"Jutro przypłynie królowa" Maciej Wasielewski
Ostatnio miałam sporo czasu na czytanie książek i nawet z braku laku zaczęłam czytać drugą część "50 twarzy Greya". Jakimś dziwnym trafem miałam ją w e-booku, a już naprawdę nic innego nie mam do czytania;p Muszę poprosić Lubego o zorganizowanie mi nowych książek. Dziś postanowiłam się z Wami podzielić jedną z ciekawszych pozycji jaką niedawno udało mi się przeczytać. Jest to literatura faktu, która bardzo mnie poruszyła. W głowie się nie mieści, że ludzie mogą być takimi nieczułymi bestiami.
"Człowiek to okrutnie zabawne zwierzę. Zastał sad, zatruł i zatęsknił."
"Tyle tu zaszczucia i nieufności. Każdy jest z kimś przeciw komuś. Nikt już wprawdzie nie biega z maczetą, nie gwałci, ale wojna nie polega tylko na gwałtach i walce. To także widoczna gotowość, wyczekiwanie ataku, kiedy nie ma pewności."
"Człowiek to okrutnie zabawne zwierzę. Zastał sad, zatruł i zatęsknił."
"Tyle tu zaszczucia i nieufności. Każdy jest z kimś przeciw komuś. Nikt już wprawdzie nie biega z maczetą, nie gwałci, ale wojna nie polega tylko na gwałtach i walce. To także widoczna gotowość, wyczekiwanie ataku, kiedy nie ma pewności."
Pitcairn to skrawek lądu na Oceanie
Spokojnym leżący piętnaście tysięcy
kilometrów na południowy wschód od Londynu. W 1790 roku do brzegów wyspy
przybił brytyjski okręt Bounty. Buntownicy zeszli na ląd. Obecnie żyje
tam kilkadziesiąt osób. Sześć razy do roku w pobliże wyspy
podpływa statek, czasem zawija jacht, a mieszkańcy z tajemniczych
powodów niechętnie patrzą na obcych. Angielski dziennikarz
został deportowany, zanim zdążył zejść z pokładu. To samo spotkało
francuskiego autora książek podróżniczych. Pewna reporterka usłyszała:
"Powiesimy cię, jeśli o nas źle napiszesz". Korespondentka
australijskiego "The Independent" była zastraszana. Na forum
internetowym zamieszczono post: "Kathy Marks powinna być zastrzelona".
Maciej Wasielewski dostał się na wyspę, podając się za antropologa
badającego żeglarskie sagi. To, co odkrył, okazało się jeszcze bardziej
skomplikowane, niż przeczuwał...
Nie będę streszczała ani recenzowała książki, bo mi się zaraz szkoła średnia przypomina, a raczej nie przepadałam za wypracowaniami. Oceny z nich miałam dobre, ale zawsze był to dla mnie ogromny wysiłek;d
Reportaż przeczytałam prawie jednym tchem i znalazłam w nim wiele ciekawych cytatów (dwa z nich już podałam we wstępie):
"Bo widzisz, oni kochają, jakby nienawidzili. Taka miłość z wadą serca. Nić co nie złącza, choć oplata."
"Każdy widzi jaki jest człowiek, ale nikt nie wie jaki jest."
"Najpierw ciało szuka miłości, potem serce, a na końcu rozum."
"Niekiedy dłuższe trwanie dobra powoduje nudę lub niesmak, podczas gdy trwanie zła zmniejsza smutek. Wreszcie z myśli o dobru minionym rodzi się żal, który jest rodzajem smutku, a z myśli o złu minionym uciecha, która jest rodzajem radości."
Książka daje dużo do myślenia o ludziach, o ich zachowaniu gdy ich nikt nie kontroluje, nie trzyma nad nimi władzy. Po tej lekturze cały czas zastanawiam się do czego ja byłabym zdolna w podobnej sytuacji, co zrobiliby moi najbliżsi czy znajomi? Wiem, że nie dopuściłabym się aż tak okrutnych czynów jakie opisano w książce, ale czy byłabym taka super dobra? Tego nie wie nikt, nawet ja sama!
Mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowałam Was tą pozycją. Chętnie poznam Wasze propozycje wciągających książek?
Nie będę streszczała ani recenzowała książki, bo mi się zaraz szkoła średnia przypomina, a raczej nie przepadałam za wypracowaniami. Oceny z nich miałam dobre, ale zawsze był to dla mnie ogromny wysiłek;d
Reportaż przeczytałam prawie jednym tchem i znalazłam w nim wiele ciekawych cytatów (dwa z nich już podałam we wstępie):
"Bo widzisz, oni kochają, jakby nienawidzili. Taka miłość z wadą serca. Nić co nie złącza, choć oplata."
"Każdy widzi jaki jest człowiek, ale nikt nie wie jaki jest."
"Najpierw ciało szuka miłości, potem serce, a na końcu rozum."
"Niekiedy dłuższe trwanie dobra powoduje nudę lub niesmak, podczas gdy trwanie zła zmniejsza smutek. Wreszcie z myśli o dobru minionym rodzi się żal, który jest rodzajem smutku, a z myśli o złu minionym uciecha, która jest rodzajem radości."
Rene Descartes
Książka daje dużo do myślenia o ludziach, o ich zachowaniu gdy ich nikt nie kontroluje, nie trzyma nad nimi władzy. Po tej lekturze cały czas zastanawiam się do czego ja byłabym zdolna w podobnej sytuacji, co zrobiliby moi najbliżsi czy znajomi? Wiem, że nie dopuściłabym się aż tak okrutnych czynów jakie opisano w książce, ale czy byłabym taka super dobra? Tego nie wie nikt, nawet ja sama!
Mam nadzieję, że chociaż trochę zainteresowałam Was tą pozycją. Chętnie poznam Wasze propozycje wciągających książek?
Ja nie przepadam za czytaniem książek.. Jak już, to musi mnie naprawdę zainteresować :D
OdpowiedzUsuńja lubię, ale też musze trafić na ciekawą książkę;)
OdpowiedzUsuńMnie mało która książka potrafi zaciekawić. :D
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz zajrzyj do mnie. ;)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
wybredna jesteś ;d
UsuńTo mnie zainteresowałaś, muszę koniecznie przeczytać tę książkę :) W zasadzie nie przepadam za literaturą faktu, ale opis bardzo mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo;) mam nadzieję, że przeczytasz ją z tak jak ja, prawie jednym tchem;)
Usuńu mnie też zostawiła ślad w głowie i muszę się przyznać, że też dawno nie czytałam tak interesującej pozycji;)
OdpowiedzUsuń