Kilka październikowych nowości

Pomimo tego, że szafki mam przepełnione to ciągle coś nowego jeszcze tam upycham;d O ile z mazidłami do ciała jakoś się uporałam (wszystko dzięki akcji Akcja Pielęgnacja!) to zdecydowanie za dużo mam kosmetyków do włosów. Pełno otwartych i niewykończonych szamponów, mnóstwo nowych odżywek/masek oraz liczna gromadka preparatów na końcówki. Jak by tego było mało to właśnie ścięłam włosy, więc ilość nakładanych kosmetyków na pewno się zmniejszy! Nie wiem kiedy ja się z tym włosowym bałaganem uporam. Reszta zbioru jest w miarę w porządku, no może pielęgnacja twarzy też zaczyna mi się niebezpiecznie rozrastać. No, ale wróćmy do kolejnych nowości (na szczęście niewłosowych ;d).


Po pierwsze czas na zmiany pod prysznicem. Jesienne kąpiele będzie mi umilała ogromna butla (500ml) malinowego żelu N-Spa Fruit. 


Po drugie kolagen. Mam ochotę sprawdzić jak podziała na moją skórę. Swoją przygodę zaczynam od toniku do twarzy i maseczki Last Minute. 


No i na koniec dwie rzeczy z kolorówki. Sprawdzony puder prasowany NYC Smooth Skin w odcieniu 701A Translucent. Pisałam o nim tu. Zupełna nowość dla mnie -  korektor rozświetlający Artdeco Perfect Teint Illuminator nr 1.


A jak Wasze zapasy wyglądają? Szafki się domykają?
Miłego weekendu!:)

Komentarze

  1. ja aktualnie nie mam kompletnie czasu na zakupy, więc zużywam zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie można kupić ten malinowy żel?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. malinowy żel przyleciał do mnie z Anglii, u nas raczej jest nie do kupienia;/

      Usuń
  3. Korektor mnie z Artdeco zaciekawił ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie raz go użyłam, szkoda, że nie miałam go latem, bo wydaje mi się za lekki na zime, no ale to sie jeszcze okaże;)

      Usuń
  4. Szafki, pudła i szuflady się nie domykają. Lubię te maseczki z Lagenko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihi:)
      mam nadzieję, że ja też się polubię z maseczką;)

      Usuń
  5. U mnie akcja pielęgnacja też idzie pełną parą- codziennie balsam antycellulitowy, częstsze peelingi, a do tego wykończyłam dwie duże maski :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super! a jakie maski wykańczasz? do ciała?
      ja teraz pracuje nad wymazianiem masła do ciała, byłby to trzeci produkt w ciągu tego miesiąca;)

      Usuń
    2. Kochana, maski do włosów :D udało mi się zużyć dwie w tym miesiącu. Jednego, litrowego giganta i jedną mniejszą :))
      ja kończę diabelsko wydajne masło z TBS, zostało mi jeszcze na kilka użyć :) wow! udało Ci się zdenkować aż trzy produkty do ciała?

      Usuń
    3. a to teraz wszystko jasne, gratuluje:) z kategorii włosowej mi udało się zuzyć jeden szampon.
      trzeci produkt do ciała jeszcze jest w trakcie denkowania, a jeden z tych dwóch zużytych to miniaturka, ale cieszy jak pełnowymiarowiec;d

      Usuń
  6. Miałam kolagen - żel + tonik - fajnie się sprawdzał :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty