The Ordinary Ascorbyl Glucoside Solution 12% Serum do twarzy z 12% witaminą C

Witamina C jest skutecznym przeciwutleniaczem, rozjaśnia koloryt skóry i zmniejsza oznaki starzenia. Poza tym witamina C jest odpowiednia w pielęgnacji cery naczynkowej i z trądzikiem różowatym, jako składnik przeciwzapalny, poprawiający gojenie, uszczelniający naczynka, poprawiający stan bariery lipidowej skóry. Witamina C jest to składnik polecany do zastosowania w każdym wieku, zarówno dla osób młodych w ramach prewencji przeciwzmarszczkowej, jak i osób o cerze dojrzałej jako kuracja redukująca zmarszczki.

Pojemność: 30ml
Cena: 59zł
Sklep: internet
Ważność: 12 miesięcy od otwarcia


W piętek pisałam Wam o różnych rodzajach witaminy C klik. Serum The Ordinary zawiera glukozyd askorbylu, który dzięki powolnemu uwalnianiu witaminy C wnika w głębsze warstwy naskórka. Wykazuje umiarkowane właściwości złuszczające, wyrównuje koloryt, rozjaśnia plamy i przebarwienia oraz zwiększa produkcje kolagenu. Ja sama zauważyłam, że już po pierwszym użyciu cera stałą się jaśniejsza, bardziej promienna i wypoczęta. Początkowo stosowałam je tylko rano, ale po dwóch tygodniach zaczęłam również wieczorem. Wtedy cera zyskała jeszcze więcej. Była zdecydowania gładsza w dotyku, a zmarszczki pod oczami i bruzdy nosowo-wargowe mniej widoczne. Buteleczka wystarczyła mi na niecałe dwa miesiące używania. 
Pisałam już nieraz, że mam na czole dosyć spore przebarwienie posłoneczne, które zimą udaje mi się mocno rozjaśnić, ale latem zawsze wraca. Serum The Ordinary nie poradziło sobie z nim, ale myślę, że to kwestia czasu. Dwa miesiące to nie dużo na głębokie przebarwienie. Dodam tylko, że jest odrobinę jaśniejsze, ale ciągle to nie jest to czego bym oczekiwała. 

Skład:
Aqua (Water), Ascorbyl Glucoside, Propanediol, Triethanolamine, Aminomethyl Propanol, Isoceteth-20, Xanthan gum, Dimethyl Isosorbide, Ethoxydiglycol, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol.


Serum ma przyjemną postać żelu, który bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Nakładam go zawsze na oczyszczoną, ztonizowaną i potraktowaną mgiełką skórę. Najlepiej kłaść je na jeszcze wilgotną cerę. Odczekuje chwilę i nakładam kolejne warstwy kosmetyków pielęgnacyjnych.
Kosmetyk absolutnie mnie nie podrażnił, a stosowałam go też na skórę pod oczami. Jestem bardzo z niego zadowolona i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę. Być może wybiorę inną wersje, z większym stężeniem lub z innym rodzajem witaminy C. Dobrze byłoby sprawdzić jak dana witamina działa na moją cerę. 

Znacie to serum od The Ordinary? Stosowałyście kiedyś preparat z glukozydem askorbylu?

Atina.

Komentarze

  1. Nie stosowałam tego produktu, czy łączysz je z innymi antyoksydantami? Albo z produktami z większa ilością składników aktywnych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie stosowałam nic szczególnego. Latem u mnie głównie oleje i właśnie witamina C. Dopiero zamierzam wprowadzić kwas laktobionowy i krem z koenzymem Q10. Tyle, że już kończę serum The Ordinary, a w nowościach mam zupełnie inne. Do The Ordinary wrócę pewnie dopiero jak wykończę to z zapasów. Chyba, że mi nie przypasuje ta nowość. Nie pamiętam którą formę witaminy C ma, ale na pewno inną niż glukozyd askorbylu. I przy kwasie, to chyba będę stosowała tylko z rana.

      Usuń
  2. Tego serum akurat nie miałam, ale pewnie kupię, z The Ordinary miałam już dwa inne sera, trzecie jest w użyciu i stosuję kilka razy w tygodniu peeling kwasowy AHA + BHA. Uwielbiam ich produkty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie kupiłam kwas laktobionowy, bo innych moja cera nie toleruje;/ dobrze tez wspominam sera z retinoidami, ale na razie z pewnych względów nie mogę ich używać.

      Usuń
  3. Zachęciłaś mnie do przetestowania. Jeszcze nie nie miałam żadnego serum z tej serii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam z całego serca. Aktualnie mam inne serum, ale wiem, ze wrócę do tego z The Ordinary.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty