Kosmetyczne zachwyty 2015

Z roku na rok robię się coraz bardziej wybredna i trudniej mi dogodzić kosmetycznie. Jednakże zdziwiło mnie, że w 2015 zachwyciło mnie aż trzynaście kosmetyków! Jak zwykle najwięcej jest pielęgnacji, ale z kolorówki też coś się znalazło.


Kolorówka
W 2015 roku nie bawiłam się zbytnio makijażem. Stawiałam na naturalność i praktyczność. Mój codzienny makijaż to podkład mineralny, sypki puder, róż, bronzer, jasny cień do powiek, jasna kredka do oczu (brąz) i tusz do rzęs. Bardzo rzadko, wręcz prawie w ogóle nie sięgam po korektor pod oczy, eyeliner czy kolorowe kredki. Lubię mieć w kosmetyczce sprawdzone produkty. W 2015 roku odkryłam cudowny bronzer Laura Mercier Matte Radiance Baked Powder nr 03 /recenzja/. Używam go codziennie i nie bardzo sobie wyobrażam życie bez niego. Mam już w głowie coś czym mogę go zastąpić, ale czy będzie to równie dobry wybór to się jeszcze okaże. Drugim zeszłorocznym zachwytem okazał się koci tusz do rzęs L'Oreal Paris Volume Million Lashes Feline. Niestety jeszcze nie zdążyłam pokazać go Wam na blogu, ciągle to odkładam. Mam nadzieję, że w końcu to nadrobię. Moim trzecim i ostatnim odkryciem w kategorii kolorowej jest puder ryżowy Ecocera Fixer /recenzja/. W moim makijażu taki puder to rzecz obowiązkowa! Ecocera spełnia wszystkie moje wymagania, a przy tym jest bardzo tania. Po więcej informacji zapraszam Was do podlinkowanych recenzji. 


Pielęgnacja
W pielęgnacji jak zwykle dzieję się dużo więcej! Znalazłam swój idealny kolor farby do włosów, a dokładnie Recital Preference nr 9.1 Viking od L'Oreal Paris /recenzja/, która świetnie pokrywa odrosty i nie niszczy włosów. Zdjęcia z notki nie oddają w pełni tego koloru, postaram się zaktualizować je po następnym farbowaniu. W 2015 roku trafiłam na sporą gromadkę naturalnych perełek kosmetycznych. Moja skóra pokochała: masło shea, które między innymi świetnie działa na włosy /recenzja/, KTC wodę różaną /recenzja/, której ciągle szukam w Anglii i na moje nieszczęście nie mogę jej znaleźć. Kolejne hity to Aubrey Organics Pure Aloe Vera nawilżająco -  łagodzący żel z czystego aloesu (98%) /recenzja/, którego używam do zadań specjalnych, Biolaven Organic płyn micelarny z olejem z pestek winogron i olejkiem lawendowym /recenzja/, Sylveco odżywcza pomadka z peelingiem /recenzja/, którą niestety zgubiłam zeszłej zimy oraz stosunkowo niedawne odkrycie Fitomed Mój krem nr 10 krem pod oczy przeciwzmarszczkowy /recenzja/. Znalazłam też swój prawie idealny (ideałów ponoć nie ma;d) krem z wysoką ochroną przeciwsłoneczną Avene Eau Thermale SPF50+ (do skóry normalnej i mieszanej) /recenzja/ oraz dobry i tani peeling enzymatyczny dla skóry wrażliwej Ziaja Ulga /recenzja/. Duży zachwyt wywołały u mnie kremy do rąk Kamill /recenzja/, ale uwaga nie wszystkie wersje są takie świetne! Więcej informacji znajdziecie oczywiście w podlinkowanych recenzjach.

Ciekawa jestem czy podzielacie moje zachwyty oraz jakie są Wasze kosmetyczne hity 2015 roku?


Atina.

Komentarze

  1. No to czekam niecierpliwie na recenzję tego tuszu z L'Oreal. Ja tak jak większość dziewczyn wypróbowałam tą fioletową wersję, So couture, i bardzo mi przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, fioletową też uwielbiam! to był mój zachwyt 2014 roku;) Zdjęcia samego tuszu już mam, jeszcze tylko muszę zrobić zdjęcie na rzęsach i napisać notkę, która pewnie pojawi się jeszcze w styczniu:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. jeśli używasz tego typu pudrów, to musisz koniecznie wypróbować ten od Ecocery! poza tym marka w swojej ofercie ma jeszcze olej kokosowy i palmowy.

      Usuń
  3. Właśnie zastanawiam się nad zakupem pudru ryżowego. Miałam kiedyś z Marizy taki w kamieniu i super się sprawdzał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja preferuje sypane pudry, a w kamieniu tylko do torebki;)

      Usuń
  4. Dla mnie hitem są zdecydowanie kredki GR do ust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kredek do ust nie używam, ale może jak bym poznam te z GR to zmienię zdanie;)

      Usuń
  5. Znam tę farbę do włosów i tusz :) Jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moim hitem kosmetycznym jest preparat do włosów Kevin Murphy Smooth.Again. Cena poraża, dostępność marna, ale warto poszukać i kupić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie znam żadnego z tych kosmetyków, ale ciesze się, ze u Ciebie się dobrze sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba nic z Twoich ulubieńców nie miałam :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie wypróbować tej farby z Loreala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie;) ja pod koniec lutego znowu farbuje włosy tym kolorem;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty