Sylveco Odbudowujący szampon pszeniczno - owsiany

Hypoalergiczny, przeznaczony do pielęgnacji każdego rodzaju włosów, szczególnie osłabionych i wymagających regeneracji. Zawiera bardzo łagodne, ale jednocześnie skuteczne środki myjące, które nie podrażniają nawet najbardziej wrażliwej skóry głowy. Hydrolizaty pszenicy i owsa to niskocząsteczkowe źródło protein, wiążą wilgoć, wnikają do korzeni włosów, odbudowując je aż po same końcówki. Dzięki składnikom silnie nawilżającym szampon zapobiega przesuszeniu, łagodzi podrażnienia skóry głowy. Przy regularnym stosowaniu wzmacnia włosy, poprawia ich elastyczność i sprawia, że są bardziej odporne na uszkodzenia i rozdwajanie.

Pojemność: 300ml
Cena: 23,65zł
Sklep: Sylveco
Ważność: 6 miesięcy od otwarcia


Szampon Sylveco należy do grupy łagodnych szamponów nie zawierających w swoim składzie SLS (Sodium Lauryl Sulfate). Moje włosy lubią takie myjadła, ale tylko stosowane na zmianę z tymi mocniejszymi zawierającymi SLS.

Sylveco świetnie zmywa brud, tłuszcz i oleje, ale do pewnego momentu! Po kilku (5-6) myciach włosy są nagle przyklapnięte i jakby niedomyte, wtedy właśnie muszę zastosować szampon posiadający w swoim składzie SLS. Po czym na nowo przez kilka myć mogę używać delikatnego Sylveco.

Szampon jest wydajny! Ma rzadką konsystencje przez co musiałam nabierać dwa razy większą porcję niż zazwyczaj, a zupełnie nie zauważyłam, żeby się szybciej skończył. Zapach ma lekki, cytrusowy, ale nie zaliczę go do tych najprzyjemniejszych.


Co zauważyłam po jego użyciu?
Włosy były nawilżone, lekko błyszczące i mniej sianowate. Nie przetłuszczały się szybciej niż zwykle oraz ładniej się układały. Szampon nie podrażnił mi skóry głowy. 

W jego składzie wypatrzyłam między innymi: miód, pantenol, proteiny owsa, proteiny pszenicy, olejek z trawy cytrynowej.
Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Mel Extact, Cocoglucoside, Panthenol, Hydrolyzed Oats, Hydrolyzed Wheat Protein, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Cymbopogan Schoenanthus Oil

Jest to ciekawy produkt i jeśli macie okazję go kupić to nie zastanawiajcie się zbyt długo. Odradzam go tylko miłośniczkom silnych szamponów z SLS.

Stosujecie szampony bez SLS? Który jest Waszym ulubionym? 

Atina.

Komentarze

  1. Mam gdzieś próbkę tego szamponu, koniecznie muszę sprawdzić jego działanie na własnych włosach :)


    Kochana klikniesz w linki w najnowszym poście ?
    Z góry dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje włosy nie tolerują szamponów bez SLS i niestety lubią też silikony w rozsądnej dawce inaczje przypominają kopę siana. Jednak mam szampon bez SLS z Babydream i stosuję go do zmywania olejów, bo nadaje się do tego genialnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dawno temu też używałam szamponu z Babydream, ale w pewnym momencie nie domywał mi już włosów i go odstawiłam. wtedy nie wiedziałam, że musze użyć szamponu z SLS i wszytko wróci do normy;)

      Usuń
  4. kiedyś wypróbuje :D na razie mam niezły zapasik szamponów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez mam jeszcze spory zapas szamponów, a kusi mnie pewien osobnik z TKMaxxa, ale się jakoś powstrzymuje przed zakupem;d

      Usuń
  5. Ja używam i takich i takich szamponów :) Moim włosom należ się od czasu do czasu coś delikatnego

    OdpowiedzUsuń
  6. używałam próbki i miałam bardzo mieszane uczucia, z jedenj strony włosy błyszczące, a z drugiej poplątane i suche...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze używam odzywki i nie mam w ogóle problemów z poplątanymi włosami.

      Usuń
  7. Ja używam tylko bez SLS i głównie Alterry, ale ten też kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem jak się sprawdzi u mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. lubiłam i nienawidziłam, plątał włosy, ale dobrze wyglądały po nim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie sprawę poplątanych włosów zawsze załatwia odzywka lub maska do włosów;)

      Usuń
  10. Myślę, że sprawdziłby się u mnie świetnie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty