Na co się skusiłam w czerwcu?
Czerwiec okazał się naprawdę dobrym miesiącem pod względem ograniczenia zakupów kosmetycznych. Przybyło mi dokładnie dziewięć sztuk nowości w tym trzy miniaturki perfum i dwie kostki mydła. Zostają cztery pełnowymiarowe kosmetyki. Oby lipiec okazał się równie skromny.
Zakupy zaliczam do udanych;)
A Wam co wpadło w oko? O czym chcecie przeczytać na blogu?
Nair Krem do depilacji to już moje drugie opakowanie. Jest wydajny i skuteczny. W promocji kosztuje około 3 funty. Myślę, że kupie też trzecie, czwarte i kolejne opakowania.
Zaopatrzyłam się w trzy produkty Dove - przypadek? Nie sądzę. Uwielbiam ich mydła w kostce. Stosuje je do mycia moich wrażliwych, skłonnych do podrażnień dłoni. Antyperspiranty też lubię i często po nie sięgam.
Wizyta w TK Maxxie zaowocowała nowym, naturalnym szamponem firmy Faith in Nature z serii Brave Botanicals do suchych, zniszczonych i farbowanych włosów Rivka Rose. Skusiłam się też na tonik od Sukin Clarifying Facial. Używam go już jakiś czas i żałuję, że ma on tylko 125ml pojemności. Postaram się niebawem coś więcej o nim napisać. Jest to moje pierwsze spotkanie z tymi markami. Dział z kosmetykami w TK Maxxie jest naprawdę świetny i wciągający!
Ostatnie zdobycze to miniaturki perfum Kenzo z drugiej ręki. Każda z nich kosztowała tylko pół funta, także musiały być moje ;d Od lewej: L'Eau par Kenzo EDT, Flower by Kenzo EDT, Jungle L'Elephant EDP. Dwie pierwsze pozycje wydają się delikatne, bezpieczne. Słonik jest mocno orientalny i trochę duszący, ale jeszcze nic nie jest przesądzone. Testy trwają.
Zakupy zaliczam do udanych;)
A Wam co wpadło w oko? O czym chcecie przeczytać na blogu?
Atina.
Super zakupy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubię mydełka Dove, tej wersji jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam te wszystkie nowe wersje mydeł Dove: kokosowe, wanilia i jeszcze jakieś chyba tam było, nie pamiętam;)
UsuńTeż lubię kosmetyki Dove. Sama używam żeli pod prysznic i dezodorantu w sprayu ;).
OdpowiedzUsuńżele pod prysznic też bardzo lubię! za dezodorantami w sprayu nie przepadam, ale to żadnej firmy, nie tylko Dove. wole kulki;))
UsuńTe mydełka uwielbiam, prześlicznie pachną wanilią ;)
OdpowiedzUsuńtak zapach mają cudowny i do tego ta kremowa pianka;)
UsuńSame cuda :) miłego zużywania :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńSwietne zakupy, tez sie ograniczam.
OdpowiedzUsuńMydła Dove są zaskakująco dobre i lepsze niż sprzed kilku lat, jedynie klasyczna wersja mi nie służy.
no to życzę powodzenia w niekupowaniu na zapas;)
Usuńa co do mydła, to ja też nie przepadam za klasyczną wersją Dove, nie lubię tego zapachu. te nowe za to uwielbiam!
fajne nabytki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam miniaturki perfum - można się przekonać czy dany zapach nam się podoba, ale lubię ich wygląd, lubię takie maluszki :D
OdpowiedzUsuńja też lubię te małe opakowania;) i rzeczywiście jeśli któreś mi się bardzo spodobaja, to pewnie kupie pełny flakon;)))
Usuńposzalałaś z perfumami
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSkromne i przemyślane zakupy :) Dwa z trzech zapachów Kenzo znam, słonika jeszcze nie miałam okazji 'niuchnąć' :)
OdpowiedzUsuństaram się być rozsądna podczas zakupów ;d ostatnio jest z tym trochę lepiej ;)
UsuńSłonik to cudowny zapach, sama mam i od zawsze jest najkepszym przyjacielem na zimę:) Krem Nair używałam jak był jeszcze w zbiorczych saszetkach, duże tego zużyłam, ale obecnie przestawiłam się na depilator.
OdpowiedzUsuńmusze poczekać ze słonikiem na chłodniejsze dni. ja depilatora nie mogę używać ze względu na naczynka;/
UsuńSporo nowości, ja w czerwcu skromnie, ale pewnie w lipcu poszaleję :)
OdpowiedzUsuńJa planuje w sierpniu mały szał zakupów w Pl ;)))
Usuń