szkoda;/
UsuńDziwne, że nie ma etykiety w języku polskim.
OdpowiedzUsuńmoże jakiś błąd podczas produkcji?
Usuńteż mam tak, że nie chce mi się czekać na wchłonięcie masła :)
OdpowiedzUsuńmi to się w ogóle nie chce smarować;/ robię to zazwyczaj z konieczności, jak już widzę, że moja skóra tego potrzebuje
Usuńskoro to masełko polskie to w sumie powinna być polska etykietka, dziwne... ale sam produkt zachęcający do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńdlatego trochę mnie to wkurza;/
UsuńMam to masło, ale jakoś u mnie bardzo się sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też się dobrze spisuje;)
Usuńoddałam siostrze takie sobie, dziwna konsystencja, a działania jako takiego nie ma
OdpowiedzUsuńale chodzi Ci o działanie antycellulitowe?
UsuńNie mam tego masła :P . Jak popatrzyłam na zdjęcie barwy i wyglądu produktu to od razu pomyślałam o jakiejś masie na ciasto ;P , aż mi się jeść zachciało :D .
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wygląda jak ciasto ;d
Usuń