Everyday Minerals Róż mineralny *Apple, Like Lady Bird Lake, Summer Stroll, Salon Fun*

Niezwykle piękne, niebanalne i różnorodne kolory róży marki Everyday Minerals pozwalają im wyróżnić się na tle innych firm. Mają niezwykłą konsystencję, dzięki której uzyskasz efekt lekko muśniętych kolorem policzków lub intensywną barwę, która pozwoli wyprowadzić Ci kontur twarzy. Everyday Minerals proponuje 3 rodzaje różów: matowe – bez blasku; perłowe – piękne kolory połyskujące satynową perłą; lśniące – kolory, które mienią się połyskującymi drobinkami.

Pojemność: 0,3g i 4,8g
Cena: 6,9 - 60zł
Sklep: Everyday Minerals - nie wszystkie moje odcienie są dostępne na polskich stronach


Przez dwa miesiące albo i dłużej używałam tylko tych czterech próbek róży. Dwa z nich zużyłam, a dwa jeszcze mam. Wśród nich odnalazłam swojego ulubieńca oraz utwierdziłam się, że pomarańczowe kolory nie są dla mnie.


Like Lady Bird Lake - rudość z iskrzącymi złotymi drobinkami. Niezbyt spodobał mi się w opakowaniu, ale na policzkach dobrze mi się go nosi. Kolor jest dosyć oryginalny, więc warto go poznać;)

Apple - delikatny matowy róż w odcieniu czerwonego jabłka. Nosiłam go jakoś pod koniec lata. Był trochę za delikatny, ale ostatecznie miło go wspominam.

Salon Fun - ulubieniec! Piękny matowy i intensywny róż. Jest to chłodny odcień, a takie zimności najlepiej się u mnie sprawdzają.

Summer Stroll -  brzoskwinka, która u mnie nigdy się nie sprawdza;/ To już nie pierwszy raz kiedy to źle się czuję w pomarańczowych odcieniach.



Wszystkie róże są bardzo intensywne i dobrze napigmentowane. Trzeba uważać podczas aplikacji, aby nie przesadzić i nie uzyskać nieestetycznych plam. Róże trzymają się na buźce cały dzień, ale pod koniec dnia są już bladsze i mniej intensywne. Największą ich zaletą jest naturalność (dwutlenek tytanu, mika, tlenek żelaza). A największa wadą są niewygodne opakowania, dotyczy to moich próbek, pełnowymiarowego opakowania nie miałam okazji używać.

Przygodę z różami Everyday Minerals uważam za udaną, ale nie mogę się już doczekać, aż wypróbuje moją kolejną nowość mineralną;)

Używacie róży mineralnych? Która firma i odcień jest Waszym ulubionym? Który odcień z moich róży wpadł Wam w oko?

Komentarze

  1. Nie miałam jeszcze nigdy nic mineralnego i ciągle nad tym ubolewam. :( Jestem zaskoczona tym pomarańczowym kolorem, trochę jest hardkorowy! :) Ale reszta bardzo mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie w końcu się skus na coś mineralnego ;) a ten pomarańcz na policzkach nie jest aż taki hardkoriwy ;d

      Usuń
  2. Salon Fun świetnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Salon fun to coś dla mnie, zdecydowanie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam i mam nadzieje, ze nie skończy mi się za szybko ;d

      Usuń
  4. Nie używam róży, ale kolorki mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie spróbuj kiedyś, ja nie wyobrażam sobie makijażu bez różu;)

      Usuń
  5. Chyba dobre są takie róże mineralne, polecała mi je kosmetyczka z warszawy w śródmieściu, bo robiła mi makijaż na wesele i z tego co się dowiedziałam, to jest mniej obciążający dla skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, Twoja kosmetyczka ma racje;) ja od siebie polecam jeszcze podkłady i korektory mineralne;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty