Najel Mydło Aleppo z 12% zawartością oleju laurowego
Mydło oliwkowo-laurowe nie podrażnia. Nadaje się do każdego typu skóry –
nawet dla dzieci oraz alergików. Wysoka zawartość cennych składników
sprzyja przywróceniu naturalnej równowagi lipidowej skóry. Mydło ma wszechstronne zastosowanie: służy do pielęgnacji twarzy, całego ciała i włosów.
Waga: 100g
Cena: 12-14zł
Sklep: drogerie internetowe
W czeluściach internetu wyczytałam, że oryginalne mydło Aleppo nie zawiera w swoim składzie gliceryny. Niestety moja kostka ją posiada. Początkowo trochę się tym zdenerwowałam i bałam się go używać do twarzy. Jednakże moje obawy okazały się niesłuszne, bo mydło świetnie się u mnie spisuje. Stosuje je do mycia twarzy oraz ciała. Tak, coraz częściej sięgam po mydło pod prysznicem, zamiast po żel pod prysznic.
Pielęgnacyjne jestem bardzo zadowolona. Mydło dobrze myje i nawilża. Nie zapycha i nie podrażnia cery. Zaczęłam je stosować gdy tylko wykończyłam czarne mydło afrykańskie Dudu-Osun /recenzja/. Od razu poczułam różnicę w wyglądzie skóry. Jednak moja cera bardziej potrzebuje nawilżenia niż mocnego oczyszczenia. Dudu-Osun bardziej sprawdzi się przy cerze tłustej, a nie tak jak mojej mieszanej, odwodnionej.
Podczas mycia czuć, że mydło zawiera sporą ilość oleju. Dobrze się mydli, ale tworzy niewielką pianę.
Do wad zaliczam zapach, który nie jest brzydki, ale jak dla mnie nijaki. Szczególnie mi to przeszkadza gdy używam go do mycia ciała, wtedy zapach jest dla mnie bardzo ważny. Lubię sobie uprzyjemniać kąpiel ładnym aromatem oraz pięknie pachnieć już po kąpieli;))) W przypadku mydła Aleppo zapach jest nudny i ziemisty. Nawet nie chcę nim pachnieć dłużej niż podczas kąpieli.
Podsumowując jestem zadowolona, ale ze względu na zapach nie ponowie tego zakupu. Chyba, że moje kolejne wybory okażą się kompletną klapą pielęgnacyjną, to całkiem możliwe, że ze skruchą wrócę do Aleppo. Bo jednak zapach to tylko taki mój kaprys, a najważniejsze jest działanie!
Znacie mydła Najel? Które najbardziej lubicie?
Znacie mydła Najel? Które najbardziej lubicie?
Atina.
Jestem fanką takich mydełek :)
OdpowiedzUsuńja już nie wyobrażam sobie żeby nie mieć w łazience kostki naturalnego mydła;)
UsuńJa nie mogę przekonać się do mydeł, ani do twarzy ani do ciała
OdpowiedzUsuńa próbowałaś tych naturalnych?
UsuńWłaśnie nie znam, ale wszytko jeszcze przede mną :D
OdpowiedzUsuńpewnie ;)
UsuńTakie mydło na wypasie :D
OdpowiedzUsuńgdyby nie zapach byłoby idealne ;)
UsuńBardzo lubię takie mydła :)
OdpowiedzUsuńKiedyś o nich czytałam ale raczej do zakupu się nie skuszę
OdpowiedzUsuńa można wiedzieć dlaczego?
UsuńJakoś nie potrafię wdrożyć się w używanie mydeł na co dzień. Ale na wyjazdach uwielbiam.
OdpowiedzUsuńna wyjeździe takie mydło zastąpi żel pod prysznic, żel do mycia twarzy i szampon jeśli ktoś zdecyduje się użyć go do włosów. można go też pożyczyć facetowi;)
Usuń