Zakupy z TKMaxx'a (Pure Deo Co., By Nature, Glov, Lanoline, Sukin, Skinfood, Zatik)

Dziś kolejna porcja smaczków z mojego ulubionego sklepu. Nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji twarzy, włosów i ciała bez kosmetyków z TKMaxx'a. Wynajduje tam niedrogie perełki z pięknymi, naturalnymi składami. W intrenecie ciężko je znaleźć, a jak już to ceny są dużo wyższe. Polecam Wam zaglądanie na dział kosmetyczny w TKMaxx'ie! Ja zawsze zaczynam zakupy właśnie od niego ;)


Zacznę od włosowych nowości marki Zatik. Do tej pory miałam okazję używać ich kosmetyków do twarzy, tj. olejowe serum z czarnuszką i różą klik oraz lotion nawilżający marakuja i kakao klik. Teraz poznam ich dwie odżywki do włosów. Pierwsza z nich zawiera olej neem i liść laurowy, a druga to połączenie kokosa z nagietkiem. Tej ostatniej już używam i jak na razie jestem zadowolona. 


Skusiłam się na rękawice do demakijażu skóry mieszanej GLOV, a dokładnie na dwie. Jedna jest już w użyciu i nie załapała się na zdjęcie. Byłam ciekawa jak się u mnie spisze i musze przyznać, że jestem bardzo zadowolona. Jedynie co, to nie lubię robić nią demakijażu oczu, ale więcej napisze w osobnej recenzji. Podoba mi się to, że nie zużywam już tyle płatków kosmetycznych i demakijaż jest jakby szybszy i wygodniejszy. 


Kolejną zdobyczą jest krem do twarzy na noc Sukin. Miałam już wersje zieloną, czyli przywracającą nawilżenie i byłam z niej bardzo zadowolona klik. Wzbogacający różany jest już w użyciu i też przypasował mojej cerze. 


Jako, że pielęgnacji twarzy nigdy dość to do koszyka powędrował jeszcze jeden krem, który nie jest stricte na noc, ale ja tak będę go stosować. Ze względu na swój treściwy skład Little Bottom Balm będzie idealny na zimę. Marka Skinfood pierwszy raz gości w mojej kosmetyczce.


Krem pod oczy z witaminą C od Lanoline też już trafił do użytku. Jest fajny, ale trochę za mało treściwy i niezbyt odżywczy. Muszę go wspomagać, bo w przeciwnym razie moje okolice oczu nie wyglądają zbyt dobrze;/


Serum w tubce od By Nature to zupełna nowość w mojej pielęgnacji. Na razie musi jeszcze poczekać na swoją premierę, ale zapowiada się obiecująco. Niby ma chronić przed zanieczyszczeniami, ale ja kierowałam się dobrym składem i konsystencją. Zależało mi na czymś lekkim pod krem z filtrem.



Na koniec mój ulubiony naturalny dezodorant Pure Deo Co.. Niestety znowu trafiła mi się wersja bezzapachowa. Pierwszą już zużyłam, więc niebawem na blogu pojawi się wreszcie pozytywna recenzja naturalnego deo ;)


A Wam co udało się fajnego upolować w TKMaxx'ie?

Atina.

Komentarze

  1. Może jutro uda mi się wyszperać coś ciekawego w TK MAXX ;) Produkty Zatik pierwszy raz widzę ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. CHOCOLADE powodzenia ;) i pochwal się jak coś upolujesz ;D Zatik ma bardzo dobre i mega różnorodne składy.

    OdpowiedzUsuń
  3. o ten dezodorat mnie zaciekawił :D

    OdpowiedzUsuń
  4. LITTLE.MONSTER. już niedługo napisze o nim coś więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Produkty mnie bardzo zainteresowały, zwłaszcza te kremy, więc na pewno skuszę się na przetestowanie jakiegoś.

    OdpowiedzUsuń
  6. EKOTEKA na razie mogę polecić ten marki SUKIN ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty