Naturalnie | Fitokosmetik Różowa glinka egipska (nawilżająca)

Różowa glinka egipska to połączenie glinki białej i czerwonej w proporcjach 2:1. Kompozycja tych dwóch glinek pomaga uzyskać idealnie oczyszczoną, a jednocześnie dogłębnie nawilżoną skórę.

Właściwości różowej glinki:
  • wykazuje właściwości intensywnie nawilżające, kojące i tonizujące
  • polecana jest do pielęgnacji skóry przesuszonej, delikatnej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień
  • przywraca odpowiedni poziom nawilżenia
  • koi podrażnienia
  • odpręża zmęczoną cerę, sprawiając, że wygląda młodo i promiennie.

Pojemność: 100g
Cena: 6zł
Sklep: iwos.pl


Kupiłam tę glinkę, bo byłam przekonana, że różowej jeszcze nie miałam. Przeszukałam bloga i okazało się, że miałam już różową jakieś trzy lata temu z Fitomedu /recenzja/. A dałabym sobie rękę uciąć, że to była czerwona, a nie różowa;d Postanowiłam jednak napisać drugą recenzję, bo glinki są tak fajne, że nie zaszkodzi się powtórzyć;)

Przy okazji przeczytałam swoją starą notkę i zobaczyłam jaki blogowy postęp zrobiłam od tamtej pory! Dowiedziałam się też kto mnie nauczył dodawać olej do maseczek z glinką - panna - kokosowa dziękuje ;*


Wracając do tytułowej glinki to aktualnie mieszam ją sobie z olejem z pestek moreli i wyjątkowo dziś pierwszy raz z olejem lnianym, bo morelowy już mi się skończył. Trzy lata temu dodawałam olej ze słodkich migdałów;) Zamiast wody dodaje wodę różaną, nią też spryskuje twarz, żeby nie dopuścić do zaschnięcia glinki. Moja cera nie jest aż tak tłusta, żebym mogła pozwolić glince zaschnąć. Trzymam ją około 15-20 minut. Wiem, że ciężko nieraz usiedzieć tyle czasu, ale warto przytrzymać ją dłużej niż te zwyczajowe pięć minut.


Glinka umieszczona jest w dwóch osobnych saszetkach. Podejrzewam, że podzielono ją na pół po 50g. Ja przesypuje ich zawartość do słoiczka po innym kosmetyku, tak mi jest wygodniej ją przechowywać i używać.

Glinka ma bardzo dobry wpływ na moją cerę, ale nie zawsze chce mi się ją przygotowywać oraz później zmywać. Jednakże ostatnio się zaparłam i nakładam ją na twarz przynajmniej raz w tygodniu. Dzięki temu moja skóra jest gładsza, czysta i promienieje. Niestety nie odnotowałam jakiegoś większego nawilżenia. Zazwyczaj robię ją przed weekendem, aby lepiej wyglądać na spotkaniach towarzyskich;)))

Glinka wspaniale zastępuje mi peeling enzymatyczny. Jest równie delikatna dla wrażliwej cery, ale bardziej skuteczna!


Po zmyciu glinki zawsze nakładam na twarz olejek lub krem nawilżający.

Używacie glinek? Jaką mieszankę i jaki rodzaj glinki najbardziej lubicie?

Komentarze

  1. Nigdy nie używałam glinek, ale skoro tak dobrze działają, to może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. koniecznie ;) mi też przydałoby się uzupełnić zapasy glinek ;)))

      Usuń
  3. Uwielbiam glinki - zawsze mam ich pod dostatkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś tez maiłam ich całkiem sporo, teraz mam tylko tą jedną;/ muszę koniecznie coś dokupić ;)

      Usuń
  4. Bardzo lubię glinkę różową :).

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie póki co, glinki stoją na półce i czekają na przetestowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam kiedyś alg, dobrze wspominam :) Tej glinki nigdy nie miałaM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie w algach denerwuje konsystencja i chłodzenie, ale działanie jest ok;)

      Usuń
  7. Glinki różowej to jeszcze nie miałam, moją ulubioną jest czerwona :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty