Moje pierwsze spotkanie z kosmetykami NUXE
Jakiś czas temu sprawiłam sobie zestaw miniaturek firmy NUXE. Jest to świetna sprawa, gdy jeszcze nie znamy firmy, a ceny ich kosmetyków nie należą do najniższych. Na razie przetestowałam i zużyłam dwa produkty: woda micelarna do demakijażu z płatkami róży (35ml) oraz kremowy żel pod prysznic (30ml).
Płyn micelarny przeznaczony jest do skóry wrażliwej, czyli takiej jaką ja posiadam. Podczas używania owej miniaturki nie odnotowałam żadnych alergii czy podrażnień. Woda miała bardzo dobry wpływ na wygląd mojej cery. Sytuacja jest bardzo podobna jak przy płynie Lierac, o którym pisałam tu. Cera jest nawilżona i wypoczęta, natomiast nie do końca jestem zadowolona z demakijażu oczu. Obydwa płyny są delikatne i zmywanie nimi oczu jest trochę uciążliwe. Za to skóra pod oczami uwielbia tego rodzaju demakijaż. Myślę, że Nuxe i Lierac lepiej sprawdzą się jako tonik.
Pełnowymiarowe opakowanie 200ml można kupić już za 35zł. Zapomniałam wspomnieć, że płyn pachnie różami:)
Skład:
Aqua/Water, Rosa Damascena Flower
Water, Glycerin, Parfum/Fragrance, Benzyl Alcohol, Capryloyl Glycine,
Citric Acid, Coco-Glucoside, Sodium Hydroxide, Allantoin,
Caprylyl/Capryl Glucoside, Tetrasodium EDTA, Dehydroacetic Acid, Sodium
Hyaluronate, Linalool [N2305/A]
Żel pod prysznic jest bardzo kremowy, dobrze się pieni, a jego największą zaletą jest zapach! Słodki, perfumeryjny z nutą podobną do perfum, które dawno temu miałam i lubiłam Kookai Oui-Non. Jeśli znacie te perfumy to wiecie o czym mówię;d
Za pełnowymiarowy żel 200ml trzeba zapłacić 18zł.
Podsumowując jestem zadowolona z miniaturek, ale po pełnowymiarowe opakowania raczej nie sięgnę. Na żele pod prysznic nie lubię wydawać więcej niż 10zł, a płyn nie do końca radzi sobie z demakijażem oczu. Mam nadzieję, że pozostałe miniaturki (dwa kremy do twarzy i suchy olejek) wywrą na mnie takie wrażenie, że zapragnę mieć je w pełnym wymiarze.
A Wy znacie kosmetyki NUXE? Polecicie mi coś konkretnego?
Ten kremowy żel wydaje się bardzo fajny, musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńtak, cudownie pachnie. na początku jest taki sobie, ale po chwili pięknie się rozwija. staje się ciepły i słodki;)
UsuńJa nie miałam nic z Nuxe :)
OdpowiedzUsuńno to może miniaturki ;d
UsuńZnam i lubię. Polecam kremy z linii Merveillance!
OdpowiedzUsuńkojarzę tę serię;) jak trafie na dobrą ofertę to wypróbuje, dzięki;)
UsuńNie znam, ale faktycznie cena 18 zlotych za zel pod prysznic jest ciut wygórowana :)
OdpowiedzUsuńtylko ciut ;d a i w niektórych sklepach ceny za ten żel dochodzą nawet do 35 zł.
Usuńtą markę znam jedynie z blogów :D
OdpowiedzUsuńNie znam ale chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńna początek polecam miniaturki;)
UsuńMiałam kiedyś jakieś próbki z Nuxe, ale też mnie nie zachwyciły za bardzo. Pamiętam, że to był jakiś aktywny peeling i krem w stylu bb. Mojej skórze się nie spodobały.
OdpowiedzUsuńa olejek suchy od nich Cie nie kusi?
UsuńDużo już dobrego słyszałam o tej firmie i nie powiem, kusi, szczególnie słynny już suchy olejek :D
OdpowiedzUsuńnom, o olejku jest najgłośniej;)
UsuńKiedyś się w końcu skuszę. Suchy olejek mnie w święta kusił na promocji, ale wątpie żebym była jego fanką więc rozsądnie odeszłam od półki :)
OdpowiedzUsuńja zaczynam żałować, ze sie nie skusiłam na któryś ze swiatecznych zestawów w Super Pharm, po świętach były całkiem fajne ceny;d
Usuń