Zużyłam, więc się wypowiem (thankyou., Dresdner Essenz, Burt's Bees, Poladay, Glow Lab)

Dziś przybywam do Was z porcją kolejnych zużyć. Ostatni tego typu post pojawił się ponad miesiąc temu, więc nadszedł czas na kolejne mini recenzje. Większość z tych produktów ma przyjazne składy i chyba dlatego dobrze mi służyły.


thankyou. Lotion do ciała Francuska Wanilia i Kokos (Australia)
Jak dla mnie wanilia i kokos to idealne połączenie. Lotion pachniał jak słodkie ciasteczka, które jadłam w dzieciństwie. Duża butla o pojemności 500ml wystarczyła na wiele słodkich, ale nietuczących wieczorów. Produkt miał bardzo lekką konsystencję przez co idealnie sprawdzał się w porze letniej. Szybko się wchłaniał i w miarę dobrze nawilżał. Aby skóra była w dobrej kondycji musiałam go stosować codziennie. Nie podrażniał i długo pachniał. 
Lotion kupiłam w TKMaxx'ie w promocji za 2,5 funta. Dostępna była też druga wersja zapachowa Mięta i Wiosenne Kwiaty. Mi zdecydowanie bardziej przypadły do gustu ciasteczka;)
500ml/9$/12miesięcy od otwarcia

Skład:
Aqua (Water), Hydrogenated Soybean Oil, Helianthus annuus (Sunflower) Seed Oil, Glycerin (Plant Derived), Postassium Cetyl Phosphate, Postassium Olivoyl Hydrolysed Wheat Protein, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Oleate, Glyceryl Stearate, Aloe barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice, Persea gratissima (Avocado) Oil, Rosa canina (Rosehip) Seed Oil, Olea europaea (Olive) Fruit Oil, Theobroma cacao (Cacao) Seed Butter, Butyrospermum parkii (Shea) Butter, Cocos nucofera (Coconut) Oil, Xanthan Gum, Vanilla planifolia (Vanilla) Bean Extract, Terminalia ferdinandianna (Kakadu Plum) Fruit Extract, Crambe abyssinica Seed Oil and Phytosterols, Tocopheryl Acetate (Vitamin E), Fragrance (Natural), Lactic Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Phenoxyethanol, Benozoic Acid, Sorbitan Caprylate

***

Dresdner Essenz Lotion do ciała Aloes i Trawa Cytrynowa (Niemcy)
Ten lotion również najlepiej sprawdzał się u mnie latem. Miał odrobinę treściwszą konsystencje od swojego poprzednika przez co i lepiej nawilżał. Pachniał świeżo dzięki czemu mógł być stosowany przez całą rodzinę. Miał wygodne opakowanie z pompką, ale końcówkę produktu było ciężko z niego wydostać. Nie podrażniał. 
190ml/5euro/3miesiące od otwarcia

Skład:
Aqua, Persea Gratissima Oil, Cocos Nucifera Oil, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate Citrate, Vitis Vinifera Seed Oil, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Citrus Aurantifolia Peel Oil Distilled, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Phenoxyethanol, Distarch Phosphate, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Ethylhexylglycerin, Parfum, Xanthan Gum, Carbomer, Sodium Hydroxide, Citral, Linalool, Citronellol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene

***

Burt's Bees Lip Shimmer w odcieniu Rhubarb (UK)
Bardzo lubię pomadki tej firmy, a szczególnie te dające kolor. W przypadku Lip Shimmer nie do końca trafiłam z odcieniem. Aby móc zużyć tę pomadkę musiałam po aplikacji odbijać usta w chusteczkę higieniczną. Ta metoda tak mi przypasowała, że nawet nie wiem kiedy zużyłam cały produkt. Myślę, że jeszcze kiedyś skuszę się na inny odcień tego wynalazku (można wybierać spośród 11 odcieni). Rhubarb to dosyć intensywny i kryjący róż z lekkim shimmerem. Ma on bardzo dobry skład i dobrze dba o usta. Na początku nie bardzo podobał mi się też jego miętowy zapach, ale po jakimś czasie przywykłam i już w ogóle go nie czułam. 
2,6g/6funtów


Skład:
ricinus communis (castor) seed oil, helianthus annuus (sunflower) seed oil, beeswax, euphorbia cerifera wax, mentha piperita (peppermint) oil, lanolin, theobroma cacao (cocoa) seed butter, copernicia cerifera wax, butyrospermum parkii (shea) butter, fragaria ananassa (strawberry) seed oil, prunus armeniaca apricot) kernel oil, ribes nigrum black currant) seed oil, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf extract, sambucus nigra (elderberry) seed oil, tocopherol, canola oil, glycine soja (soybean) oil. +/-: mica, iron oxides, carmine, alumina, titanium dioxide

***

Poladay Żel do wybielania nakładkowego zębów w warunkach domowych Whiter. Brighter. You. 6% hydrogen peroxide gel SDI (Australia)
Dostałam ten zestaw wraz z nakładką w gratisie od mojej ortodontki. W przeciwnym razie pewnie nigdy nie zdecydowałabym się na jego zakup. Jestem raczej tradycjonalistką w tej kwestii i uważam, że na zęby najlepiej działa dobra szczoteczka, naturalna pasta i regularne mycie. Niemniej jednak cieszę się, że miałam możliwość przetestować na sobie to ustrojstwo. Już nie pamiętam ile dni stosowałam ten żel, ale co wieczór przez około 8-10 dni nakładałam na zęby nakładkę wypełnioną żelem wybielającym. Mam wrażliwe żeby i odczuwałam lekki dyskomfort podczas tego zabiegu. Mimo, że zostałam poinformowana, że ten produkt jest delikatny, to ja i tak bałam się bardzo o szkliwo. Na szczęście nie miałam żadnych problemów zdrowotnych. Z dnia na dzień zęby były bielsze. Szczególnie po kilku pierwszych aplikacjach widziałam różnicę. Później już jakby mniejszą. Do tego zęby nabrały ładnego połysku. Podobał mi się efekt, ale nie mam bzika na punkcie swoich zębów, więc pewnie nie szybko zdecyduje się na podobną kurację. Polecam taką zabawę przed ważnym wydarzeniem, np. ślubem.
Zestaw 10 strzykawek x 1,3 g kosztuje 180zł. Ja miałam 4 strzykawki, które wystarczyły mi na jedną pełną kurację. Nakładki dopasowane idealnie do moich zębów wykonała mi moja ortodontka. 

***

Glow Lab Tonizująca mgiełka do twarzy redukująca zaczerwienienia i podrażnienia Oczar Wirginijski i Olejek z Drzewa Herbacianego (Nowa Zelandia)
Bardzo wydajna i przyjemna mgiełka do twarzy. Stosowałam ją rano i wieczorem. Super aplikowało mi się na nią oleje. Pachniała ziołowo. Niestety w regularnej sprzedaży produkt dostępny jest tylko w Nowej Zelandii. Ja swój egzemplarz kupiłam w TKMaxx'ie i często tam go widuje. 
Produkt nie był testowany na zwierzętach i jest wegański. 
120ml/5-6funtów w TKMaxx/12 miesięcy od otwarcia

Skład: 
Water (Aqua), Hamamelis Virginiana (Witchhazel) Leaf Extract, Propandiol, Sorbitan Oleate Decylglucoside Crosspolymer, Glycerin, Leptospermum Scoparium (Manuka) Oil, Kunzia Ericoides (Kanuka) Oil, Bisabolol, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract (SymRelief® 100), Matricaria Recutita (German Chamomile) Oil, Pelargonium Graveolens (Geranium) Oil, Citronellol, Geraniol, Linalool.

Który produkt Was najbardziej zainteresował? 

Atina.

Komentarze

  1. Zaciekawiła mnie ta pomadka Burt's Bees, ale ten kolor pewnie akurat też byłby dla mnie nietrafiony ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. CHOCOLADE na stronie producenta jest opinia ze zdjęciem na ustach odcienia Caramel. Jak dla mnie wygląda bardzo ładnie i naturalnie ;) Mój Rhubarb jest za krzykliwy;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam żadnego z produktów, które dziś pokazałaś. Przyznam, że chyba najbardziej zaciekawiła mnie ta mgiełka z GLOW LAB i chyba będę musiała zerknąć do TK MAXX w jej poszukiwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tych produktów. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobne nakładki z żelem też kiedyś stosowałam. Dobry sposób na domowe wybielanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. OLA mam nadzieję, że uda Ci się ją kupić ;)

    ALA wszystko przed Tobą ;)

    MARTYNA dobra metoda na początek przygody z wybielaniem zębów ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty