A jednak... zakupy

Mamy dopiero 7 lutego, a ja już kupiłam wszystko z mojej listy zakupowej klik. W dodatku do koszyka wpadły trzy nadprogramowe rzeczy. W tym dwie to był praktycznie gratis, więc czuję się rozgrzeszona;d


Przede wszystkim kupiłam suszarkę do włosów Philips Salon Dry HP8195. Suszarka ma dwie prędkości suszenia, dwie temperatury, dwa chłodne nawiewy (zimny i zimniejszy) oraz jonizacje. Jak dla mnie jest strasznie wielka i ciężka, ale myślę że to kwestia przyzwyczajenia. Szybko suszy, wygładza i nabłyszcza włosy. Po kilku użyciach jestem bardzo zadowolona. Kosztowała mnie tylko 69zł. To jest naprawdę przystępna cena. Kupowałam ją na Agito.pl. Już drugi raz tam kupuje suszarkę. Dodatkowo trafiłam na promocje darmowej wysyłki od 99zł, aby z niej skorzystać musiałam dobrać coś za 30zł. Dodam, że wysyłka to koszt 17zł, także stwierdziłam, że lepiej coś sobie dobrać;d


Le Petit Marseillais Kremowy żel pod prysznic Mleczko Waniliowe 250ml/około7zł. Czytałam różne opinie o tych kosmetykach, ale zawsze najlepiej sprawdzić na własnej skórze. Wolałabym inną wersje zapachową, ale nie było moreli/brzoskwini?, więc wzięłam wanilie.

Drugim produktem, który dobrałam to Yoskine Enzymatyczny peeling przeciwzmarszkowy 75ml/27zł. Jest to produkt z mojej chciej listy. Mam nadzieję, że mnie nie uczuli. 


W Rossmannie skusiłam się na krem do depilacji z jakiejś nowszej serii Eveline Argan Oil. To wydatek niezaplanowany, ale ostatecznie i tak prędzej czy później trafiłby na moją listę.


Kolejny kosmetyk kupiłam dla Mamy;) Dałam jej kiedyś próbkę kremu nawilżającego Ziaja 40+  i tak jej się spodobał, że zachciała pełnowymiarowe opakowanie. Sama z ciekawości spróbowałam go na swojej cerze i rzeczywiście jest niezły. Nawilża, szybko się wchłania i dobrze współgra z podkładem mineralnym. Może też się kiedyś na niego skuszę. 


Na koniec zostawiłam mój nowy, uroczy zegarek z eBaya za około 7zł. W moich starych zegarkach padły baterie i nie opłaca mi się ich wymieniać. Nowa bateria kosztuje 8zł, a za 7zł mam nowy zegarek z nową baterią;d


Lista odhaczona, ale szykuje mi się wyjazd i w związku z tym moje potrzeby mogą się zmienić. Bez wyjazdu nie jest mi już nic potrzebne, zużywam to co mam;)

A jak tam Wasze lutowe zakupy?

Komentarze

  1. ten krem do depilacji jest taki sobie :) ale sprawdź na własnej skórze :D a suszarkę też muszę sobie kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a masz porównanie tego kremu do tych standardowych od eveline?

      Usuń
  2. nieźle! Gratuluję suszarki mam nadzieję, że okaże się dobra. Ja też zrobiłam kilka zakupów, ale perfumeryjncyh w tym wczoraj jedno, ale na jakiś czas mówię pas kupowaniu nowych flaszek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jak na razie jest w porządku, chociaż ciężko mi nią manewrować. włosy po niej są naprawdę ładne i chyba zacznę częściej je suszyć suszarką, a przynajmniej dokąd nie zrobi się cieplej.

      co do perfum to ja na razie też nie zaopatruje się w nowe flaszki, zużywam to co mam i nawet kilka flakonów wystawiłam na sprzedaż. próbuje zmniejszyć wszystkie swoje zasoby kosmetyczne.

      Usuń
  3. Oo widzę, że realizujesz swoją listę, super :). Ja jeszcze nie kupiłam suszarki, a tez jest na mojej liście, bo przyda mi się jeszcze jedna ze względu na moje wyjazdy (między domem a mieszkaniem). Może rozważę zakup tej, bo widzę, że była niedroga, a ja szukałam czegoś między 100-160zł. Na agito nie raz robiłam zakupy, także tym bardziej się cieszę, że tam upolowałaś ten 'gadżet'. Ciekawi mnie peeling z Yoskine.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kupiłam ją w promocji, normalnie chodzi za 110-150zł. Na Agito jest już za 110zł. Peeling będzie musiał chwilę zaczekać, bo mam już inny otwarty.

      Usuń
  4. Jeśli chodzi o żele LPM, to moim ukochanym jest wspomniany przez ciebie brzoskwiniowy! Chyba najlepszy zapach, jakim kiedykolwiek się myłam :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie też chciałam ten brzoskwiniowy. wąchałam go u koleżanki i wydał mi się cudowny;)

      Usuń
  5. Będę czekać na recenzje produktu Yoskine - bardzo ciekawią mnie te kosmetyki :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. recenzja na pewno się pojawi, tylko raczej nie szybko. aktualnie mam otwarty inny peeling i raczej nie będe otwierać drugiego za nim nie zużyje pierwszego. ;)

      Usuń
  6. Na razie kupiłam tylko 3 peelingi do ciała Planet Spa z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, my kobiety lubimy się tłumaczyć, szczególnie jeśli chodzi o zrobienie nadprogramowych zapasów ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie jesli chodzi o nowosci to przybyl : nowy tusz, 2 podklady, antyperspirant, rozswietlacz, pedzel a w poniedzialek znow wybieram sie do Rossmanna po szampon i odzywke wiec na pewno nie obejdzie sie bez bronzera i korektora, gdyz sa ja wykonczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zegarek przesliczny, z checia zaopatrzylabym sie w czarny :)

      Usuń
    2. Zegarki były w różnych kolorach, ale nie pamiętam czy był czarny.

      Usuń
  9. Kolorek zegarka bardzo ciekawy.. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no to teraz musisz koniecznie zrobić kolejną wish listę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam podobną suszarkę i jestem z niej bardzo zadowolona!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tez dalam sobie bana na zakupy, ale ciezko poki co to wyglada :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne zakupy :P . Ja ostatnio kupiłam lokówkę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię kremów do depilacji, wg mnie są nieskuteczne, śmierdzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja używam ich do depilacji bikini, tu sa skuteczne ;d

      Usuń
  15. Super, że już Ci się udało zrealizować swoją listę :) Cudowny ten zegarek, chyba też sobie coś takiego sprawię na wiosnę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejku, zegarek skradł me serce ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie miało być skromnie, ale jakimś cudem tez zbiera mi się materiał na taki wpis... ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty