Moja jesienna i zimowa pielęgnacja ust
Musze się przyznać, że jestem uzależniona od wszelkiego rodzaju pomadek, balsamów i innych mazideł do ust. Moja kolekcja nie jest duża bo staram się nie kupować za dużo na zapas. Moje uzależnienie objawia się tym, że muszę mieć mazidło do ust w torebce, w kieszeni kurtki, w domu przy łóżku, u Tż-a. Lubie wiedzieć, że w razie czego wystarczy, że sięgnę do kieszeni i posmaruje moje spierzchnięte usta. A tak naprawdę bardzo rzadko sięgam do tej kieszeni;D
O balsamie L'Occitanie pisałam całkiem niedawno
O Carmexie też kiedyś pisałam
Niestety zmieniłam o nim zdanie;/ Przy drugim opakowaniu zauważyłam, że pozostawia niewielki, ale jednak biały nalot na ustach. Po za tym jest to dobry balsam, ale tylko do użytku w domu.
Smackersy są po prostu fajne. Pisałam już kiedyś o nich
Średnio pielęgnują i bardzo szybko z opakowań ścierają się napisy, ale za to jaki zapach mają:) Dodatkowo nadają ustom ładny połysk. Aktualnie używam Fanta Grape (świetny zapach na ponure dni) i Coca - Cola, którego nie ma na zdjęciach bo leży w pokoju u Tż-a;)
Balsam The Body Shop to moje pierwsze i mam nadzieję nie ostatnie maleństwo. Słodka cytryna jest naprawdę słodka i bardzo przyjemna. Ze względu na sposób aplikacji używam jej tylko w domu.
Zalety:
- ślicznie pachnie
- nawilża i nabłyszcza
- ma miłą konsystencje
- duża pojemność
- ładne opakowanie
Wady:
- aplikacja (niehigieniczna)
- średnia wydajność
10 ml na Allegro kosztuje około 20 zł. Do wyboru jest mnóstwo zapachów. Nie wiem ile kosztuje w TBS bo u mnie nie ma tego sklepu;/
A Wy co możecie mi polecić do pielęgnacji ust?
te masełka z ths ciekawią mnie, ale nie przepadam za słoiczkowymi pudełeczkami.
OdpowiedzUsuńja też nie jestem fanka słoiczków, ale dla TBS moge zrobić wyjątek:)
UsuńCarmex też u mnie jest w kieszeni zawsze ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Carmex na pierwszym miejscu :P
OdpowiedzUsuńu mnie do niedawna tez był na pierwszym miejscu
UsuńNabrałam ochoty na balsam z TBS :) Carmex bardzo lubię, ale wersja w tubce jest wg mnie najgorsza.
OdpowiedzUsuńo widzisz, a ja miałam tylko tubki;/
UsuńCarmex uwielbiam ale zimą nie stosuję go na dworze, bo dodatkowo mnie mrozi ;) Aktualnie noszę przy sobie jajeczko eos i jestem z niego bardzo zadowolona :))
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
jajeczka jeszcze nie miałam;)
Usuńjest mega wydajne :) i całkiem fajne jeżeli chodzi o pielęgnacje :)
UsuńMoim zdaniem carmex najlepszy
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
Ja nie polubiłam się z carmexem:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie mi się sprawdza Tisane :)
dużo dobrego czytałam o Tisane, ale to opakowanie skutecznie odstrasza mnie od zakupu;D
UsuńNawet nie pomyślałam, żeby swojemu chłopakowi wrzucić np do kurtki jakieś mazidło do ust, nie głupi pomysł :D
OdpowiedzUsuńbalsamy do ust z tbs musze przepięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńmój pachnie cudownie, nie spodziewałam się tego po cytrynie:)
UsuńMam chęć na ten z TBS, może na Allegro też uda mi się znaleźć tanio :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
sprawdzałam dziś i za 20 zł na pewno kupisz:)
Usuńużywam carmexu oraz nivea i ziaja - obie wersje oliwkowe, które serdecznie polecam.
OdpowiedzUsuńkiedyś często używałam Nivei:)
UsuńMi Carmex nie służy - przyjemnie chłodzi (lubię to uczucie mrowienia), ale mam wrażenie, że tylko pokrywa usta taką warstwą, która potem znika a efektu nie ma...Obecnie testuję balsamik Figs & Rouge, jak dotąd jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńFigs & Rouge jest na mojej chciej liście:)
UsuńCarmex ma u mnie miejsce 1
OdpowiedzUsuńTBS jest super, ale Carmex jest lepszy, bo jest w tubce :)
OdpowiedzUsuńtubka wygodniejsza, ale wole zawartość TBS;P
UsuńMuszę zaopatrzyć się w jakiś nowy balsamik- myślałam o flossleku lub carmex ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńchętnie przygarnęłabym z TBS :D
OdpowiedzUsuńPolecam Tisane (w sztyfcie) ;)
OdpowiedzUsuńo w sztyfcie będzie wygodniejszy:)
Usuńo w sztyfcie będzie wygodniejszy:)
UsuńO wiele! W czasach słoiczkowych chyba każda z nas marzyła o sztyfcie i gdy w końcu pojawił się w ofercie słoiczków już nie kupuję ;)
UsuńJa uwielbiam Carmex w słoiczku i balsam Tisane Herba Studio.
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs, do wygrania 16 kuracji Avetpharama. Mało zgłoszeń.
dzięki za info, może później zajrzę;)
UsuńCarmex'a nigdy nie używałam, jestem wierna pomadkom z Nivea ;)
OdpowiedzUsuńjak cos mi się skończy to muszę wrócić do Nivei:)
UsuńMam balsam do ust z The Body Shop, ale grejpfrutowy - bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńWłaśnie poluję na jakiś fajny balsam do ust. Ze mną z kolei jest ten feler, że nienawidzę mieć pomalowanych ust. Moje długie włosy zawsze się do nich lepią... bleee :D
OdpowiedzUsuńja mam krótkie włosy, ale kiedyś jak miałam dłuższe i wyszłam w wietrzny dzień to też mi się przyklejały do ust;/
Usuń