United Colors of Benetton Benetton Giallo EDT
Verde, Rosso, Giallo i Blu to zapachowa kolekcja
kolorystyczna roku 2010 marki Benetton.
Czerwony nawiązuje do czerwonych owoców, różowych kwiatów, siły, pasji.
Żółty przypomina o minionym lecie, gwiazdach, złocie, jest symbolem energii.
Zielony to kolor nadziei, natury, nawiązuje do piłki nożnej, zielonych liści.
Niebieski zespala w sobie dżins, ocean, wolność i pokój.
Benetton Giallo Woman - optymistyczny, radosny i energetyzujący.
Czerwony nawiązuje do czerwonych owoców, różowych kwiatów, siły, pasji.
Żółty przypomina o minionym lecie, gwiazdach, złocie, jest symbolem energii.
Zielony to kolor nadziei, natury, nawiązuje do piłki nożnej, zielonych liści.
Niebieski zespala w sobie dżins, ocean, wolność i pokój.
Benetton Giallo Woman - optymistyczny, radosny i energetyzujący.
- Nuta głowy: nuty wodne, żurawina, anyż, mięta.
- Nuta serca: lotus, róża, brzoskwinia, fiołek.
- Nuta podstawowa: piżmo, bób tonka, wanilia, nuty drzewne.
Cena: od 45zł
Sklep: Rossmann, internet
Perfumy brałam w ciemno. Znałam tylko opis i nuty. Po pierwszym niuchnięciu byłam zadowolona, że nie ma tragedii, ale jakiś większych emocji też nie było;/ Podoba mi się w nich to jak się rozwijają, jak przechodzą ze zwykłych cytrusów w ciepłą, zmysłowa woń. Nie udało mi się wyliczyć kiedy to następuje, ale gdzieś po 1-2 godzinie zapach całkowicie się zmienia. Chociaż nie wyczuwam tego zawsze. Nie mam pojęcia od czego to zależy;/
Giallo są trwałe - prawie cały dzień i do tego wydajne. Używam ich przez cały rok, co jest u mnie rzadkością. Zazwyczaj moje perfumy mają przypisaną odpowiednią porę roku. Tu cięzko mi się zdecydować na tę jedną.
Strasznie jestem ciekawa pozostałych kolorów. Tak mi się wydaję, że czerwony też mógłby mi przypasować;)
Ostatnio miałam je klikać w którejś z internetowych perfumerii ale bałam się tego anyżu... Czuć go?
OdpowiedzUsuńnie, ja go w ogóle nie czuje, a nie przepadam za anyżowymi cukierkami, wiec pewnie bym go od razu wyczuła;d
UsuńAle fajny kociak:)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na Benetton B-United Woman - podobno mają coś w sobie z mego niedostępnego już Pink Suede.
kociak - łobuziak:)
Usuńja na razie znam tylko Benetton Giallo, ale chętnie niuchnę B-United;)
Z Bennetona znam i mam tylko jeden zapach w dodatku męski. Damskie w ogóle mnie nie interesują, bo żaden nie przypadł mi do gustu, nuty kompletnie nie moje.
OdpowiedzUsuńrozumiem;)
UsuńNigdy nie wąchałam
OdpowiedzUsuńprzy pierwszym niuchnięciu może nie być zachwytów;/ zresztą perfumy nie porywają, ale mają w sobie fajną ciepłą nute;)
Usuńnie znam ich, fajne są takie "uniwersalne" zapachy :)
OdpowiedzUsuńo zabrakło mi tego słowa w recenzji:)
UsuńZapachu od Benettona jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńja mam i znam tylko ten jeden;)
OdpowiedzUsuń