Balea nie zawsze zachywca!
Zapewne wiecie, że uwielbiam kosmetyki Balei. Są tanie i dobre, przynajmniej jeśli chodzi o pielęgnacje włosów i ciała. W dodatku co chwila wychodzą nowości o coraz to ciekawszych zapachach. Trudno jest się im oprzeć. Dziś przybywam z kosmetykami, które mnie nie zachwyciły. Nie wywołują u mnie achów i ochów, ale nie mogę powiedzieć, że to są buble! Ot takie średniaki od Balei.
Na pierwszy rzut ognia idzie największy zawód czyli limitowany żel pod prysznic Carambola Lambada. Jak dla mnie jest to najsłabszy żel od Balei jaki miałam okazje używać. Dobrze myje, dobrze się pieni i kosztował mnie około 2,5 zł, a więc o co mi w ogóle chodzi? A no o zapach! Balea zawsze zachwyca swoimi aromatami, a tym razem jest słabiutko. W karamboli brakuje mi intensywności, soczystości i wielowymiarowości. Sam zapach jest przyjemny, ale nie powala.
Kolejnym nie zachwycaczem jest punktowy żel na wypryski z serii Soft&Clear. Nie przyspiesza gojenia, jedynie co to trochę pomaga przy takich bolących krostach. Przy każdej innej nie robi nic;/ Zdecydowanie nie polecam!
Na koniec produkt, o którym miałam w ogóle nie pisać na blogu, ale stwierdziłam, że może któraś z Was akurat będzie miała ochotę na te maszynki do golenia (3 ostrza, edycja limitowana, która wychodzi chyba co roku). W opakowaniu znajduje się aż 8 sztuk, mi zostały jeszcze trzy. Maszynki dobrze golą i fajnie wyglądają, ale mam wrażenie, że szybko się tępią i rdzewieją. Musze je zdecydowanie szybciej wymieniać niż inne;/
Mam nadzieję, że moje najnowsze nabytki z DM będą mnie już tylko zachwycać;)
Znacie te produkty?
mnie cała limitka tegoroczna zawiodła... bo w pamięci mam tamtoroczną :)
OdpowiedzUsuńno ja jeszcze się nie dobrałam do arbuza, więc nie mam porównania, ale jeszcze mam resztki zeszłorocznego ananasa i nie ma porównania!
UsuńJa mam ten żel ale na razie używam innej sesji. "Na sucho" zapach mi się podoba...
OdpowiedzUsuńbo zapach jest ładny, ale nie zachwyca w porównaniu do wcześniejszych edycji limitowanych;/
UsuńJak wąchałam żel Carambola to spodobał mi się :)
OdpowiedzUsuńbo tak jak już pisałam zapach jest ładny, ale nie zachwyca;/
Usuńdobrze ze nie kupiłam Caramboli tylko dwa pozostałe zapachy. Pachną bardzo intensywnie
OdpowiedzUsuńja w zapasach mam jeszcze melona;)
UsuńJa karambolę lubię :) za to arbuz mnie nieco rozczarował
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że mnie arbuz nie rozczaruje;)
UsuńNie mam dostępu do Balea i takie posty mnie pocieszają :D
OdpowiedzUsuńhehe :)
UsuńMnie też nie wszystkie zapachy Balei podeszły, kwestia gustu ;-)
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów
OdpowiedzUsuńdobrze, że o nich napisałaś bo będę namawiać tatę żeby mi coś przywiózł i muszę mu podać "listę zakupów" :)
podejrzewam, że lista będzie długa ;d
Usuńwolę limitkę pod prysznic o zapachu mango ;) bardziej przypadła mi do gustu, choć ta też jest fajna! :)
OdpowiedzUsuń