Mój maj na Instagramie
Cześć! Z wielkim poślizgiem, ale zdążyłam przed końcem czerwca ;) Ostatnio nie miałam weny do pisania nowych postów. Szczególnie tu na blogu jakoś mi nie szło. Na Insta można szybko coś dodać z telefonu, a tu trzeba jednak włączyć komputer oraz przesłać zdjęcia z telefonu czy aparatu. Nie chciałabym, aby to miejsce umarło, więc będę się starała być bardziej zorganizowana i regularna. Wszystkich, którym mnie choć trochę brakuje zapraszam na mój profil na Instagramie. Tam jestem częściej ;) Tym bardziej że niedługo wyjeżdżam na dłuższe wakacje busem przerobionym na kampera i nie wiem, czy będę miała warunki do pisania tu na blogu. Kierunek, jaki obrałam to Skandynawia. Jadę z chłopakiem i z psem. Nasze wakacje są mocno ograniczone budżetowo, więc jeśli i Wy nie macie milionów na koncie, to zapraszam po inspiracje i pomysły jak tanio podróżować ;)))
Tymczasem na zachętę proponuje Wam streszczenie mojego maja na Instagramie.
Oczywiście nie mogło zabraknąć kilku recenzji kosmetycznych. Pisałam o hibiskusowym toniku do twarzy marki Sylveco. Przypomniałam sobie, jaki to świetny produkt! Na pewno będę do niego wracała. Szklana butelka znalazła nowe zastosowanie i służy jako podajnik mydła w kuchni ;) Odkleiłam wszystkie etykiety i jest sobie taka surowa, no name. Lubie takie klimaty.
Zużyłam też hydrolat z kwiatów róży damasceńskiej marki Mohani. Ten kosmetyk również dobrze służył mojej wrażliwej skórze. A opakowania z rozpylaczami też często znajdują u mnie drugie życie. Latem robię w nich naturalne środki na kleszcze i komary.
bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMaj, kiedy to było, już prawie lipiec. Ten czas pędzi :D Mój maj na pewno był kolorowy, wszędzie wokół kwiaty ;)
OdpowiedzUsuńNo tak już prawie lipiec! Ale maj był w tym roku naprawdę piękny 😍🌷
UsuńMaj to mój ulubiony miesiąc. Tonik z hibiskusa mnie zaiteresował. A piesek jaki szczęśliwy
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam maj! Cała przyroda ożywa i słońce pięknie świeci. Az chce się zyć! Tonik jest śwetny. Ja na pewno będę do niego wracała ;) Na Insta widziałam, że do końca czerwca do zakupów na Sylveco do każdego zamówienia dają 4 maseczki w saszetkach. A jak nie zdążysz zrobic zakupów do jutra, to i tak polecam zajrzec na ich profil w lipcu. Pewnie coś nowego przyszykują ;)
UsuńA piesek szczęsliwy, bo chwilę wcześniej biegał z innym psiakiem ;)
Hydrolat różany to mój ulubieniec, ale marki Mohani jeszcze nie znam. Cudne kadry u ciebie. Maj i czerwiec to te miesiące, które lubię najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😘 Dla mnie czerwiec jest już trochę za gorący 😁😉
UsuńZobacz sobie kosmetyki herbalife. Słyszałam, że są bardzo dobre. Ja chyba zamówię sobie tonik i żel oczyszczający. Zdecydowanie muszę bardziej zadbać o codzienną pielęgnację.
OdpowiedzUsuńWcześniej nie miałam doświadczenia z tego typu produktami. Trzeba przetestować
OdpowiedzUsuń