Zużyłam, więc się wypowiem (White Tree, Garnier, Biolaven, AA)

Hej! Dawno nie było u mnie zużyć, więc dziś to nadrabiam ;) Ostatnio wykończyłam trzy kosmetyki pielęgnacyjne oraz jeden kolorowy. Na blogu nie pokazuje wszystkich swoich zużyć, bo chyba nie dałabym rade tego wszystkiego ogarnąć w jednym poście. Pewnie przytłoczona ilością nie pisałabym wcale albo z ogromnym poślizgiem. Dzielę się z Wami tylko tym, o czym nie zdążyłam napisać w osobnej recenzji lub tak jak dziś recenzja była dawno temu, a produkt jest na tyle fajny, że chce wspomnieć o nim jeszcze raz! 

White Tree Opatrunek z mocznikiem i bakuchiolem, czyli regenerujące masełko do zadań specjalnych o zapachu Zielonej Herbaty (Polska)

Masełko będzie idealne na nadchodzące chłody, wiatry i mrozy. Jest bardzo tłuste i w przypadku mojej mieszanej cery sprawdzało się dobrze tylko w wieczornej pielęgnacji. Najchętniej smarowałam nim twarz, szyje i dekolt. Pięknie pachnie, mocno nawilża i natłuszcza. Bazuje na odżywczym maśle shea, oleju kokosowym i maśle kakaowym. Poza tym zawiera bakuchiol, czyli roślinny retinol. Moja wrażliwa skóra bardzo lubi ten składnik. Masło jest wydajne.

60 ml/47 zł

Skład: butyrospermum parkii butter, cocos nucifera oil, theobroma cacao seed butter, lanolin, prunus amygdalus dulcis oil, urea, tocopheryl acetate, parfum, bakuchiol, tocopherol, lecithin, ascorbyl palmitate, glyceryl stearate, glyceryl oleate, citric acid, limonene, linalool, citronellol, citral, hydroxycitronellal.


Garnier Hair Food Nadająca blask maska do włosów koloryzowanych Jagody Goji (Francja)

Bardzo długo męczyłam się z tą maską. Ogromna pojemność i jak dla mnie kiepskie działanie ;/ Na moich włosach nie robiła kompletnie nic. Nie wiem skąd ten zachwyt nad tymi maskami? Większość zużyłam do golenia nóg, bo nie lubię marnowania. 

390 ml/25,90 zł

Skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Isopropyl Myristate, Stearamidopropyl Dimethylamine, Lycum Barbarum Fruit Extract, Glycine Soja Oil/Soybean Oil, Sodium Hydroxide, Helianthus Annuus Seed Oil/Sunflower Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Cocos Nucifera Oil/Coconut Oil, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Lactic Acid, Tartaric Acid, Cetyl Esters, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Salicylic Acid, Carmel, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Parfum/Fragrance.


Biolaven Szampon do włosów Olej z pestek winogron & Olejek lawendowy (Polska)

Szampon ten mam drugi raz i na pewno kupię go ponownie. Jest niedrogi, ma dobry skład, dobrze myje i pielęgnuje. Przy tym cudnie pachnie mieszanką słodkich winogron z lawendą ;) Gorąco polecam wypróbować! Link do recenzji z 2016 roku klik.

300 ml/26 zł

Skład: Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-glucoside, Vitis Vinifera Seed Oil, Panthenol, Hydrolyzed Oats, Lactic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Lavandula Angustifolia Oil, Parfum.


AA Wings of Color 100% Mineral Puder sypki Bio Rice 13 Transparent

Puder mi nie przypasował. Mylna nazwa koloru sugeruje transparentny kolor, który okazał się sporo za ciemny dla bladej twarzy ;) Poradziłam sobie i dosypałam do pudru dużo białej glinki. W ten sposób uzyskałam bardzo jasny odcień i mogłam spokojnie zużyć cały kosmetyk. Tym samym zmieniłam też jego własciwości, więc nie wypowiem się na ten temat. Plus za brak talku w składzie.

8 g/39,99 zł

Skład: silica, mica, tapioca starch, oryza sativa powder, zeolite, ci 77492, ci 77891, ci 77491.


Znacie któryś z tych kosmetyków? Jaka jest Wasza opinia na ich temat?

atina.naturalnie

Komentarze

  1. Byłam bliska kupienia sobie szamponu Biolaven, ale jednak zdecydowałam się na inny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś męczyłam się z maską Garniera - dla mnie te pojemności są po prostu za duże ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pojemność zdecydowanie za duża. A jak właściwości pielęgnacyjne? U mnie nie widziałam żadnych efektów 😐

      Usuń
  3. Te maski Garnier to miały swój wielki boom po ich premierze chyba? Generalnie później było dużo zawiedzionych nimi blogerek i widzę że ty też należysz do tego grona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuszące opakowania i zapachy. Chodził za mną jeszcze banan, ale na szczęście nie zrobiłam aż tak dużych zapasów. Nie wiedziałam, że była grupa zawiedzionych blogerek.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty