Koszyk z zakupami Wrzesień 2018

No i mamy jesień. Ta pora roku też ma swoje zalety i zamierzam się nimi cieszyć i korzystać aż do wiosny. Będę palić świeczki i woski, będę piekła słodkości i gotowała pyszne zupy krem. Długie wieczory będę mogła spędzać przy dobrej książce lub jakimś wciągającym serialu. Do tego przeprowadzę kurację kwasem laktobionowym i kupię sobie fajne kalosze ;) Taki właśnie mam plan na najbliższe miesiące. Was zachęcam również do wykorzystania tego czasu na przyjemności. A żeby było łatwiej polecam zaopatrzyć się w suplement diety z witaminą D3. Tak na wszelki wypadek, żeby nie dopadło Was zmęczenie i jesienna depresja. 
Tymczasem zapraszam do przejrzenia mojego wrześniowego koszyka z zakupami. 


Poniższy zestaw pędzli Eco Tools wraz z silikonowym czyścikiem zakupiłam w super promocji w Superdrug. Zapłaciłam za niego tylko 5 funtów. Tak naprawdę ich nie potrzebowałam, ale skusiła mnie niska cena i ten czyścik. Nigdy takowego nie miałam i pomyślałam sobie, że to dobra okazja do jego przetestowania. Poza tym mam już kilka innych pędzli z Eco Tools i jestem z nich naprawdę zadowolona. Były też  poprzeceniane inne zestawy, chyba Real Techniques na niecałe 4 funty. Ale RT zawierał tylko pędzle do makijażu oka, a ja bardzo rzadko maluje się cieniami, więc Eco Tools zdecydowanie bardziej mi się przyda. 


Następny zakup pochodzi już z mojego ulubionego sklepu, czyli TKMaxx'a. Pianka do mycia twarzy firmy Cedar+Stone z olejem konopnym i różą. Zdecydowałam się na jej zakup po przeczytaniu składu, który jest świetny! To dla tej pianki zdradziłam moje naturalne mydła do mycia twarzy. Na pewno napiszę jej recenzję, bo musicie poznać ją bliżej. Jak zobaczycie ją w sklepie, to bierzcie w ciemno;)


Olay Regenerist Luminous kupiłam w tym samym sklepie co pędzle. Od czasu do czasu zaglądam tam na półkę z promocjami, bo można tam dorwać naprawdę fajne produkty w jeszcze fajniejszych cenach. Krem ten skusił mnie zawartością filtra SPF20. Pomyślałam sobie, że mogłabym go używać w pochmurne, zimowe dni zamiast kremu z SPF50. Poza tym nigdy nie miałam nic z Olay, a cena 3 funty mocno zachęcała mnie do poznania tej marki poprzez zakup tego cuda. Użyłam go już kilka razy i jestem zadowolona. Teraz go muszę odstawić, bo zaczynam kuracje kwasową, więc będę musiała wrócić do SPF50. 


Serum z witaminą C od Coachella Naturals to kolejna zdobycz z TKMaxx'a. Zastępuje mi serum z The Ordinary klik. Jest równie ciekawe, ale niestety trudniej dostępne. 


Nie zabrakło jednak u mnie nowości od The Ordinary. Skusiłam się na skwalen oraz kwas laktobionowy 5%. Kwasu już używam od kilku dni i jak na razie cieszę się, że nie wypalił mi buźki. Do The Ordinary będę pewnie jeszcze nieraz wracała. Już mam plan na kolejne zakupy;d


Na koniec zostawiłam dwa kąski z kolorówki. Pudry sypkie Revolution. Jeden beżowo-różwy Lace, a drugi biały Bake&Finish. Obydwa są matujące i posiadają niewygodne opakowania. Muszę koniecznie je przesypać do pudełek z sitkami. Możliwe, że będę je ze sobą mieszać. Koszt jednego to 5 funtów.  
W sklepie dostępna jest jeszcze jedna wersja tych pudrów - Terracotta, która jest bardzo, ale to bardzo ciemna. W linii luksusowej znajdziecie puder Banana, który dla mnie również jest za ciemny, choć nie straszy z półki jak Terraccotta


Znacie któryś z tych kosmetyków? Rozpoczynacie tej jesieni jakąś kurację specjalną dla skóry twarzy?

Atina.

Komentarze

  1. Ja też ostatnio poczyniłam zakupy. Miałam kupić tylko tealight'y i kilka kul do kąpieli, ale jak było do przewidzenia nie skończyło się tylko na tym. Ale notka z zakupami okołokosmetycznymi dopiero w przyszłym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezła cena za zestaw z pędzlami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja odziwo odkąd zaczęła sie jesień dostałam jakiegos kopa energii :D ale herbatka już wjechała na stałe :P przepiękny komplet pędzli.. szukam jakiegoś do podkładu bo mój od ebelin już na wyczerpaniu.. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat ten do podkładu będę używała do maseczek, bo uzywam podkładów mineralnych, wiec w grę wchodzi kabuki lub flat top. A do energii to nic tylko brać z Ciebie przykład :) U mnie herbatki tez rządzą :d

      Usuń
  4. Ale ciekawe produkty wyszperałaś w Tkmaxx:) Taką piankę też bym chętnie kupiła. Muszę się tam chyba w końcu wybrać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak tylko mam czas to zaglądam do TKMaxx'a. W UK jest tyle dobrze, że jest też sklep online. Niestety towar ze sklepu stacjonarnego i internetowego nie pokrywa się;/ Niektóre rzeczy są tu i tu, a niektóre tylko online lub stacjonarnie. Także muszę mieć rękę na pulsie i śledzić obydwa miejsca ;d Kosmetyki lepsze trafiają się w sklepie stacjonarnym, ale np. buty zazwyczaj wyczajam online.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne i delikatne w działaniu. Super na pierwszy raz z witamina C :)

      Usuń
  6. Kosze ze strony www.koszyki.net.pl charakteryzują się świetną jakością i atrakcyjną ceną. Warto zainwestować.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty