Zużyłam, więc się wypowiem (Zatik, Orientana, Da, Beechworth Honey, Aurelia, Elyse Apothecary, Resibo, Make Me Bio)

Dawno nie było denka, więc dziś nadrabiam. Uzbierało mi się kilka pustych opakowań po kosmetykach do pielęgnacji twarzy. Wśród nich są zarówno ulubieńcy, przeciętniaki jak i jeden totalny niewypał! Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii na temat tych kilku produktów, to zapraszam Was do dalszej części notki;)


Zatik Gratitude Face Serum Serum do twarzy dla każdego rodzaju skóry Wodorosty i Algi (USA)
Bardzo lubię kosmetyki firmy Zatik. Miałam już od nich olejowe serum klik i lotion do twarzy klik. Ich składy są naturalne i bogate w różne ekstrakty oraz oleje roślinne. To serum stosowałam na dzień pod makijaż i w tej roli spisywało się rewelacyjnie. Było lekkie, szybko się wchłaniało i ładnie nawilżało. Dobrze współgrało z moim podkładem mineralnym i miało całkiem przyjemny zapach. Kosmetyk zapakowano w szklaną butelkę z wygodną pompką. 
30ml/8funtów/TKMaxx
Ważność: 8 miesięcy od otwarcia

Skład:
water (aqua), simmondsia chinensis (jojoba) oil*, theobroma grandiflorum (capuacu) seed butter*, erythritol*, caprylic capric triglyceride (MCT, light coconut) oil*, algae extract*, passiflora incarnata (passionflower) extract*, spilanthes acmella (flower) extract*, camellia sinensis (green tea) extract*, xylityl cocoate*, prunus serotina (wild cherry) extract*, xylityl caprate/caprylate*, xanthan gum, punica granatum (pomegranate) extract*, canaga odarata (ylang ylang) oil*, vetiveria zizanoides (vetiver) oil*, rosmarinus officinalis (rosemary) leaf extract*, *, citrus aurantifolia (lime) oil*, gardenia florida (fragrance) oil*
*USDA certyfikowany ekologiczny

Daylesford Apothecary Peeling do twarzy z esencją kryształu Cytryn (Australia) 
Z tej marki miałam już rewelacyjny krem do twarzy klik i równie dobrą mgiełkę do twarzy klik. Pomimo tego, że peeling zawiera drobiny ścierające to mogłam go spokojnie używać.  Nie podrażniał mojej delikatnej, naczynkowej cery, ale masaż wykonywałam bardzo delikatnie i ostrożnie. Te drobiny, to proszek ze zmielonego bambusa. Skóra po takim zabiegu była gładsza i lekko rozjaśniona. Peeling zapakowano w szklany słoiczek, który służy mi teraz do przechowywania balsamu do demakijażu mojej roboty;)
60g/22dolary
Ważność: 12 miesięcy od otwarcia

Skład:
purified aqua, prunus armeniaca kernel oil, glycerin, behenyl alcohol, bambusa arundinacea powder, glyceryl stearate citrate, decyl glucoside, glicerol monolaurate, xanthan gum, lactic acid, phenoxyethanol, ethylhexylglycerin and citrine crystal essence

Beechworth Honey Krem nawilżający Miód z krzewów i Makadamia (Australia)
Lekki krem nawilżający upolowany w TKMaxx'ie za niewielkie pieniądze. Duże opakowanie o pojemności 100ml długo mi służyło. Nie żałowałam sobie i nakładałam również na szyje i dekolt. Krem dobrze się spisywał, ale czasami miałam wrażenie, że mnie po nim wysypuje. Jednakże nie mam pewności czy to na pewno jego wina.

Skład:
Purified Water, Glycerine, Cetearyl Olivate, Jojoba Oil, Sorbitan Olivate, Cetearyl Alcohol, Bush Honey, Rosehip Oil, Phenoxyethanol, Natural Vitamin E, Macadamia Oil, Avocado Oil, Stearic Acid, Carbomer, Lavender Oil, Sandalwood Australian Oil, Agonis Fragrans, Branch/Leaf Oil, Cypress Australian Blue Oil, Soya Bean Oil, Ethylhexylglycerin, Sodium Hydroxide, Lilly Pilly Extract, Kakadu Plum Extract, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Quandong Fruit Extract.

Orientana Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy Rozmaryn (Polska)
Niestety, ale produkt ten podrażnił mi okolice oczu. Po jego użyciu skóra była zaczerwieniona i lekko swędziała. Na szczęście wszystko wróciło do normy po upływie 24 godzin. Nie polecam! Tym bardziej, że miał być to naturalny kosmetyk, a skład i negatywne działanie mówi zupełnie co innego;/ Na drugim miejscu, zaraz za wodą znajduje się glikol butylenowy, który może zatykać pory oraz wywoływać stany zapalne skóry!
2szt./13zł

Skład:
Aqua, Butylene Glycol, Collagen, Palmitoyl Pentapeptide-3, Tripeptide-1, Rosmarinus Officinalis Extract, Acetyl Hexapeptide-3, Euxyl PE-9010, Allantoin, Dipotassium Glycyrrhizinate, Euxyl K-220, Rosa Damascena Oil, Hyaluronic Acid, Disodium EDTA

Aurelia Probiotic Skincare Serum rewitalizujące i rozświetlające (UK)
Bardzo drogie (64 funty/30ml) i według mnie bardzo przeciętne to serum. Miałam miniaturkę o pojemności 4ml i nie zauważyłam, aby moja skóra wyglądała jakoś lepiej po jego użyciu. Było lekkie, więc idealnie nadawało się pod makijaż. Wiem, że ten produkt ma wiele fanek, ale u mnie nie robił nic więcej czego nie zrobi serum za 40-50zł.

Skład:
Aqua/Water (Purified Water), Aloe Barbadensis Extract (Aloe Vera), Bifida Ferment Lysate (Probiotic Culture), Cocoglycerides (Emollient From Coconut Oil), Glycerin (Vegetable Glycerine), Lactose (Probiotic Bifidoculture Milk Extract), Lactis Proteinum/Milk Protein (Probiotic Protein), Coco-Caprylate (Coconut Based Emollient), Cetearyl Glucoside (Corn Sugar Emulsifier), Cetearyl Alcohol ( Vegetable Based Thickener), Kigelia Africana Fruit Extract (Botanical Kigelia Africana), Hibiscus Sabdariffa Flower Extract ( Hibiscus Flower), Adansonia Digitata Fruit Extract (Botanical Baobab), Tocopherol (Vitamin E), Citrus Nobilis Peel Oil (Mandarin Essential Oil), Helianthus Annuus Seed Oil (Sunflower Oil), Jasminum Officinale Flower Extract (Jasmine Essential Oil), Plumeria Acutifolia Flower Extract (Plumeria Essential Oil), Polianthes Tuberose Flower Extract (Tuberose Essential Oil), Xanthan Gum (Natural Based Stabiliser), Sodium Stearoyl Glutamate (Vegetable Derived Emulsifier), Sodium Magnesium Fluorosilicate (Nano) (Naturally Occurring Mineral Salts), Sodium Phytate (Natural Origin), Glyceryl Caprylate (Coconut-Derived Emulsifier), Benzyl Alcohol (Preservative), Dehydroacetic Acid (Preservative) , Citric Acid (Fruit Derived pH Regulator), Limonene*, Linalool*, Benzyl Benzoate* *Naturally occurring in essential oi

Elyse Apothecary Olejek rozświetlający z wit. C 
Kolejny świetny olejek z TKMaxx'a. Uwielbiam ten rodzaj produktu! Stosuje na noc, ale przy suchej skórze sprawdzi się również na dzień. Pięknie nawilża, napręża i rozświetla zmęczoną cerę. W składzie na trzecim miejscu znajduje się witamina C - Tetrahexyldecyl Ascorbate. Jest to jej syntetyczna forma, rozpuszczalna w olejach. Łatwo przenika do głębszych warstw skóry. Idealna do wszystkich rodzajów skóry, szczególnie wrażliwej. Chroni przed promieniowaniem UV, zwiększa produkcje kolagenu, zmniejsza przebarwienia. Nie posiada większych wad.
60ml/7-8 funtów w TKMaxx'ie
Ważność: 3 miesiące od otwarcia

Skład:
coconut oil, brassica napus oil, tetrahexyldecyl ascorbate, geranium oil, argan oil, passion fruit seed oil, castor seed oil, sunflower seed oil, lemon fruit extract, coriander seed oil, squalane, rosehip oil, avocado oil, vitamin E, rosemary leaf extract, beta-carotene

Na koniec zostawiłam dwie próbki. Pierwsza z nich to nawilżający krem dla skóry normalnej i wrażliwej Orange Energy od Make Me Bio. Kto mnie czytuje w miarę regularnie, ten wie, że do tej pory nie byłam zachwycona zapachami produktów tej marki. Tym razem woń kremu mnie oczarowała i chce więcej! Skład jest w porządku, więc pewnie prędzej czy później trafi w moje łapki pełnowymiarowe opakowanie tego pomarańczowego cuda ;) Druga próbka to krem odżywczy od  Resibo. Nie wiem czemu, ale jakoś nie jestem przekonana do ich produktów. Próbkę zużyłam na dekolt, bo po krótkim rzucie okiem na skład nie byłam zachwycona. Sporo dobroci, ale i trochę chemii, której co prawda nie podjęłam się rozszyfrowywania, bo dla próbki nie chciało mi się grzebać w sieci.

To już wszystko co chciałam Wam dziś pokazać. Dajcie znać czy znacie te produkty i jakie są Wasze odczucia względem nich?

Atina.

Komentarze

  1. Nie kojarzę tych produktów. Muszę się zabrać za swoje grudniowe denko, zdjęcia już zrobione teraz tylko wszystko opisać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne odczucia w stosunku do kosmetyków Make me bio..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że nie jestem sama w moich odczuciach 😉 ten krem za to skutecznie przyćmił swoim zapachem według mnie śmierdzące hydrolaty! Miałam różany i z kwiatu pomarańczy, blee...

      Usuń
  3. Ten olejek rozświetlający z wit. C wygląda na super opcję. Może uda mi się go dostać w TK Maksie we Wrocławiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie będzie tego samego to popatrz za jakimś podobnym. Często zmieniają się firmy, ale sklady mają podobne. Tylko sprawdź czy nie ma czasem niepotrzebnej chemii! Powodzenia 😉

      Usuń
  4. Serum Zatik może wypróbuję, ciekawe czy sprawdzi się równie dobrze przy cerze mieszanej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam cerę mieszana, więc serum powinno się i u Ciebie sprawdzić 😉

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty