Mydlane nowości (La Corvette Marseille, Crate 61, L'Occitane, Okay, Korres)

Mydła w kostce to mój mały bzik. Używam ich do mycia twarzy, ciała i rąk. Zazwyczaj wybieram te z naturalnym składem, ale czasem skusze się na coś z dodatkiem chemii. Później tego żałuje i szybko wracam do natury;) Poniżej widzicie moje najnowsze nabytki. Trzy o pięknym, naturalnym składzie i dwa takie sobie, które będę stosować tylko do mycia ciała i rąk. 


La Corvette Marseille Marsylskie mydło z oliwą z oliwek (Francja)
Wreszcie udało mi się kupić oryginalne, w stu procentach naturalne mydło marsylskie. La Corvette posiada certyfikat Eco Cert i Cosmos Natural. Co oznacza, ze ich mydło jest naturalne, że jego opakowanie zostało zmniejszone do minimum i że ten produkt nadaje się do skóry wrażliwej! Eco Cert wymaga minimum 95% składników pochodzenia naturalnego, natomiast Cosmos Natural jeszcze więcej, bo aż 98%. Moje mydło to 100% natury, więc oba certyfikaty uzyskało bez problemów;)
Posiadam ogromną kostkę o wadze 300g. Jej koszt to tylko 3,5 euro (teraz w promocji na stronie producenta kosztuje jeszcze mniej - 2,8 euro). Mydło można stosować również do prania, ale raczej nie będę tego sprawdzała, chyba, że do zaprania jakiejś plamy. Jest to idealny wybór dla skór problematycznych z egzemą i alergiami. 
Moja wersja zawiera w swoim składzie 72% oliwy z oliwek, którą bardzo lubię zarówno w kuchni jak i pielęgnacji. Mydło wąchane przez opakowanie bardzo ładnie pachnie. Świeżo, ale i trochę błotniście - w stylu Aleppo. Teraz czas na najważniejsze, czyli skład:

sodium olivate, sodium cocoate, aqua, sodium chloride, sodium hydroxide.

W skrócie mamy tu tylko oliwę z oliwek, olej kokosowy, wodę, sól i sód. Te dwa ostatnie wyparowują z mydła podczas leżakowania. Pomimo, że jeszcze nie używałam tej kostki, to po samym składzie wiem, że będę z niej zadowolona!
Ważność: 6 miesięcy od otwarcia

Crate 61 Kastylijskie mydło z oliwą z oliwek (Kanada)
Kolejne mydło z oliwą z oliwek. Nic nie poradzę, że bardzo lubię ten składnik. Tym razem trafiłam na trójpak w super cenie. Jedno mydło kosztuje około 4 dolarów, a ja swój zestaw upolowałam za 5 funtów. Jedna sztuka jest już w trakcie używania;) Myje nią głównie twarz i muszę powiedzieć, że świetnie nawilża. Najpiękniejszy jednak jest tu skład! Pierwszy raz trafiłam na mydło składające się tylko z dwóch półproduktów, a mianowicie oliwy z oliwek i ekstraktu z liści oliwnych. No cudo :))) Mydło przyjemnie pachnie, bardzo delikatnie i jest dosyć twarde, co uważam za plus, bo nie lubię jak się kostki zbyt szybko rozpuszczają. Mimo, że jest twarde, to bardzo dobrze się pieni. 
Produkt nie był testowany na zwierzętach i jest wegański.
Ważność: 18 miesięcy od otwarcia

L'Occitane Wyjątkowo delikatne mydło z masłem shea Mleko (Włochy)
Swoją droga zawsze myślałam, że L'Occitane jest francuskie. Sama nie wiem dlaczego sięgnęłam po tą kostkę, bo skład nie wygląda imponująco. Kiedyś już miałam te mydełka, jedno w wersji zapachowej Werbena, drugie Mleko. W tamtych czasach nie patrzyłam aż tak na składy i nie miałam problemów ze skórą. W 2012 roku pisałam, że nadaje się do mycia twarzy i że ma naturalny skład ;d Fakt, że sporo w nim natury i nie można go całkowicie skreślić, ale na pewno nie polecam go do mycia twarzy! Chociaż jak się tak zastanowię, to wtedy nic lepszego nie znałam. Wszędzie były dostępne okropnie wysuszające żele do twarzy z SLS, więc pewnie takie mydło było miłą odskocznią. Za to jedno się nie zmieniło, mydło ciągle pachnie bardzo przyjemnie. Kostka 100g kosztuje 25zł.

Skład:
sodium palmate, aqua, sodium palm kernelate, sodium cocoate, butyrospermum parkii butter, parfum, althaea officinalis leaf/root extract, caprytlic/capric triglyceride, glycerin, tocopherol, tetra, sodium etidronate, pentasodium pentetate, magnesium aluminium silicate, sodium chloride, xanthan gum, palm acid, etidronic acid, palm kernel acid, sorbic acid, benzyl alcohol, linalool, alpha-isomethyl ionone, citronellol, coumarin

OKAY Pure Naturals Afrykańskie czarne mydło z nasionami konopi (USA)
Kolejna super zdobycz! Afrykańskie czarne mydło z idealnym składem. Do tej pory znałam tylko Dudu-Osum klik i musze Wam powiedzieć, że więcej do niego na pewno nie wrócę, bo ma w swoim składzie perfumy. Zdecydowanie wolę 100% natury! 
Kostka o wadze 156 gram kosztuje 6 dolarów. Jeszcze jej nie używałam, ale wydaje się być dosyć miękka jak na mydło.

Skład:
Butyrospermum Parkii (Raw Shea Butter), Cocoa Pod Ash, Aqua (Water), Elaeis Guineensis (Palm Kernel Oil), Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Olea Europaea (Olive) Oil, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Walnut Shell Powder

Korres Milk Mydło do zestresowanej skóry (Grecja)
W tym przypadku mamy do czynienia z nieidealnym składem, ale może nie będzie aż tak źle i dam radę zużyć to greckie mydełko. Poza niepotrzebną chemią, mamy tu całkiem sporo naturalnych dobroci. W sumie to skusiła mnie znana marka, tak samo jak w przypadku L'Occitane. Mam nadzieję, że nie będę tego żałować. Kostka o wadze 125 gram kosztuje około 20-25zł. 
Ważność: 12 miesięcy od otwarcia.

Skład:
Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Aqua, Glycerine, Sorbitol, Palm Acid, Palm Kernel Acid, Parfum, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Maltodextrin, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Tetrasodium Edta, Tetrasodium Etidronate

Niestety w tekście zabrakło polskich mydeł;/ W sierpniu jadę na wakacje do Polski więc może polecicie mi jakieś super naturalne mydła polskiej produkcji?

Dajcie też znać które mydło z dzisiejszej notki najbardziej Was zainteresowało?
Atina.

Komentarze

  1. Cudownie! Każde bym wypróbowała! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli mydło w kostce to tylko naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że niezwykle rzadko używam mydeł w kostce i choć stale mam jakieś w łazience, to jednak odruchowo sięgam po mydło w płynie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. KASIA pewnie, nie ma co się ograniczać ;d

    LENA zgadzam się, ale czasem te nienaturalne kuszą zapachem i kolorem ;d

    CHOCOLADE to pewnie kwestia przyzwyczajenia. ja się odzwyczaiłam jak się nabawiłam alergii skórnej od czegoś co zawierają mydła w płynie;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Masło shea ma super właściwości, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie mydełkowe kosteczki. Chociaż dopiero od jakiegoś czasu doceniam ich pielęgnacyjne działanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ULA też bardzo lubię masło shea :)

    OLA ja też stopniowo zakochiwałam się w tych cudnych kosteczkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem fanką takich mydełek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzadko używam takich mydełek, ale bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedyś nie używałam, ale teraz coraz częściej mam takie mydełka w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. WIOLA przybij piąteczkę ;)

    MAGDA jak lubisz to koniecznie używaj częściej ;)

    OLA super :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie lubię mydła w kostce. Może kiedyś się przekonam

    OdpowiedzUsuń
  13. AGNIESZKA bo większość z nas jest przyzwyczajona do mydeł w płynie, ale te w kostce mają zdecydowanie więcej zalet ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Będę musiała się przerzucić na takie mydełka, powoli przechodzę na natiralne produkty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty